Jaki znak Twój?
ORZEŁ BIAŁY !
Zanim trafił na godło został znacznie wybielony. W rzeczywistości bowiem bielik białą ma głównie głowę, poza tym jest brązowy. Ptak piękny, dumny, największy polski drapieżnik, ale nie orzeł. Gdyby ściśle trzymać się terminologii ornitologicznej, najbardziej znany patriotyczny wierszyk musiałby brzmieć nieco inaczej.
Jaki znak twój? Orłan biały – bielik jest naszym herbowym orłem w cudzysłowie – mówi Marek Staszczyk, ornitolog.
Zawsze towarzyszy nam w ważnych dla nas momentach. Tych prawdziwie historycznych i tych ważnych obyczajowo. Teraz Polacy dyskutują, czy to możliwe że nasza piłkarska reprezentacja nie ma GO na koszulkach? Jedno jest pewne, każdy z nas czuje się współwłaścicielem historii, która się z Nim wiąże i emocji, które budzi. Nasze Godło z dumnym Białym Orłem w złotej koronie. Jak to się stało, że naszym symbolem stał się właśnie Biały Orzeł? Historycy nie są tu zgodni, zacznijmy zatem od znanej pewnie wszystkim legendy…
Według niej, założyciel państwa Polan, Lech, podczas postoju w okolicach Poznania ujrzał pod wieczór sporych rozmiarów gniazdo na drzewie. Znajdował się w nim biały orzeł z dwoma pisklętami. Gdy Lech przyglądał się mu, orzeł rozpostarł skrzydła na tle nieba czerwonego od zachodzącego słońca. Lech zachwycił się, postanowił tam osiąść, umieścił orła w swym herbie, a miejsce na pamiątkę nazwał Gniezdnem (obecnie Gniezno) od słowa gniazdo. Legenda ta stanowi aluzję do podania o założeniu Rzymu przez Romulusa i Remusa.
Legenda o Lechu, który założył gród w miejscu, gdzie „ na wysokich i wyniosłych drzewach znalazł orle gniazdo ”, do dziś pozostaje tylko legendą i do dzisiaj nie jest wiadome dlaczego godłem państwa polskiego stał się biały orzeł. Historycy Polscy nie są do końca pewni, czy orzeł był znakiem dynastii Piastów. Na pierwszych bitych monetach króla Polski Bolesława Chrobrego widnieje wprawdzie ptak, ale nie da się jednoznacznie ustalić, czy jest to orzeł, czy może paw. W XII wieku znak orła gościł na monetach bitych przez książąt krakowskich.
Ryc. Herb Przemysława
Orzeł w koronie polskiej po raz pierwszy pojawił się podczas koronacji Przemysława II w 1295 r. Przemysław II sprawił sobie także pieczęć, na której widniał wielki Orzeł Biały w koronie z obiegającym wokół napisem „ Bóg przywrócił Polakom zwycięskie znaki”. Pierwsze źródło pisane, które mówi o Białym Orle Polski, jest to Kronika Czeska- zapis ten brzmi tak: “…Sztandar czarny jak węgiel, z białym orłem unosi się nad polskim orszakiem…”, zaś Władysław Łokietek nakazał umieścić orła Przemysława II na Szczerbcu. W ten sposób Orzeł Biały stał się herbem Królestwa Polskiego, przyjmowanym kolejno przez wszystkich władców polskich
Przyozdabiano nim szaty królewskie, broń osobistą i chorągwie. Postać orła widniała na insygniach władców z dynastii Piastów, Jagiellonów, Wazów i kolejnych królów. Godło eksponowano podczas ceremonii koronacyjnych, przyjazdów dostojników zaprzyjaźnionych państw, zawierania traktatów pokojowych, obrad sejmowych, orszaków weselnych i pogrzebów. Orzeł był obecny także na polu walki.
