Natura 2000 pokonuje farmy wiatrakowe!

 

Inwestorzy pod ścianą.

Jak pisze “Rzeczpospolita” z dn. 11-01-2011 – ochrona przyrody zwycięża! Program Natura 2000 wstrzymuje budowę farm wiatrowych. Zielonego światła dla inwestycji nie daje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, bojąc się Komisji Europejskiej. Bruksela często wkracza w polskie sprawy związane z ekologią.

Ministerstwo Środowiska w odpowiedzi na artykuł Rzeczpospolitej dodaje:

“W przeważającej większości przypadków, przyczyną problemów z uzyskaniem decyzji środowiskowej jest niska jakość dokumentacji przygotowywanej przez inwestorów, a szczególnie brak adekwatnych do potrzeb badań terenowych i w konsekwencji brak analizy przewidywanych oddziaływań oraz działań, które mogą je skutecznie ograniczyć.

Powodem blokowania budowy farm wiatrowych jest m.in ochrona ptaków . Z tego powodu nie powstają dwie inwestycje na Warmii. Budowa elektrowni wiatrowych w Górowie Iławeckim i Sępopolu miała ruszyć dwa lata temu. Inwestor, spółka Polska Siła Wiatru założona przez austriackie firmy, wbudował nawet kamień węgielny dla farmy pod Sępopolem. Inwestycje warte ok. 220 mln euro nie zostały jednak zrealizowane. Powodem jest oddziaływanie na tereny Natura 2000.

“Wydaliśmy dwa lata temu negatywne uzgodnienia do decyzji środowiskowych dla planowanych farm wiatrowych. Inwestor nie dał za wygraną i od tamtego czasu, ze względu na odwołania, sprawa była kilka razy rozpatrywana”

– mówi Maria Mellin, regionalny konserwator przyrody w Olsztynie.

Biznesmen Ryszard Nałęcz, przedstawiciel inwestora, już nie angażuje się w projekt. Austriacka Wien Energie zapewnia, że jest zainteresowana kontynuacją inwestycji, ale nie wyjaśnia, jak zdobędzie pozwolenia. Zdaniem ekspertów to niemożliwe, ponieważ turbiny mają pracować niedaleko siedlisk ptaków.

“To duża inwestycja, w dodatku na terenach Natura 2000, a farmy mają się składać z 40 i 30 turbin” – dodaje Maria Mellin.

Decyzję środowiskową dla farm zaskarżyła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która dba o to, by Komisja Europejska nie zarzuciła Polsce niszczenia obszarów Natura 2000. Z tego samego powodu w ubiegłym tygodniu GDOŚ nie dała zgody dla podlaskiego lotniska wojewódzkiego. Budowa portu w Sanikach 30 km od Białegostoku ma kosztować ponad 500 mln zł. W grudniu władze marszałkowskie podpisały umowę o jej dofinansowanie ze środków unijnych kwotą 246 mln zł. GDOŚ czeka jednak na nowy raport oddziaływania lotniska na obszary Natura 2000, co zabierze około roku.

Tereny pod szczególnym nadzorem

Obszary Natura 2000 zajmują prawie 20 proc. terytorium Polski. O ocenie oddziaływania na środowisko na takich terenach inwestorzy muszą myśleć już na etapie przygotowania projektu. W połowie ubiegłego roku dyrekcje ochrony środowiska prowadziły w kraju ok. 800 postępowań dotyczących elektrowni wiatrowych. Od takich decyzji przysługuje odwołanie, z czego korzystają nie tylko organizacje ekologiczne, ale także osoby prywatne. 

Źródła:

http://www.rp.pl/artykul/592482.html
http://www.mos.gov.pl/artykul/2427_sprostowania_poza_aktualnosciami/14129_wyjasnienie_do_artykulu_red_magdaleny_kozmany_pt_farmy_wiatrowe_i_lotniska_przegrywaja_z_natura_2000_zamieszczonego_rzeczpospolitej_w_dniu_12_01_2011.html

107 KOMENTARZE

  1. Marian Jurczyk będzie musiał zburzyć dom

    Chodzi o dom, który były prezydent szczecina wybudował na ogrodach działkowych dziesięć lat temu. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego uznał, że to samowolka i nakazał rozebranie posesji. Decyzję Marian Jurczyk otrzymał w poniedziałek.

    Zapowiada, że się odwoła, bo decyzja nie jest prawomocna. Szuka osoby, która mu napisze odwołanie.

    Sprawa domu Jurczyka ciągnie się od lat. Wcześniejsze decyzje były korzystne dla Jurczyka. Jego dom jest większy niż dopuszcza regulamin ogrodów działkowych.

    Marian Jurczyk jest właścicielem dwóch ogródków działkowych. Postawił na nich dwie altanki, które spiął łącznikiem. Budynek jest dwa razy większy niż dopuszczają przepisy. Tymczasem na działkach mogą stanąć jedynie obiekty o powierzchni nie przekraczającej 25 metrów kw.

    http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111115/SZCZECIN/388636343

    Dobre 0 Słabe 0

    • Tylko, że nikt nie dodał, że restrykcjami został objęty wyłącznie były prezydent Szczecina, a takich, i o wiele większych “altanek” na ogródkach działkowych jest bardzo dużo.

      Dobre 0 Słabe 0

      • “Dożynaja watahę” – zwykła zemsta polityczna – wstyd i tyle. Takich działek jest całe mnóstwo i nikt się za to od dziesięcioleci nie bierze. Ale dla “wybrańców” – proszę, można! W naszej Stepniczce też by sie sporo takich “altanek” znalazło – ale tam inspektor budowlany jakoś nie dociera.

        Dobre 0 Słabe 0

        • Nie trzeba było budować powyżej obowiązujących limitów to nikt by tego bidoka nie musiał dożynać. Osoba, która staje się działkowcem swoim podpisem oświadcza, że zapoznała się i akceptuje regulamin rodzinnych ogrodów działkowych włącznie z przewidzianymi w nim konsekwencjami.

          Wiadomo, że większe zainteresowanie będzie panem prezydentem niż panem Kaziem, nie ma w tym nic dziwnego – osoba, która doszła tak wysoko powinna dawać swoim zachowaniem pozytywne przykłady a nie płakać, że innej osoby ktoś nie podesrał.

          Dobre 0 Słabe 0

          • Z tym łącznikiem to trochę przesadził 😉
            Fakt, że na skarbówku, zwanym kiedyś “złodziejówkiem” to takie “altanki” stoją, że pruszkowska by nawet się nie powstydziła …

            Dobre 0 Słabe 0

            • Nic to nie zmieni – to w ogóle jest paranoja bo działkowiec nie ma prawa posiadać dwóch działek w ROD. By taka sytuacja zaszła, musiałby posiadać podwójne członkostwo w Związku Działkowym co jest niemożliwe.

              Facet grabi na całego, trudno mieć współczucie przy takim łamaniu prawa na bezczelnego.

              Dobre 0 Słabe 0

      • Moim zdaniem ogródki działkowe ,to nie działki budowlane.
        Takie ogródki powinny być dla ludzi którzy lubią grzebać w ziemi ,sadzić warzywka ,kwiatki.
        A jak ktoś chce budować wille to niech kupi działkę budowlaną.
        Przepisy są dla wszystkich takie same,bez względu na zasobność portfela i status społeczny.