W ciągu wieków zmieniał się sposób przedstawiania orła, niezmienna pozostawała symbolika tego znaku. Orzeł Biały w koronie symbolizował państwo polskie, króla, który je uosabiał oraz Naród polski. Symbolizował siłę, potęgę i majestat. Biel orła oznaczała dobro, czerwień pola, w którym umieszczano jego wizerunek – dostojność.
Ryc. Sztandar wojsk polskich Królestwa Kongresowego
Ryc. Symbol powstańców 1830
W okresie rozbiorów Orzeł Biały został zastąpiony przez symbole obcych monarchii – czarne dwugłowe orły cesarskiej Austrii i Rosji oraz jednogłowy Prus. Orzeł Biały znalazł się w cieniu trzech czarnych ptaków. Jednak w świadomości Narodu białopióry orzeł w koronie, jako znak oficjalnie zakazany, stawał się symbolem najwyższych uczuć patriotycznych. Przypominał czasy świetności państwa i ucieleśniał marzenia o wolności. Nie dziwi zatem fakt, że towarzyszył wszystkim powstaniom narodowym.
Ryc. Orzeł z lat 1919-27
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku odrodzone państwo polskie przyjęło za swe godło orła w koronie. W 1927 roku przyjęto wzór herbu państwowego wg projektu Zygmunta Kamińskiego.
Ryc. Herb Rzeczypospolitej Polskiej wg wzoru z 1927 r.
W czasie II wojny światowej Polska znowu znikła z politycznej mapy Europy. Raz jeszcze Orzeł Biały został zakazany przez okupantów. Pozostał jednak symbolem używanym przez rząd Polski na uchodźstwie. Noszono go w Wojsku Polskim na Zachodzie i Wschodzie (tu w innym kształcie i bez korony). W kraju zaś w armii Polskiego Państwa Podziemnego. Znów stał się symbolem walki o wolną niepodległą Polskę.
Ryc. Herb Rzeczypospolitej Polskiej ustanowiony w 1956 r. przez Rząd na uchodźstwie
Po II wojnie światowej – w 1948 roku- orzeł stracił koronę. Pamięć Orła Białego w koronie była jednak żywa w polskim społeczeństwie. W wyniku przemian politycznych i ustrojowych w roku 1990 Orzeł Biały w koronie powrócił jako symbol narodowy. W myśl ustawy z dnia 9 lutego 1990 roku „ Godłem Rzeczypospolitej Polskiej staje się wizerunek Orła Białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony w czerwonym polu tarczy”
Ryc. Stosowane od 1944, zalegalizowane w 1952 godło PRL, obowiązywało do 21 lutego 1990
My, Mieszkańcy naszej Gminy mamy wielkie szczęście – wzór naszego symbolu narodowego lata nad naszymi głowami częściej, niż gdziekolwiek indziej w całej Europie!
Źródła:
„Mały herbarz Adama Kromera i Przyjaciół” http://hista.info/711_historia-godla-polskiego.html
forum.historia.org.pl/topic/7408-godlo-polski/
http://pl.wikipedia.org/wiki/God%C5%82o_Rzeczypospolitej_Polskiej
Wstrząsające wyznanie archeologów, którzy przeszukiwali miejsce katastrofy prezydenckiego tupolewa: – To zbiorowa mogiła – tak mówi Maksymilian Frąckowiak z Instytutu Prehistorii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza. Bo jak wyjaśnia – w smoleńskiej ziemi nadal są fragmenty ciał tych, którzy zginęli w tragicznym locie 10 kwietnia 2010 r. Niektóre z nich zostały wydobyte pół roku po tragedii.
– Można powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że w tej ziemi zalegają jeszcze ludzkie szczątki. Jeśli byśmy chcieli przekopać ziemię i je odnaleźć, mogłoby to potrwać kilka lat – mówi na antenie TVN24 archeolog. – Wiemy, jak to miejsce teraz traktować. To jest miejsce pamięci i zbiorowa mogiła – mówi Frąckowiak.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Wstrzasajace-wyznanie-archeologow-ze-Smolenska,wid,14187145,wiadomosc.html
3 1
Reuters: Grecja ogłosi niewypłacalność
Grecja ogłosi niewypłacalność, choć najprawdopodobniej będzie ona kontrolowana, powiedział we wtorek dyrektor zarządzający Fitch Ratings odpowiedzialny za region, Edward Parker – podaje agencja Reuters.
Ta informacja pochodzi z Terminala Finansowego w Onet.
Aby przeczytać całą depeszę agencji Reuters wejdź na terminalfinansowy.onet.pl
2 1
Kołobrzeg. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 20 godzin zajmie pokonanie Bałtyku 3 kajakarzom z Team Kayak 2. Śmiałkowie mają wystartować w ciągu kilku najbliższych dni z Bornholmu do Kołobrzegu. Ekstremalni kajakarze to Konrad Wawrzyszko i Tomasz Szymczak z Kołobrzegu oraz Andrzej Woda z Bydgoszczy.
Zimowa eskapada z Bornholmu do polskiego wybrzeża nie należy do najłatwiejszych. Do tej żadnemu kajakarzowi to się nie udało. Członkowie Team Kayak 2 przed rokiem próbowali swoich sił, ale wrócili na tarczach. Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych kilka mil morskich przed celem wyprawy musieli wezwać pomoc. Do kołobrzeskiego portu dotarli wtedy na pokładzie jednostki ratowniczej SAR.
2 2
Jak się miało udać jak Andrzej za każdym razem zatapiał RPG-7 zanim nawet zbliżyli się do Bornholmu :D?
5 4
Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/
5 2
O Afganistanie słyszymy niemal codziennie. A to kogoś zabili, a to ktoś się wysadził w powietrze, zmienili generała, ostrzelali posterunek, samoloty bezzałogowe zlikwidowały tego to a tego, itd… Ale ten kraj to nie tylko wojna. Zapraszamy do Korytarza Wachańskiego.
W Afganistanie nie mieszkają wyłącznie talibowie, gotowi walczyć na śmierć i życie z najeźdźcami Wielkiego Szatana. Gdybyśmy spróbowali dowiedzieć się czegoś na temat życia zwykłych Afgańczyków, ich doli, niedoli, smutkach i radościach, stosunku do życia, świata, Boga, Ameryki, przyszłoby to nam z o wiele większym trudem.
Wachan zamieszkują dość pacyfistyczni wyznawcy ismailizmu, zajmujący się rolnictwem i pasterstwem. Są przy tym przyjaźni i wcale nie traktują przybyszy z odległego świata jako plagi mającej zniszczyć ich świat, a po prostu źródło doskonałego zarobku.
ZOBACZ KAPITALNE ZDJĘCIA !
http://www.wykop.pl/ramka/1006889/afganistan-jakiego-nie-zobaczycie-w-telewizji-w-obiektywie-polaka/
1 2
Słuchał Pan nagrania z oryginałów czarnych skrzynek?
Słuchałem, ale nie mam słuchu muzycznego. Nigdy bym się nie odważył stwierdzić z całą pewnością, że to powiedziała ta, a nie inna osoba.
Ale jednocześnie twierdził Pan, że słyszał głos generała Błasika.
Słuch jest zawodny. Może niepotrzebnie powiedziałem o tym nazwisku, nie powinienem był tego robić. Było to z mojej strony może nietaktem. Teraz wolę ufać instytucji naukowej, która przy wykorzystaniu komputerów czy urządzeń odczyta te nagrania lepiej, czego absolutnie nie podważam.
cały wywiad z Klichem:
http://niezalezna.pl/21786-edmund-klich-nie-mam-sluchu-muzycznego
Cholerka – jeszcze brakuje żeby rząd w Rosji się zmienił. Te spryciarze zapewne od razu rozstrzelają winnych a papiery na naszych ujawnią 🙁
1 2
Lekarze stawiają pieczątki, aptekarze mają je gdzieś, Marszałek Sejmu RP uśmiecha się i mówi… eź, eź…, minister zdrowia podnieca elektorat tym, że go nie wywalą, pułkownik pokazuje jak spluwą wyjmować stare plomby, czyli DOM WARIATÓW! ALBO?