        Dobre 0 Słabe 0

  2. Pętla się zaciska coraz bliżej?

    Centralne Biuro Korupcyjne prowadzi kontrolę w Wolińskim Parku Narodowym – poinformował rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

    Jak napisał rzecznik w przesłanym PAP oświadczeniu “agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą kontrolę prawidłowości gospodarowania mieniem przez dyrekcję Wolińskiego Parku Narodowego z siedzibą w Międzyzdrojach w okresie od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia zakończenia czynności kontrolnych”.

    Dodał, że kontrola rozpoczęła się 7 listopada br., a planowany termin jej zakończenia przypada na początek lutego przyszłego roku.

    Dobrzyński podkreślił, że na tym etapie kontroli są to wszystkie informacje, które może przekazać. Zapowiedział, że po zakończeniu kontroli i czynności pokontrolnych CBA będzie mogło poinformować o wynikach kontroli.

    O ewentualnych nieprawidłowościach w Parku wielokrotnie donosił “Kurier Szczeciński”. Według gazety na terenie WPN miało dochodzić np. do nielegalnego pobierania opłat za parkowanie na publicznych parkingach. Dziennik pisał też o rozbudowie służbowej willi dyrektora parku czy remoncie służbowego domku byłej księgowej parku za publiczne pieniądze. Wystąpiono potem, by lokale te wykupić ze zniżkami, podczas gdy inne, będące w zasobach parku niszczeją – napisał “Kurier Szczeciński.

    http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/szczecin/cba-kontroluje-wolinski-park-narodowy,1,4907393,region-wiadomosc.html

    Dobre 0 Słabe 0

    • To dopiera wstępna nagonka.

      Finałem będzie popisowy strzał do Odyńca na oczach licznie zgromadzonej, wiwatującej gawiedzi. Ale to będzie dopiero święto!

      Dobre 0 Słabe 0

    • Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.
      Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
      “Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?”
      Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
      – Dwa, trzy miesiące.
      Celnik na polsko-czeskiej granicy:
      – No, z pół roku.
      Celnik ze “ściany wschodniej” po dłuższym zastanowieniu:
      – Dwa, trzy lata.
      Komisja zadziwiona:
      – Tak długo?
      Celnik ze “ściany wschodniej”:
      – Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma…

      Dobre 0 Słabe 0

  3. Ponoć wczoraj jakaś Pani dziennikarka w centrum Stepnicy poszukiwała zwolenników miasta i przez dwie godziny znaleźć nie mogła 😉 Ktoś mi opowiadał, że była przy sklepie Janeczki. Ktoś coś wie??

    Dobre 0 Słabe 0

    • Wymarli czy co? A tyle ich ponoć było!
      Andrzej – gdzie są Ci Twoi zwolennicy!
      Kustosze też skrewili niewierni?

      Może to tak, że na karcie konsultacyjnej to jedno – dla bezpieczeństwa – a w sercu to drugie – z uczciwości? Musi być te Referendum bo inaczej nigdy się nie dowiemy jak to jest.

      Dobre 0 Słabe 0

  4. Nawet 80 proc. wniosków o przyłączenie farm wiatrowych do sieci, dotyczy przestarzałych urządzeń sprowadzanych głównie z Danii i Niemiec.

    Wynika tak z obserwacji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Z kolei, jak wynika z branżowego sondażu przeprowadzonego przez kancelarię TPA Hortwath, połowa inwestorów wiatrowych chciałaby zablokowania możliwości przyłączania do sieci wiatraków z demobilu. Problematyczna może być jednak realizacja tych postulatów.

    – Starsze wiatraki mają gorsze parametry pracy. Teraz wiatraki w Niemczech muszą trzymać poziom napięcia w odchyleniu do 2,5 proc. Natomiast te, które trafiają obecnie do Polski, pracowały według przepisów pozwalających na odchylenia w wysokości 10 proc. – mówi dr Henryk Wojciechowski z Politechniki Wrocławskiej. Jak wskazuje, sprowadzane urządzenia po tzw. „repoweringu” wykazują się wyższą awaryjnością, mniejszą sprawnością i mają przestarzałą automatykę.

    Źródło: http://ise.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=2773:jak-pozby%C4%87-si%C4%99-wiatrak%C3%B3w-z-demobilu?&tmpl=component&print=1

    Dobre 0 Słabe 0

    • Mnie już w naszej gminie chyba nic nie zdziwi…Przepraszam, jest jedno – prawdomówny Wójt 😉 Szkoda słów…

      Dobre 0 Słabe 0

    • To są intruzy w wiejskim krajobrazie(…) – mówi o stalowych wiatrakach dr inż. Henryk Wojciechowski, specjalista ds. siłowni wiatrowych i energetyki odnawialnej z Politechniki Wrocławskiej.

      – (…) Te wiatraki, oprócz tego, że zakłócają krajobraz, zakłócają też środowisko hałasem, również tym niesłyszalnym, cieniem i rzucaniem lodem – dodaje ekspert. To tylko niektóre z interesujących spostrzeżeń, dotyczących coraz bardziej powszechnych na naszym terenie farm wiatrowych. Czy są one aż tak opłacalne? A może wręcz przeciwnie – szkodzą środowisku i ludziom? Czy prawo w naszym kraju dotrzymuje kroku inwestowaniu w farmy wiatrowe?

      Dlaczego deweloperzy aż tak się spieszą, aby umieścić wiatraki na terenie Polski? – Za wszelką cenę trzeba wyrwać teren, postawić, zostawić, kasę zainkasować i z głowy. Taki jest ogólny trend wiatraków w Polsce – twierdzi Henryk Wojciechowski.

      […]

      Zdaniem eksperta panuje powszechna opinia, iż farmy wiatrowe to “zadrzewianie terenów elementami stalowymi”. Poddał pod wątpliwość to stwierdzenie. Czy zainstalowane wiatraki w pobliżu zabudowań ludzkich, czy terenów turystycznych, wypoczynkowych, to jest przyjazny widok? – Następuje zaśmiecanie terenu elementami nieprzyjaznymi dla krajobrazów wiejskich. To są intruzy w wiejskim krajobrazie – podkreślił.

      Podsumowanie wg dr inż. H Wojciechowskiego:

      wady:

      hałas, ingerencja w krajobraz, produkcja jest zależna od pogody, wysokie koszty budowy, zakłócają fale radiowe, telewizyjne i radarowe, stanowią zagrożenie dla ptaków, efekt disco i cienia, generacja infradźwięków, migotanie napięcia, praca wiatraków w systemie powoduje zmianę częstotliwości rzędu -7-8 herców i okazuje się, że ta częstotliwość poprzez światło przenosi się na człowieka, czyniąc dyskomfort w pomieszczeniu, istotny spadek cen gruntów, upadek agroturystyki, “zamrożenie” gruntów czyli wyłączenie z innej działalności olbrzymich obszarów, zagrożenie pożarowe, zimą oblodzenie śmigła

      zalety, ale:

      czyste źródło energii, ale do wyprodukowania wiatraka trzeba użyć ogromnych ilości stali i betonu – jeśli chcemy korzystać z energii z samego wiatraka, musi to być wiatrak synchroniczny i dodatkowo musi posiadać bufory do kumulacji energii, najczęściej akumulatory. Sam nie będzie generował energii odpowiedniej jakości. Nie zapewni napięcia i częstotliwości.

      W Europie buduje się wiatraki tam, gdzie są odpowiedni subwencje rządowe, i gdzie kosztami bilansowania energii obciąża się zakłady energetyczne. Wtedy odbiór prądu z wiatraków likwidatora jest obowiązkowy i cena jest gwarantowana przez rząd. Jeśli którejkolwiek z tych gwarancji zabraknie, rozwój wiatraków ustaje. Jeśli porównamy lata 1999 i 2002, a następnie 2001 – 2002 – gdzie dofinansowanie do wiatraków cofano, to w Danii, Hiszpanii, Niemczech, od razu widać, jak ilość inwestycji, związanych z wiatrakami spada.

      Źródło: http://www.zycie-gostynia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=603:szwindel-kamstwo-i-oszustwo&catid=1:powiat&Itemid=81

      Dobre 0 Słabe 0

        • dr Henryk Wojciechowski z Politechniki Wrocławskiej:

          “Dochodzi do tego, że wiatrak chce się budować od zabudowań w odległościach rzędu 300 czy 400 metrów. Nie może to być ani 300 ani 400 czy 1000 metrów. Każdorazowo powinna to być sprawdzona odległość, taka odległość, z której wiatrak nie będzie oddziaływał ujemnie na mieszkańców czy również zwierzęta.”

          Dobre 0 Słabe 0

          • No to w Jarszewku będą mieli wesoło, 300 metrów od najbliższych zabudowań i od zachodniej strony kolos z Rodos (wiatrak o wysokości… 90 metrów!!!). Tam to już nie tylko syndrom turbiny, ale wszyscy mieszkańcy załapią się na efekt stroboskopowy! Pewnie to nowy pomysł wójta na promocję turystyczną, takie “Love parade” przez cały rok… Nie wiem, co mu ludzie z Jarszewka zrobili, ale musieli mocno przeskrobać 😉
            P.S. Dla ułatwienia podaję, że owe COŚ będzie wyższe od góry Zielonczyn (z wieżą) i będzie miało taką wysokość jak 6 budynków na osiedlu jeden na drugim. Wiatraki pod Skoszewem są niższe!!!

            Dobre 0 Słabe 0

            • No to im zafundowali włodarze “zachody słońca” 😉 Nic tylko pocztówki będziemy robić, żeby inni nie robili sobie takiej krzywdy! Myślałem, że nasza władza jest po prostu pozbawiona wyobraźni (radę też w to wliczam). Ale oni rozumu też są pozbawieni. Nawet śladowych ilości nie dostrzegam!

              Dobre 0 Słabe 0

            • Popróbujcie sami – 5 minut patrzenia i jest EFEKT!
              Z efektem “disco” wiatraka jest podobnie!

              Dobre 0 Słabe 0

            • Ale będą w lecie pioruny w to walić – gwarantowany efekt stroboskopowy za dnia i w nocy 😉

              Dobre 0 Słabe 0

            • No to P. A. Wyganowski Wójt Gminy Stepnica wraz ze swoją Radą Gminy mieszkańcom Jarszewka , okolic i przyrodzie zafundował WYRZUTNIE RAKIETOWĄ . Dobry ojciec najpierw tłumaczy i ostrzega a tu słyszymy , że następne maja stanąć .Dobry gospodarz dba o swoje gospodarstwo a zły wszystko rujnuje .

              Dobre 0 Słabe 0

        • “Umowy z rolnikami są zawierane przez developerów korzystne bardzo dla nich. Następnie z chwilą rozpoczęcia inwestycji developerzy kończą swoje działania, przekazują to inwestorom gdzie nie przekazuje się wszystkie ustalenia, które zawarte są z rolnikami. ”

          “Nie można tutaj się sugerować tylko pieniędzmi. To jest potężny błąd, na który, z tego co mi wiadomo wielu rolników tutaj, powiem w cudzysłowie, “poleciało na te pieniążki” ale wielu rolników teraz po naszych interpelacjach, po kilku artykułach, po zapoznaniu się – już później – z poradami prawnymi – okazuje się, że wielu rolników chciałoby się wycofać – ale NIESTETY!”

          “Za 1 hektar, wydzierżawienie jednego hektara oferowano 10 tys. zł rocznie – ale trzeba pamiętać żeby postawić wiatrak – trzeba przekwalifikować grunt, na grunt przemysłowy – i od hektara podatek wynosi prawie 7 tysięcy 200 złotych! – i od tej kwoty dziesięciu tysięcy rolnik musi również zapłacić podatek. Czyli w sumie pozostaje mu kwota na poziomie rzędu 600-700 złotych rocznie.”

          itd – posłuchajcie ludzi, którzy już przez to przeszli …

          Dobre 0 Słabe 0

        • Ale jajca – ten burmistrz na filmie też spuszcza z tonu – najpierw mieli mieć 3 mln zł dla gminy z podatków od wiatraków a później mówi, że jak będzie 100 czy 200 tys. zł to też będzie dobrze – ha ha ha – ale krętacz!

          Dobre 0 Słabe 0

          • po tych szkoleniach dla lokalnych działaczy od zielonej energii to turbina dwa dni boli a pary do pracy nie ma tydzień – takie męczące

            Dobre 0 Słabe 0

      • Zobaczcie co mówią ludzie, którzy mieszkają 300 m od turbiny (no i co mówią sami “wiatrakowcy”).
        Bo tą opinia o nieszkodliwości dla “środowiska”, którą przygotowano dla inwestycji w Jarszewku to można się tylko podetrzeć.

        Dobre 0 Słabe 0

        • Stawiam dolary przeciwko orzechom, że mieszkańcy Jarszewka zostali zrobieni w konia i nie powiedziano im ani o rozmiarze tej inwestycji ani o o konsekwencjach. Wójt do dziś opowiada bajki o 2% podatku dla gminy od 3 mln wartości wiatraka – a mówi to też przy urzędnikach, którzy jednak łatwiej mogą to sprawdzić. Ryzyko przyłapania go na kłamstwie przez normalnych mieszkańców Jarszewka jest dużo mniejsza. Pewni też może to robić cudzymi rękoma – albo bardziej – ustami – tak jak ma to też w zwyczaju. Żal tych ludzi.

          Dobre 0 Słabe 0

  5. JA BYM TYCH WŁODARZY I LOBBYSTÓW DO PUDŁA OD RAZU WSADZIŁ. JAK CZYTAM O TYCH DOPŁATACH Z EUROKOŁCHOZU DO WIATRAKÓW, WALKI Z CYFROWYM WYKLUCZENIEM TO MNIE KREW ZALEWA ILE MILIONÓW IDZIE W BŁOTO (W PAPIERACH WSZYSTKO PIĘKNIE).

    TA CAŁA UE TO JAK KOMUNIZM – BOHATERSKO WALCZY Z PROBLEMAMI PRZEZ SIEBIE WYMYŚLONYMI.

    PS: JESTEM ZA ODWOŁANIEM CAŁEJ RADY WŁĄCZNIE Z PANEM ŁAWICKIM CO PO FAKCIE UDAJE MĄDREGO. JEŚLI TAK TYCH NAUCZYCIELI WYSZKOLIŁ TO BOJĘ SIĘ O WYCHOWANIE KOLEJNYCH POKOLEŃ POLAKÓW.

    Dobre 0 Słabe 0

  6. Podobno ludzie uczą się na błędach. Byłoby wspaniale gdyby Rada i Wójt uczyli się na cudzych. Niestety, rozumu nabiorą dopiero wtedy, gdy Stepnica przestanie widzieć niebo zza śmigieł obiecanych inwestorów.

    Dobre 0 Słabe 0

    • Nasza gmina to nie przedszkole gdzie przedszkolaki mogą zrobić wszystko ze swoimi zabawkami.
      Limit błędów już się dawno wyczerpał. Sprawa z wodą i wiatrakami przelała czarę goryczy.