Niestety to najgorsze!
Dług Polski to już 415% PKB!!!
na jedną polską rodzinę przypada 285 tys. złotych
Jak twierdzi w swoim artykule http://mech.nowyekran.pl/post/47609,dlug-polski-to-415-pkb – Cezary Mech, były prezes Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi i podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Trudno podejrzewać Pana Cezarego, że w swoim 122-im artykule specjalnie, dla wkurzenia rządzących posłużył się fałszywką przygotowaną na 1 kwietnia .
Poniżej cytat z w/w artykułu :
Powoli wyjaśnia się dlaczego OFE są likwidowane – zobowiązań emerytalnych się nie zrealizuje, a emerytur w obiecanej wysokości się nie wypłaci.
Dzisiaj Bloomberg opublikował zamówioną przez Europejski Bank Centralny analizę wysokości zobowiązań emerytalnych w 19 krajach Unii Europejskiej w tym w Polsce. Jak wyliczyło Centrum Międzygeneracyjne w Uniwersytecie we Freiburgu, na którego wyniki wcześniej się powoływałem, w opracowaniu „Pension obligations of government employer pension schemes and social security pension schemes established in EU countries. Final Report” zobowiązania emerytalne tych państw są czterokrotnie! wyższe od ich zadłużenia względem rynku kapitałowego i wynoszą prawie 30 bilionów EUR. Podczas gdy zadłużenie z tego tytułu w Polsce jest jeszcze wyższe gdyż wynosi 361% PKB i 3,828 bln PLN (s. 133).
Jeśli po przeczytaniu tego można spać spokojnie to trzeba być niedźwiedziem. Napomknę, że 19 września 2010 r. w artykule Wyprawka dla embriona http://www.sklepowicz.pl/blog/?p=337 podałem podobnie brzmiące dane, ale?… nie wywołały u nikogo żadnej reakcji. Też pozwolę sobie przypomnieć kilka tez z wspomnianego art :
Zacznę od art. 216 Konstytucji RP.
Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. Sposób obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto oraz państwowego długu publicznego określa ustawa.
Czyli 60 % i nic poza tym!
Od trzech lat Rząd RP zadłużał NAS rocznie na kwotę 100 MILIARDÓW zł, a w/g pesymistów 300 milionów złotych dziennie. Dług publiczny na chwilę obecną wynosi ok. 700 MILIARDÓW zł. (Gierek to pikuś – Pan Pikuś). Są też źródła, które podają zadłużenie w wys. 3 BLIONÓW ZŁOTYCH.
Kwotę ponad 3 bilionów długu Polski podał pracownik Narodowego Banku Polskiego (Janusz Jabłonowski), co zostało odnotowane zaledwie na kilku stronach internetowych. Nikt ich dotychczas nie zakwestionował.
European Economic Monitor z 8 IX 2010 roku.
Problem bankructwa finansowego Polski nie jest problemem abstrakcyjnym. To najpoważniejszy problem w powojennej historii Polski, zaś sugestie „spóźnionej” reformy finansów publicznych są chybionym wysiłkiem utrzymania status quo. W tym tekście chodzi o poważne potraktowanie tego problemu, do czego obecny rząd jest niezdolny.
Polska padła ofiarą gigantycznego oszustwa. Według oficjalnej statystyki oraz doniesień zachodnich ośrodków analitycznych dług publiczny Polski w 2009 roku wyniósł 684 365 mld złotych (wg Eurostatu). Dane te niewątpliwie pochodzą z polskich ośrodków statystycznych i nie różnią się znacznie od innych oszacowań publikowanych w Polsce. Tymczasem teraz pada kwota ponad 3 bilionów złotych, czyli blisko 4,5 razy większa ! Co ona oznacza? Oznacza, że Polska zbankrutowała.