      Dobre 0 Słabe 0

  7. Przeglądając BIP naszego UG zgłupiałam .Chodzi o wiatraki .Wójt ostatnio odpowiedział na zadane pytanie o wiatraki , że nic nie wie .Wiatrak w Jarszewku ma być mały , 3 miliony i 2 procent podatku dziłka nr.24/2 już pozwolenie na budowę .Natomiast w BIP UG , znajduje sie postanowienie z 21 . 09 . 2011 r o nałożeniu raportu o oddziaływanie na środowisko i mowa jest tu o działce nr.18/5 Jarszewko też elektrownia wiatrowa .Czy to jest jakieś rozszerzenie pierwszego wiatraka , czy to jest już następny wiatrak ?

    Dobre 0 Słabe 0

    • Wójt rżnie głupa – wszystko wie. To on trzyma łapę na wiatrakowym biznesie.

      To jest kolejny wiatrak – a planują już następne – na gruntach Andreasa postawione są już urządzenia do pomiaru wiatru. Za chwilę zrobi się całkiem niefajnie jeśli się tego nie powstrzyma.

      Dobre 0 Słabe 0

      • TO mam rozumieć , że Wójt kłamał mówiąc , że nic nie wie .Chyba żartujecie ze mnie , nie wierzę ,przecież Wójt to mówił publicznie i jest to osoba największego zaufania publicznego dla mnie .. .O Boże jest w BIP też coś o Kopicach działka nr.183/1 chyba o przygotowaniu gminnego planu zagospodar. przestrze. Czy tam też mają być wiatraki ?

        Dobre 0 Słabe 0

        • @Rebeka

          Żartujesz sobie 😉 – “osoba największego zaufania publicznego dla mnie”.
          Tego człowieka nie wolno podłączać do wariografu bo spali urządzenie.

          Dobre 0 Słabe 0

          • Coraz bardziej jestem przerażona . Wybrałam to miejsce aby dożyć tu do ostatnich swoich chwil .Z nalazłam tu wszystko o czym marzyłam , przede wszystkim spokój , piękną przyrodę i to , że czuję się tu jak u siebie . Teraz Wójt i Rada g . chce mi to wszystko odebrać i decydować o moim życiu i mojej przyszłości .Jakim prawem i bez mojej zgody Wójt mi to wszystko chce odebrac .Teraz bardzo żałuję , że głosowałam na pana Wyganowskiego w pierwszych wyborach na wójta , czuję się oszukana a Pan Wyganowski tak pięknie mówił na pierwszym spotkaniu przedwyborczym .Dziwię się Radnym , że tak bezmyślnie przytakują Wójtowi , przecież Oni tu też mieszkają i mają to wszystko co ja .Wiatraki może i są potrzebne aby zmniejszyć globalne ocieplenie, pozyskać ekologiczną energię ale budujmy je w zgodzie z ekologią i nie na obszarach NATURA 2000 , z dala od rzek , dróg , zabudowań i przyrody , tak jak już robią to państwa Europy , a nawet rezygnują z budowy wiatraków u siebie wciskając to np . do Polski .

            Dobre 0 Słabe 0

    • Gmina nie dostanie 2% podatku od 3 mln. To jest bzdura kładziona do głowy tym naszym naiwnym radnym, żeby zamilkli z zachwytu nad przedsiębiorczością wójta.

      W rzeczywistości podatek jest liczony jedynie od części konstrukcji (fundamentu i chyba masztu) – a to jest mało warte. W sumie gmina może liczyć na jakieś 8 tys. zł ROCZNIE od dużego wiatraka. Czyli tyle co kot napłakał.

      Kasa idzie – ale zupełnie inną ścieżką – i napewno nie do gminy ani kieszeni dzierżawcy terenu. Państwo Polskie słono dopłaca do każdego KW wyprodukowanego na takim wiatraku z naszych podatków i jeszcze gwarantuje zakup tej energii i udostępnienie sieci (modernizowanej też z naszych podatków). Ta kasa leci do kieszeni “inwestorów” (którzy jeszcze biorą za to dotacje z unii i często załatwiają sobie przeróżne zwolnienia z podatków). “Inwestora” stać aby podsypać tu i ówdzie aby nikt mu nie przeszkadzał w udoju frajerów.

      Dobre 0 Słabe 0

      • A czy ten wiatrak w Jarszewku który ma już pozwolenie na budowę jest nowy ?Słyszałam , ze dużo starych wiatraków do Polski ściągają jest to złom odnawiany i sprzedawany ,są to stare i b. niezdrowe dla ludzi i przyrody w użytkowaniu wiatraki .Czy ktoś z Was wiedział o takich inwestycjach w naszej gminie ?bo ja nie .Pamiętam jak Wójt obiecał nam , że po każdym roku pracy na stanowisku będzie publicznie rozliczał się przed nami ze swojej działalności .Ale dlaczego wiatraki na obszarach NATURA 2000, przecież to wszystko co mamy najcudowniejszego .Wójt tego piękna nie widzi , można na tym zrobić większe pieniądze niż na wiatrakach i to mieszkańcy a nie inwestor .

        Dobre 0 Słabe 0

  8. Obawiam się, że wójt i mieszkańcy te “miliony” to zobaczą jak świnia niebo. Własnie wyszła sprawa jak zrobiono mieszkańców i burmistrza Świnoujścia. Każdy inwestor obiecuje złote góry – to nic nie kosztuje. Polecam pod rozwagę 🙂

    Zostaną oszukani i 60 milionów przejdzie im koło nosa?

    W gazoporcie prace idą pełną parą, a w magistracie słychać pierwsze obawy, że miasto nie dostanie z tej inwestycji ani grosza. Polskie LNG może się starać o zwolnienie z podatku – mówi Janusz Żmurkiewicz.

    Sprawę poruszono na ostatniej sesji rady miejskiej.

    – Niedawno pan mówił, że wątpi, by 60 mln zł podatku z gazoportu płacone było w Świnoujściu – zwrócił się do prezydenta miasta radny Andrzej Mrozek i dopytywał się, na ile realne jest zagrożenie, że budujące gazoport Polskie LNG będzie zabiegać o to, by płacić podatek w Warszawie albo żeby uzyskać zwolnienie z niego z racji tego, że realizuje inwestycję strategiczną dla całego kraju.

    – Na dziś nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, że tego podatku nie dostaniemy – mówił Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. – Według obowiązującego dziś prawa, podatek nam się należy. Prezydent dodał jednak, że bywają specustawy, które przepisy zmieniają. – Może komuś przyjdzie do głowy, by zwolnić spółkę z podatku – mówi prezydent. – Mamy panią poseł i liczymy, że będzie pilnowała tego, aby pieniądze wpływały do nas. Chodzi o Ewę Żmudę-Trzebiatowską ze Świnoujścia, która została posłanką w ostatnich wyborach.

    [!!!]

    Lokalizacja terminala gazu skroplonego LNG w Świnoujściu podzieliła mieszkańców. Miasto liczy jednak na to, że skorzysta na uiszczanym przez spółkę podatku od nieruchomości. Wynosi on, zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych oraz zapisami uchwały rady miasta określającej stawki podatku miejscowego, 2 procent wartości budowli zlokalizowanych na terenach miasta. Według wstępnych szacunków ma to być około 50-55 mln zł. Podatek zacząłby obowiązywać od 1 stycznia 2015 r.

    – Nie ukrywamy, że byłby to potężny zastrzyk finansowy dla budżetu samorządu – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. – Szczególnie w kontekście panującego kryzysu gospodarczego. To był jeden z podstawowych argumentów, który skłaniał nas do tego, aby terminal powstał właśnie w Świnoujściu. Podatek od Polskiego LNG to kwota przewyższająca roczne wydatki Świnoujścia na inwestycje czy oświatę. Dla porównania: budowa i wyposażenie nowego miejskiego szpitala kosztowała 35 mln zł.