Zadłużenie publiczne Polski nie zostało wygenerowane przez polskie społeczeństwo. Zostało wygenerowane przez kolejne rządy, wbrew podstawowym interesom państwowym i narodowym.
Rozdźwięk między rzeczywistością, a obrazem Polski jako „oazą pomyślności”, kształtowanym przez rząd Donalda Tuska, międzynarodowe organizacje finansowe oraz większość mediów, nie może pogłębiać się w nieskończoność. Wreszcie nadszedł moment, w którym wizerunek ten rozsypuje się jak stłuczone lustro. Zadłużenie publiczne (czyli instytucji publicznych – od rządu poczynając, a na samorządach kończąc) wynosi ok. 3 bilionów złotych, co oznacza, że na jedną polską rodzinę przypada 285 tys. złotych – cytuję za Prof.dr.hab. Arturem Śliwińskim (UW).
Niejednokrotnie obserwowałem jak z ust Premiera Tuska i ludzi jego ekipy padały słowa krytykujące widzących “na czarno”! Towarzyszący słowom tym uśmiech miał dawać do zrozumienia słuchaczom, że na czarno widzą idioci i ludzie opozycji parlamentarnej (ja w tej kategoryzacji robiłem za idiotę). Od wielu lat pogodzony jestem z faktem, że patent na widzenie rzeczywistości (jaka ona by nie była) mają rządzący. Mam w związku z tym pytanie? Czy rządzący biorą pełną odpowiedzialność za wyniki finansowe Rzeczypospolitej – prezentowane Parlamentowi RP i społeczeństwu – w przypadku, gdy to Cezary Mech i skromny ja mówimy prawdę, a ONI NAS po prostu OSZUKALI !!!
Czy nie boją się Boga i ordynarnie okłamanych POLAKÓW!!! Jeśli podawane powyżej cyfry są PRAWDZIWE to NAS już nie ma, POLSKI już nie ma, dokonał się ostatni rozbiór PAŃSTWA POLSKIEGO!
Prezydencja, Unia Fiskalna, traktaty to wszystko może być zwyczajną ŚCIEMĄ dla przykrycia rzeczywistości, że jesteśmy goli, że król (naród Polski) jest goły, że rządzące nami kolejne ekipy zadrwiły sobie z NAS – Polaków… OKRADŁY NAS z majątku narodowego, z ubezpieczeń emerytalnych i zdrowotnych (patrz – skandal z min. Arłukowiczem), skazały nas na bezrobocie, nędzę, ubóstwo i beznadzieję, windykację i egzekucję komorniczą… Zabetonowanie politycznej sceny, mandaty parlamentarne dla “swoich i sprawdzonych” teraz mają widoczny sens. Swoi mają milczeć, spierać się o pierdoły ale nie wnikać, nie pytać o KASĘ państwa. Ten temat jest zastrzeżony dla wtajemniczonych, czyli ICH!
Z zapowiedzi Związków Zawodowych wynika, że wiosną ruszą akcje protestacyjne przeciwko ogólnie biorąc biedzie. Będą syreny, jajka, opony i… będzie policja, będą pały, będą sikawki. Dwie strony dadzą sobie po twarzy i się rozejdą, a ONI… słodkie słówka, wyrzucą paru ministrów i dalej będą robić to co dotychczas… czyli okradać NAS w bezdurno! To może by tak: powołać NARODOWY TRYBUNAŁ STANU i osądzić WSZYSTKICH członków rządu, parlamentarzystów itp., pozbawić dożywotnio praw publicznych, obniżyć emerytury do najniższej krajowej, pozbawić majątków w całości, zakazać opuszczanie kraju niech żyją TU do śmierci w kraju, który rozszabrowali… Każdy parlamentarzysta jeśli nie wie to może wiedzieć – jeśli chce i ma taką wolę – jaka jest sytuacja ekonomiczna Polski? Jeśli nie stara się dowiedzieć, a zajmuje się pierdołami, marychą, krzyżem czy ślubami gejów, albo skrobankami to winien stanąć przed Trybunałem!