    [!!!]

    – Wiążemy z tymi dochodami ogromne nadzieje – mówi rzecznik. – Dzięki nim, w oparciu o środki unijne oraz wpływające na utrzymanie przepraw promowych, można byłoby zrealizować marzenie o stałym połączeniu pomiędzy wyspami Uznam i Wolin. Justyna Bracha-Rutkowska, rzeczniczka prasowa Polskiego LNG zaprzecza, by spółka miała jakieś plany, by płacić podatki w Warszawie.

    – Podatek od nieruchomości jest nierozerwalnie związany z miejscem realizacji budowy terminalu LNGi jego późniejszą eksploatacją – informuje rzeczniczka. – Oznacza to, że będzie płacony w Świnoujściu,bo tu powstaje nasza inwestycja. Justyna Bracha-Rutkowskanie odpowiedziała nam natomiast na pytanie, czy spółka będzie zabiegać o całkowite zwolnienie z podatku.

    http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111112/SWINOUJSCIE/391451717

    Dobre 0 Słabe 0

  9. Burmistrz Margonina Leszek Łochowicz sprowadził inwestora z Portugalii, który stawia największą w Polsce farmę wiatrową. Będzie to docelowo 60 wiatraków o mocy 2MW, co da całkowitą moc farmy 120 MW (dla porównania typowa elektrownia konwencjonalna ma moc ok. 1000 MW – Dolna Odra dysponuje mocą elektryczną 1752 MW)

    Będzie to największa farma w Polsce dająca połowę uzyskiwanej obecnie energii wietrznej w naszym kraju oraz jednocześnie jedna z większych w Europie.

    Czyli mamy do czynienia z gigantem. Każdy z wiatraków razem ze śmigłami mierzy ok. 150 metrów. Koszt jednego to 16 mln zł, łatwo więc policzyć, że koszt całej inwestycji przekroczy miliard złotych jeśli wliczyć w to budowę punktów zbiorczych i całej dodatkowej infrastruktury.

    “Zarobili” ludzie:

    Co mają z tego ludzie – poza inwestorem?
    Ok. 70 rodzin – właścicieli gruntów, na których ustawiono wiatraki otrzymuje 8 tysięcy zł za dzierżawę rocznie (czyli 666 zł na rodzinę miesięcznie). Żyć nie umierać – szczególnie w takiej milej okolicy.

    “Zarobiła” też gmina:

    Niestety trochę zmieniły się realia. – mówi zastępca burmistrza, sekretarz gminy Wiesław Swosiński. – W momencie podejmowania decyzji, parę lat temu mniej ryzykowaliśmy. Teraz podatek od nieruchomości, który zależy od wielkości budowli został ograniczony do samego słupa i fundamentu, bez śmigieł i siłowni. Zmieniła się definicja budowli na niekorzyść samorządów. Do kasy gminnej wpłynie więc mniej pieniędzy, nie mówiąc, że inna jest też wartość dolara. Ale i tak jesteśmy dobrej myśli (???), zastrzyk finansowy wyniesie ok. 2 mln zł, przy 19-20 milionowym budżecie gminy (Stepnica ma podobny budżet – bez zwrotu podatku z UM).

    Czyli po prostu KOKOSY dla gminy. Aż 10% budżetu za nieodwracalne zniszczenie gminy.

    Póki co jednak gigantyczne ciężarówki spowodowały sporo szkód na nieprzystosowanych do takich ciężarów lokalnych drogach. Zdaniem sołtys Radwanek Wandy Bonikowskiej, da się jednak znieść te uciążliwości. Ważne, że coś się dzieje

    ALE REMONTY IDĄ Z INNEJ POZYCJI BUDŻETOWEJ 🙂
    Ważne, że COŚ się dzieje 🙂
    Zapewne to coś dzieje się w kieszeniach pewnych osób.

    A teraz zupełnie inny przykład z Europy: eko-wiatrakowy biznes w Hiszpanii opierał się na dopłatach rządowych, im mniejszy wiatrak tym większa dopłata, a rynek takie rzeczy weryfikuje, powstawały całe konsorcja, które budowały wiatraki małe w miejscach ekonomicznie nieuzasadnionych bo cały biznes oparty był na pieniądzach pobieranych od „trujących” elektrowni, które jako jedyne zapewniały stabilność energetyczna gdy dopłaty rządowe się skończyły bo przyszedł KRYZYS, wielkie farmy małych wiatraków upadły, a rzesza budowlańców która budowała te wiatraczki pozostała bez pracy

    Wiatraki w Polsce pochodzą głównie z demobilu hiszpańskiego i portugalskiego. Niższe koszty transportu niż likwidacji po dopuszczalnym eksploatowaniu, i jeszcze dla inwestora dotacje europejskie. A za 25 lat eksploatacji wiatraka, wyrugowanie polskiego właściciela z ziemi, na której stał wiatrak tytułem zasiedzenia, i jeszcze dodatkowo zapewnienie drogi dojazdowej do tego kawałka tytułem służebności.

    P.S. 120MW w Margoninie nie odpowiada 120MW elektrowni konwencjonalnej lub jądrowej, ponieważ średnie wykorzystanie mocy elektrowni wiatrowej to ok. 25% – jest to spowodowane zmiennością wiatru.

    Dobre 0 Słabe 0

    • Czyli Pan burmistrz wykręcił swoich mieszkańców po 600 zł na rodzinę miesięcznie za spadek wartości ich nieruchomości o .. 50%, 75% ?

      I z tego ma być taki powód do chwały, że oszukano biednych, nieświadomych swoich praw ludzi?

      Dobre 0 Słabe 0

    • Jak tak ma wyglądać “ekologia a la inwestor od wiatraków” to ja dziękuję bardzo!!!
      Okropieństwo i barbarzyństwo!!!

      Dobre 0 Słabe 0

  10. proponuję by pan andrzej wyganowski zachował resztki honoru i postawił wiatrak na stepniczce na własnej działce. ciekawe czy by wtedy zachwalał i lobbował

    Dobre 0 Słabe 0

    • Mi w zupełności wystarczy, jak dziennie będzie spożywał litr nieprzegotowanej “kranówy” 😉

      Dobre 0 Słabe 0

  11. Ważna informacja:

    Mieszkańcy nie chcą wiatraków. Dowiedzieli się o nich przypadkiem

    Małkocin: W podstargardzkiej wsi ma stanąć czterdzieści turbin wiatrowych. Gminni urzędnicy rozpoczęli już procedurę zmierzającą do realizacji tej inwestycji. Mieszkańcy dowiedzieli się o tym przypadkiem.

    Sprawa farm wiatrowych w okolicy Stargardu od kilku lat systematycznie powraca. Nie brakuje firm, które właśnie tu chciałyby je postawić i na tym interesie zarobić. Wiatraki stanęły już w okolicy Tychowa. Kolejne miały się pojawić w Grabowie.

    Tam głośno zaprotestowała część mieszkańców, która obawia się szkodliwych działań turbin wiatrowych. W tej miejscowości dwa lata temu gmina zmniejszyła obszar, na którym mogą stanąć wiatraki. Teraz sprawa powróciła. Mieszkańcy sąsiedniego Małkocina dowiedzieli się, że to głównie u nich mają stanąć wiatraki, na odcinku w stronę Grabowa. Nie brakuje oburzonych mieszkańców. Najbardziej na władze gminy Stargard.