Za popełniony grzech jest adekwatna kara, za dopuszczenie do utraty państwowości sprawcy winni poczuć stosowną represję z rąk okradzionych… Majątek Rzeczypospolitej ciągle jest (bo nie spłonął), ale MY go nie mamy tylko łaskawie pozwolono NAM spłacać długi, których nie zaciągaliśmy…
2 0
Na razie tylko dyrektorzy handlowi.
Odstrzał na górze TRWA NADAL 😀
Warszawska prokuratura apelacyjna wystąpiła z wnioskami o areszt dla dwóch byłych dyrektorów sprzedaży z międzynarodowych korporacji informatycznych w sprawie korupcji w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA. Obaj usłyszeli zarzuty wręczania łapówek.
Jak poinformował wiceszef prokuratury Waldemar Tyl, trzeci z zatrzymanych, pracownik jednej z firm komputerowych, usłyszał zarzut paserstwa; zastosowano wobec niego dozór policyjny.
Mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek przez CBA w związku ze śledztwem dotyczącym ustawiania za łapówki przetargów na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych byłego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, chodzi m.in. o b. dyrektorów sprzedaży dwóch koncernów – IBM i HP.
W śledztwie tym w październiku ubiegłego roku zatrzymano siedem osób; sześć z nich usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas b. dyrektora Centrum Projektów Informatycznych MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J., szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu.
To oni usłyszeli najpoważniejsze zarzuty – M. i J. dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł, a żona b. dyrektora prania brudnych pieniędzy, czyli ukrywanie łapówki – grozi za to do 10 lat więzienia.
Zarzuty w tej sprawie usłyszeli też zastępca M. – Piotr K., pracownica wydziału promocji projektów informatycznych w dawnym MSWiA oraz członek rodziny M. Jak poinformował Tyl, na przełomie grudnia i stycznia prokuratura rozszerzyła zarzuty postawione dotąd w tej sprawie; dotyczą one już kilkumilionowych łapówek.
B. dyrektor CPI i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010; byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera. Minister tłumaczył, że przyczyną tej decyzji były wyniki pracy b. dyrektora.
Działające od 14 lat MSWiA 21 listopada ub.r. formalnie zostało podzielone na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
2 0
2 0
Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Mikołaj Przybył postrzelił się po konferencji prasowej. Prokurator żyje, jest reanimowany, a jego stan określa się jako dobry.
Chwilę wcześniej, na zorganizowanej konferencji płk Przybył mówił, że prokuratura wojskowa w Poznaniu miała podstawy prawne, by żądać od operatorów telekomunikacyjnych danych personalnych, danych połączeń i treści esemesów.
Prokurator odczytywał oświadczenie wyraźnie zdenerwowany.
“Nie było żadnych nieprawidłowości w śledztwie prokuratury wojskowej o przeciek do mediów ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej” – podkreślił płk. Mikołaj Przybył zanim strzelił do siebie po konferencji prasowej w Poznaniu.
Po odczytaniu oświadczenia prokurator wyprosił dziennikarzy na kilka minut z sali. a następnie strzelił sobie w głowę.
O godz. 13.30 w poniedziałek prokurator generalny Andrzej Seremet wygłosi oświadczenie w sprawie związanej z próbą samobójczą płk. Mikołaja Przybyła z prokuratury wojskowej w Poznaniu. Poinformował o tym PAP rzecznik Seremeta Mateusz Martyniuk.
Tutaj treść oświadczenia prokuratora-samobójcy:
http://niezalezna.pl/21497-prokurator-strzelil-sobie-w-glowe
1 0
1 0
Chciałem popełnić samobójstwo – powiedział pułkownik Mikołaj Przybył reporterce Radia ZET, Dance Woźnickiej, która rozmawiała z nim w poznańskim szpitalu. – Otworzyłem okno w swoim gabinecie i strzelałem w jego kierunku, żeby uniknąć rykoszetu. Lufę pistoletu włożyłem sobie do ust – powiedział pułkownik.
Na cholerę bał się o te rykoszety? Przecież w pokoju nikogo nie było poza nim?
Zapobiegliwość?
0 1
“Chciałem popełnić samobójstwo, ale źle wymierzyłem, bo ktoś próbował wejść do pokoju – powiedział PAP prokurator Mikołaj Przybył. “Broniłem honoru ludzi, których znałem i którzy świetnie pracują. Ktoś próbował wejść do pokoju. Uratował mnie człowiek, który poprawiał kable, bo przestraszyłem się tego, że wejdzie. Źle wymierzyłem, strzał padł zbyt szybko. Padł strzał w policzek, a nie w głowę, spieszyłem się” – powiedział.
śpiesz się powoli …
No i wszystko już jasne – Butt Dwyer przynajmniej miał jaja a tutaj ratować muszą ludzie “OD KABLI” 😀
0 1
coś ten postrzał jakiś cienki jak może udzielać już na drugi dzień wywiadów …
Monthy Pyton wysiada
0 0
Najpierw Prokuratura zapowiedziała, że ona i tylko ona będzie informować o stanie zdrowia Pana Kamikaze. KAPEWU – tajemnica postępowania, chory musi mieć spokój – lekarze też itd.
I co dalej się dzieje?
Otóż parę godzin po głośnym „strzale” do kamer dziennikarka radia „bZdET” rozmawiała już telefonicznie z pułkownikiem. No a parę minut później udzielił on wywiadu Polskiej Agencji Prasowej.
Formalnie śledztwo ws. przedwczorajszych „wydarzeń” jeszcze się nie rozpoczęło, a pułkownik już udziela wywiadów 🙂
W rozmowie z Radiem „bzdet” twierdzi, że chciał popełnić samobójstwo, zrobił to przy oknie, by uniknąć rykoszetu, włożył broń do ust, a w ostatniej chwili zadrżała mu ręka, bo ktoś poruszył klamką w drzwiach. Dlatego ma uszkodzony tylko policzek.
Jak relacjonuje reporterka, Przybył mówił też o tym, że “trzeba uratować Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego”. Przed kim panie pułkowniku???!!!! Chyba. że przed nim samym, bo pewnie też ma myśli samobójcze i zajebistą deprechę.
Dopiero wczoraj okazało się, że prokurator – kamikadze zostanie dzień lub dwa dłużej w szpitalu. Lekarze chcą obserwować, jak zabliźnia się rana. Jeszcze wczoraj mówili o wypuszczeniu go po kilkunastu godzinach i nie spieszyli się z założeniem mu opatrunku.
A tu Przybył zdążył – był też porozmawiać z PAP:
Ktoś próbował wejść do pokoju. Uratował mnie człowiek, który poprawiał kable, bo przestraszyłem się tego, że wejdzie. Źle wymierzyłem, strzał padł zbyt szybko. Padł strzał w policzek, a nie w głowę, spieszyłem się ;))))).
I tu znów najważniejsze jego słowa dotyczą przełożonego i przyjaciela, gen. Parulskiego:
Broniłem honoru ludzi (w tytule jest “broniłem ludzi honoru“), których znałem i którzy świetnie pracują. Chciałem, aby prokuratura przetrwała i to pod dowództwem gen. Parulskiego. To jest człowiek, który gwarantuje uczciwe prowadzenie spraw. Zawsze, kiedy była jakaś konieczność, lub potrzeba udzielenia pomocy, taką pomoc otrzymywałem. Nigdy nie było żadnych nacisków, człowiek ten zawsze parł do tego, żeby wyjaśnić każdą sprawę do końca.
Tu znów wylazło szydło z worka i intencje tego pożal się Boże samobójcy.
TVP Info wyemitowała nagranie tej rozmowy. Prokurator brzmi i wygląda na nim zaskakująco dobrze. Nie słychać, aby miał jakiekolwiek problemy z mówieniem. Nie sprawia też wrażenia człowieka roztrzęsionego, który jest tuz po samobójczej próbie.