    – Gminni urzędnicy nawet nie poinformowali nas o tych planach – mówią mieszkańcy. – Przypadkowo się dowiedzieliśmy jeden od drugiego. Informacja z gminy pojawiła się na jej stronie internetowej. – A kto z mieszkańców tam zagląda – pytają przeciwnicy wiatraków. – Gmina chce jak najmniej rozgłosu w tej sprawie.

    Mieszkańcy postanowili połączyć siły. Pod protestem w dwa dni podpisało się ponad dwadzieścia osób z Małkocina. W walce z wiatrakami mają ich wspomóc mieszkańcy Grabowa, których też ta inwestycja dotyczy. Ludzie z Małkocina podkreślają, że nie walczą przeciwko farmie, a jej lokalizacji.

    – Teren pod wiatraki wyznaczono tak, że w kilku miejscach niemal styka się z działkami mieszkańców – mówią osoby z Małkocina. – A niektórzy przyjechali tu uciekając właśnie od wiatraków. Tymczasem plan zezwala na to, by wiatrak stanął niespełna sto metrów od domów. Na coś takiego nie może być zgody. Wiatraki powinny być co najmniej dwa kilometry od zabudowań. Niech gmina przesunie granice terenu pod wiatraki dalej od nas. Nie można robić czegoś kosztem ludzi. Wójt gminy Stargard zapewnia, że nikt nie chce po cichu doprowadzić do realizacji inwestycji.

    – Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje wnioski w tej sprawie – mówi Kazimierz Szarżanowicz, wójt gminy Stargard. – Nikt nie będzie robił czegoś na szkodę mieszkańców. Będzie dopilnowane, by strefa izolacyjna od zabudowań do wiatraków wynosiła co najmniej pięćset metrów. Wójt przekonuje, że warto godzić się na farmy wiatrowe.

    – Do kasy gminy z podatków trafi rocznie około dwa miliony złotych – mówi Kazimierz Szarżanowicz. – Te pieniądze później będą wykorzystane na rzecz mieszkańców. Na wiatrakach skorzysta też część rolników, na których działkach staną. Umowy już zostały podpisane. Rocznie na jednej turbinie rolnik zarobi około 20 tys. zł.

    – Przewidywane korzyści pojedynczych osób nie mogą wpływać na pogorszenie się warunków życia większości mieszkańców wsi – napisała w petycji do wójta gminy część mieszkańców Małkocina.

    http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111111/STARGARD/811537674

    To jakaś zorganizowana akcja.

    Dobre 0 Słabe 0

    • “Gmina chce jak najmniej rozgłosu w tej sprawie.”

      ciekawe ile gminy dostają podstoliny za uszczęśliwianie ludzi na siłę i w tajemnicy przez lobby wiatrakowe

      Dobre 0 Słabe 0

    • 2 miliony rocznego dochodu do budżetu gminy Stargard z tytułu wiatraków. To musi być sporo tych wiatraczków, skoro dochód do gminy z jednego to kwota pomiędzy 6-12 tys. zł rocznie! Zakładając nawe średnio 10 tys. od wiatraka daje to nam…. 200 wiatraków!! Albo w gminie ktoś liczyć nie potrafi albo chcą wykończyć swoich Mieszkańców…

      Dobre 0 Słabe 0

      • Wójtowie zawsze opowiadają ile to wpadnie milionów – cytują pewnie informacje “katarczyków”. Niestety patrząc na to wszystko można dojść do wniosku, że są za głupi by zrozumieć jak oblicza się podatek od wiatraka? (było na stronie nowej stepnicy o tym pisane wcześniej)

        Dobre 0 Słabe 0

        • Przecież te milijony są bardzo potrzebne gminom – na rozrost gminnej administracji i biurokracji wszelakiej, na „szkolenia”, na królika, na rodzinę królika, na przyjaciół królika etc. etc. Polska nierządem przecie stoi.

          Dobre 0 Słabe 0

  12. ;;;;Jakim prawem ktoś zupełnie Ci obcy , miałby decydować o Twoim życiu i o całej Twojej przyszłości ;;; . Zareaguj zanim będzie za póżno ++++ . Broń swojego domu i ziemi ++++ . Nikt nie zrobi tego za Ciebie ;;;;;.

    Dobre 0 Słabe 0

  13. W Gminie ostatnio dużo się dzieje, aż strach myśleć, czym jeszcze zostaniemy uszczęśliwieni. Na tak spokojną okolicę to stanowczo za dużo. Zima za pasem, a informacje z Urzędu rozgrzewają mieszkańców. Oszczędność na ogrzewaniu w sam raz na kryzys.

    Dobre 0 Słabe 0

    • I na takiej “ekologicznej” energii wolałabym poprzestać 😉
      Niestety, chyba to pobożne życzenie…

      Dobre 0 Słabe 0

  14. Ja nie na temat, ale muszę TO opisać!! Mieszkam na osiedlu. Zdrzemnęłam się podczas filmu i przed paroma minutami postanowiłam zażyć cudownej rozgrzewającej kąpieli. Weszłam do wanny i pewnie szybciej z niej wyszłam, bo woda była zimna jak lód !! Pozgrzytałam zębami i szlag jasny mnie trafił. Nie dość, że ta woda od dawna pozostawia wiele do życzenia, skóra swędzi okropnie, nie dość że kosztuje jak zboże, to jeszcze muszę wcelować w moment, kiedy jej temperatura do kąpieli się nadaje!! Zamiast miasta zróbcie tu najpierw porządną, sprawną wieś z czystą ciepłą wodą a później pogadamy!!!!

    Dobre 0 Słabe 0

        • Ale w mieście nikt nie musi klatki schodowej sam sprzątać, a często czynsz mają niższy niż u nas! Jeszcze trochę a będą układać grafiki z czynami społecznymi: koszenie trawy, zamiatanie chodników, grabienie placu zabaw, malowanie ławek…. Coś mi to przypomina!

          Dobre 0 Słabe 0

          • Prawda jest taka, że gdybyśmy mieli mniej liczną i tańsza radę nadzorczą (9 osób jak na Ursynowie) oraz tańszy zarząd ( ten i tak nie wiadomo co robi) + księgowa z obsługą komputera 1/2 etatu- to na niezłą sprzątaczkę by się uzbierało! A tak- mamy kosztowny i niewydajny klubik wzajemnej adoracji. Nie pierwszy, nie ostatni, nie jedyny…

            Dobre 0 Słabe 0

            • Jakby to wszystko pozbierać do kupy, to całkiem sporo by ta nasza sprzątaczka zarabiała!
              Normalnie zrobimy casting 😉

              Dobre 0 Słabe 0

                • MNIE TEŻ WEŹCIE. JA UCZCIWIE PRZEPRACOWAŁEM A EMERYTURY 1200ZŁ. JAK CZYTAM O ZOMOLACH O ORMOWCACH CO BIORĄ W MIESIĄC TYLE ILE JA PRZEZ CAŁY ROK TO CORAZ BARDZIE UTWIERDZAM SIĘ W PRZEKONANIU, ŻE ZAMIAST GRUBEJ KRESKI TRZEBA ICH BYŁO PROFILAKTYCZNIE NA 30 LAT DO PIERDLA (BY NIE POWIEDZIEĆ, ŻE NA DRZEWO)

                  Dobre 0 Słabe 0

          • A co ?! Coś nie pasuje!??
            Porządeczek musi być!

            PAAAANIEEE DOCEEENCIEEE!
            Znowu Pan klatki nie posprzątał!

            Dobre 0 Słabe 0

  15. Szanowni Państwo, nasza kochana Redakcjo.

    NATURA 2000 to temat bardzo rozległy z którym chciał bym powiązać zagadnienie:
    ” OCHRONA ŚRODOWISKA VS NIELEGALNE WYSYPISKO ŚMIECI NA TERENIE STEPNICZKI ”

    WSPANIAŁA Pani R. i jej nielegalny Recycling ” POZBYWANIE SIĘ ODPADÓW TAKICH JAK TWORZYWA SZTUCZNE TJ. FOLIA ITD PO PRZEZ ZAKOPYWANIE ICH W GLEBIE ”
    TAKIE HITY TO TYLKO W NASZEJ GMINIE BRAWOOOOOOO!!!!!

    Zainteresowanych zapraszam do wypowiedzenia się na w/w Temat.

    PS.: NIECH NAM ŻYJE NASZ KOCHANY WÓJT, KTÓRY JEST WTAJEMNICZONY W TĘ SPRAWĘ
    BRAWO PANIE WÓJCIE, aaaaaaaaaa BRAK MI SŁÓW, WSTYDŹ SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Dobre 0 Słabe 0

  16. ; RZECZPOSPOLITA z dnia 19.07.2011. POLSKA MOŻE BYĆ DUMNA Z REGIONÓW . Stabilna sytuacja finansowa i pomysł na siebie – tym charakteryzują się zwycięzcy najnowszego rankingu ;;Rzeczpospolitej ; Mała gmina Stepnica ,swój obecny rozwój zawdzięcza nadzwyczajnym okolicznością . 104 mln. zł wywalczyła od UM. ;;Ten jednorazowy dar losu władze gminy postanowiły pomnozyć stąd inwestycje , które w przyszłości mają przynosić dochody .GŁÓWNIE SĄ ONE ZWIĄZANE Z TURYSTYKĄ . { ponad 2/3 terenów gminy zajmują wody i lasy} ;; . A WIATRAKI – turyści będą spać i śnić pod nimi , słuchając śpiewu ptaków w mieście Stepnica .

    Dobre 0 Słabe 0

    • Obawiam się, że śpiewu ptaków pod wiatrakiem nikt nie usłyszy… Co najwyżej “łabędzi śpiew”, niestety…

      Dobre 0 Słabe 0

    • Dziennikarze zaklinają “Rzeczywistość” razem z panem Wójtem – jaki rozwój, o ile zwiększyła się ilość miejsc pracy w gminie dzięki tym 104mln, o ile więcej odwiedza nas turystów dzięki tej forsie?

      Ukręcić parę kubików betonu i wylać to uczeń po podstawówce potrafi a jak skończy gimnazjum (ale nie nasze) to może będzie potrafił to wypoziomować. Ludzie to jakaś wirtualna rzeczywistość niczym ze słów byłego przewodniczącego

      Dobre 0 Słabe 0

      • Właśnie to jest przerażające jak można tak niewiele zrobić za tak gigantyczne pieniądze. Kto ma choćby oględne pojęcie o tym ile powinno kosztować to co zostało zrobione chwyta się za głowę. Mieszkańcy Stepnicy, znający przecież dobrze lokalny GOK, słyszac ile ostatnio wydano na jego “remont” mówią za każdym razem to samo “NA CO? NIE WIDZĘ ZMIAN”. To już przestało dawno być śmieszne. Tego nie można nawet nazwać marnotrawstwem środków.

        Wychodzi na to, że najrozsądniej było te środki w całości i od razu odesłać do MSWiA – może komuś potrzebującemu by się jednak przydały.

        Dobre 0 Słabe 0

        • Schody w GOK-u w ostatnich latach były burzone i ponownie budowane ok 5-6 razy a może więcej są one świadectwem gospodarności tej rady i tego króla

          Dobre 0 Słabe 0

        • Tu się nie zgodzę – różnicę widać gołym okiem 😉 Ilość miejsc pracy regularnie się rozdyma w szeroko rozumianej budżetówce 😉

          Dobre 0 Słabe 0

    • Wydane na turystykę ? Rozumie że na turystykę w rozumieniu wójta chodniki, przystanki port przeładunkowy o swoistym klimacie jakiś dramat chyba że robimy szlak turystyczny po przystankach naszej gminy z darmowym noclegiem pod wiatką . A może ja tu czegoś nie kumam .

      Dobre 0 Słabe 0

  17. wystarczy zadzwonic do jakich proekologicznych organizacji pozarzadowych i oni rozpetaja tu takie pieklo, ze rada gminy sama sie poda do dymisji. pamietacie sprawe obwodnicy augustowa w dolinie rospudy?

    Dobre 0 Słabe 0

    • “rada sama się poda do dymisji”

      jaja sobie robisz? trzeba by mieć odrobinę honoru do czegoś takiego

      Dobre 0 Słabe 0

      • Nie oczekujmy honoru od radnej, która o mieszkańcach pisze “tchórzliwe gnidy” i jeszcze gorzej! Gdyby ktoś taki miał honor to po pierwsze nie myślałby tak o swoich wyborcach, po drugie – nigdy by czegos takiego o nich nie powiedział!!!

        Dobre 0 Słabe 0

    • Dzwońcie 😉
      My dzwonimy, ślemy maile, kontaktujemy się z kancelariami, które specjalizują się w takich sprawach. Pomóżcie nam, niech usłyszy nas każdy ekolog i ornitolog w Europie!

      Dobre 0 Słabe 0

      • I dostałaś minusa od jakiegoś przygłupa. Taki piękny plan nagle zaczyna się sypać, wszystko miało być załatwione dopięte na ostatni guzik, odrolnienie swoją drogą, wiatraki swoją a tu nagle rozrabiają???

        Mam prośbę do tych “katarczyków” – wypier…..lać szukać innych przygłupów, którzy chcą siedzieć w mieście pod wiatrakiem i cieszyć się z zielonej energii – zostawcie tutaj ludzi w spokoju

        Dobre 0 Słabe 0

        • Nie martw się. Na mnie takie “działania” nie robią wrażenia, za to ktoś może przez moment poczuć się lepiej, bo minusikiem potraktuje 😉

          Dobre 0 Słabe 0

          • Ten przygłup od minusa nie jest godzien aby być człowiekiem . Juz drugi raz go bocian nie przyniesie .

            Dobre 0 Słabe 0

          • W przeciwieństwie do pewnych osób w naszej gminie ten portal trzyma pewne zasady.

            Każdy internauta może oceniać komentarze. W ten sposób mieszkańcy sami utrzymują “higienę” na tym forum. Jak w życiu – czasem znajdą się jednostki aspołeczne, które dla własnej chorej satysfakcji będą dawać “minusy” pod zupełnie neutralnymi komentarzami. System jednak wykrywa żródło oceny i nie pozwala wprowadzać oceny wielokrotnie. W praktyce inni czytelnicy dodadzą odpowiednią ilość “plusów” nawet w przypadku zorganizowanej akcji “minusowania” przez gminnych terrorystów :-).

            Oczywiście rozbawiają nas pomysły radnych aby wprowadzić cenzorów na te forum (zapewne z certyfikatem z gminy 🙂 ). Ani nie jest to zgodne z duchem forum ani czasów ani powszechną praktyką w internecie.

            Trudno nie roześmiać się np. kiedy Pan Radny Ławicki grzmi na sesji Rady obruszony, że ktoś obcesowo potraktował jego (anonimowy – a jak!) komentarz na forum. Panie Ryszardzie – w internecie wszyscy są równi i Pańskie 6 kadencji nie ma żadnego znaczenia – szczególnie kiedy występuje Pan anonimowo (a z anonimowością na forum chyba Pan walczy?). Rozumiemy, że Pan Ryszard chce być forumowiczem “specjalnej troski” i mamy zmodyfikować oprogramowanie portalu aby jemu wyświelało tylko miłe wieści. Niestety takie frukta tylko u Pana cm :-).

            Jeśli ktoś uważa, że jego prawa zostay naruszone to zawsze może zgodnie z regulaminem skontaktować się z redakcją i taki komentarz może być zmodyfikowany lub wręcz usunięty (usuwamy też np. bufory z google). Wystarczy zgłosić to emailem. Taka sytuacja raz się zdarzyła i dotyczyła przedsiębiorcy. Osoba ta była bardzo zadowolona z naszego sposobu rozwiązania problemu.

            Jeśli ktoś natomiast chce się pieniaczyć w Sądach to udzialamy naszym forumowiczom wszelkiej zgodnej z prawem ochrony prywatności oraz świadczymy pomoc prawną za pośrednictwem współpracujących z nami prawników.

            Niektórym po prostu za łatwo przychodzi kneblowanie innych pod pozorem ochrony dóbr osobistych.
            Ktoś musi stanąć w obronie strony słabszej.

            Dobre 0 Słabe 0

            • Ja np. się niczemu nie dziwę – czytałem, że spożywano tutaj w nadmiarze kalafiory wielkości wersalki wyhodowane na ożywczym refulacie co tłumaczyło by pewne objawy 😉 Jeszcze teraz ta historia z wodą… co za dużo to niezdrowo zwłaszcza gdy się nie chce czytać ulotki ani słuchać naszego mądrego farmaceuty 😉

              Dobre 0 Słabe 0

              • @krowa to dzik

                sugerujesz przedawkowanie antydepresantów przez niektórych gminnych decydentów?
                w sumie objawy to by się zgadzały – stan nieuzasadnionej euforii i oderwania od rzeczywistości
                jak jeszcze do tego dołożysz alk to uliczne prochy się chowają 😉

                Dobre 0 Słabe 0

  18. Tak, na wszelki wypadek trzeba trzymać rękę na pulsie. Moim zdaniem już bardzo dużo osiągnęliśmy dzięki tej stronie, możemy wymieniać się informacjami i patrzeć władzy na ręce. Ale trzeba być czujnym, Wyganowski łatwo nie odpuści, taki to człowiek. Aż boję się pomyśleć co stało by się ze Stepnicą za parę lat gdyby nie to co się teraz u Nas dzieje. Idą zmiany. Czuję to. Cieszy mnie to tym bardziej że ja na te zmiany czekam od wielu lat, już dawno zwracałem uwagę że Wyganowski to zły wójt, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć, zanim narobi szkód. On zupełnie nie czuje klimatu tej gminy. Dla mnie sprawa tych nieszczęsnych wiatraków jest w tej chwili najważniejsza. Musimy się przed tym skutecznie obronić bo finał będzie taki, że zniszczymy potencjał i szanse rozwoju gminy, młodzi nadal będą wyjeżdżać a marne zyski z wiatraków wydamy na utrzymanie inwestycji pana wójta i zasiłki socjalne.

    Dobre 0 Słabe 0

    • …….wszystko jest na sprzedaż, gdy ma tylko jakąś wartość………….
      nikt tego już nie zmieni………. w końcu wszystko można kupić……..

      Dobre 0 Słabe 0

      • Bzdura
        Kup miłość, przyjaźń, szacunek albo … zdrowie 🙂
        Tam gdzie o zdrowie i życie chodzi pieniądze niewiele są warte.
        No chyba, że dla głupca, który z chciwości chce sprzedać dwie swoje nerki.

        Oczywiście są ludzie, którym zależy na tym aby inni myśleli, że za pieniądze wszystko można kupić. Ale to są cyniczni manipulatorzy i bezduszni oszuści. Tak poprostu jest im łatwiej ludzi wykorzystywać.
        Mylę się?

        Dobre 0 Słabe 0

Leave a Reply to jastepCancel reply

Ta strona używa ciasteczek (cookies). Kontynuując korzystanie z tej strony zgadzasz się na to. więcej nformacji

Ustawienie ciasteczek (cookies) na tej stronie jest włączone aby zapewnić Tobie największą wygodę używania. Jeśli będziesz dalej korzystać ze strony to zgadzasz się na używanie ciasteczek (cookies). 1. Serwis nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies. 2. Pliki cookies (tzw. „ciasteczka”) stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych Serwisu. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej, z której pochodzą, czas przechowywania ich na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer. 3. Pliki cookies wykorzystywane są w celu: a) dostosowania zawartości stron internetowych Serwisu do preferencji Użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych; w szczególności pliki te pozwalają rozpoznać urządzenie Użytkownika Serwisu i odpowiednio wyświetlić stronę internetową, dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb; b) tworzenia statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy Serwisu korzystają ze stron internetowych, co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości; c) utrzymanie sesji Użytkownika Serwisu (po zalogowaniu), dzięki której Użytkownik nie musi na każdej podstronie Serwisu ponownie wpisywać loginu i hasła; 4. W ramach Serwisu stosowane są dwa zasadnicze rodzaje plików cookies: „sesyjne” (session cookies) oraz „stałe” (persistent cookies). Cookies „sesyjne” są plikami tymczasowymi, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika do czasu wylogowania, opuszczenia strony internetowej lub wyłączenia oprogramowania (przeglądarki internetowej). „Stałe” pliki cookies przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika przez czas określony w parametrach plików cookies lub do czasu ich usunięcia przez Użytkownika. 5. W ramach Serwisu stosowane są następujące rodzaje plików cookies: a) „niezbędne” pliki cookies, umożliwiające korzystanie z usług dostępnych w ramach Serwisu, np. uwierzytelniające pliki cookies wykorzystywane do usług wymagających uwierzytelniania w ramach Serwisu; b) pliki cookies służące do zapewnienia bezpieczeństwa, np. wykorzystywane do wykrywania nadużyć w zakresie uwierzytelniania w ramach Serwisu; c) „wydajnościowe” pliki cookies, umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania ze stron internetowych Serwisu; d) „funkcjonalne” pliki cookies, umożliwiające „zapamiętanie” wybranych przez Użytkownika ustawień i personalizację interfejsu Użytkownika, np. w zakresie wybranego języka lub regionu, z którego pochodzi Użytkownik, rozmiaru czcionki, wyglądu strony internetowej itp.; e) „reklamowe” pliki cookies, umożliwiające dostarczanie Użytkownikom treści reklamowych bardziej dostosowanych do ich zainteresowań. 6. W wielu przypadkach oprogramowanie służące do przeglądania stron internetowych (przeglądarka internetowa) domyślnie dopuszcza przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym Użytkownika. Użytkownicy Serwisu mogą dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących plików cookies. Ustawienia te mogą zostać zmienione w szczególności w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym zamieszczeniu w urządzeniu Użytkownika Serwisu. Szczegółowe informacje o możliwości i sposobach obsługi plików cookies dostępne są w ustawieniach oprogramowania (przeglądarki internetowej). 7. Operator Serwisu informuje, że ograniczenia stosowania plików cookies mogą wpłynąć na niektóre funkcjonalności dostępne na stronach internetowych Serwisu. 8. Pliki cookies zamieszczane w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i wykorzystywane mogą być również przez współpracujących z operatorem Serwisu reklamodawców oraz partnerów. Powyższy wzór polityki cookies chroniony jest prawem autorskim, które przysługują IAB Polska. http://wszystkoociasteczkach.pl

Zamknij