Zdaje się, że pułkownik powiedział nie wszystko, co chciał :-). Bo zapowiedział, że więcej nie będzie udzielał wywiadów, bo “założą mu druty”??”). I to jest niby dowód na totalitaryzm panujący w prokuraturach wojskowych i w całym kraju:
JAK CHCESZ BRONIĆ KOLEGÓW, PRZEŁOŻONYCH, PRZYJACIÓŁ i UDZIELAĆ WYWIADÓW TUDZIEŻ PODOBNYCH PIERDÓŁ TO ZARAZ MORDA W DRUTY!!! 😀
0 0
to kaczor jest temu winny
tutaj są szczegóły, są nowe zdjęcia
http://dosc.nowyekran.pl/post/47383,wina-kaczynskiego-jest-bezsporna-panie-prezesie-to-pan-doprowadzil-pulkownika-do-desperackiego-kroku
0 0
Jak zmusić premiera do decyzji?
Sprawa jest prosta. Patent jest już powszechnie znany.
Należy sobie strzelić w czoło z gumki od majtek i oświadczyć, że to była próba samobójcza 😀
Do oświadczenia należy dołączyć stosowną prośbę o decyzję i sprawa załatwiona!
Pan premier jak złota rybka wszystkie życzenia samobójców spełnia.
Tusk podjął decyzję w sprawie prokuratury. Będą zmiany
Premier Donald Tusk poinformował, że zlecił ministrowi sprawiedliwości Jarosławowi Gowinowi pilne przygotowanie projektu zmian w ustawie o prokuraturze dotyczących m.in. usytuowania prokuratury wojskowej. To efekt konfliktu między prokuraturą generalną a podległą jej prokuraturą wojskową.
– Decyzje rządowe nie będą wskazaniem kto ma rację w tym sporze. Nie o to chodzi. Chodzi o takie zmiany organizacyjne i być może korekty ustawowe, które w przyszłości pozwolą uniknąć takich nieporozumień – wyjaśnił. (???)
Tusk oświadczył, że ani on, ani minister sprawiedliwości, ani prezydent nie mają wątpliwości, że takie korekty są potrzebne. Jak dodał, niewykluczone, że dopiero wskutek zmian ustawowych właściwe byłyby konsekwencje personalne. – Ja opowiadam się raczej za takim spokojnym kierunkiem działań – powiedział premier.
OWSIAK – jest rozwiązanie! Wal z gumy i zwołuj konferencję prasową z Arłukowiczem!
0 0
Zawsze mógł też zacisnąć mu się na szyi sznur od żelazka przy prasowaniu munduru i wtedy był by to nieszczęśliwy wypadek.
0 0
Na szczęście wygląda na to, że ocierka, już się bałem, że padł w ogniu. Tutaj można się zapoznać z całym oświadczeniem, które dał przed strzałem – warto przeczytać bo ciekawe.
http://magielfinansowy.nowyekran.pl/post/47308,oswiadczenie-prokuratora-plk-mikolaja-przybyla
A tutaj filmik – tak na marginesie widać jakie hieny z tych dziennikarzy, zamiast do człowieka to najpierw lecą po kamerą i aparat by zdjęć narobić niż reanimować. Cóż, takie rzeczypospolite jakich młodzieży chowanie. Pozdrawiam
0 0
Seremet szybciutko dał konferencję, że z tezami prokuratora się nie zgadza i w ogóle nie wie o co chodzi. Zabawna sprawa na marginesie – już gazeta wyborcza zaczyna tłumaczyć, że nic się nie stało, miał problemy rodzinne, depresję a wszystko z powodu braku słońca i w ogóle to ciąg dalszy “emocji smoleńskich”.
0 0
kurde! wiecie może kiedy będą te SMSy z centrali !!!!???
Koledzy pytają mnie o własne zdanie a ja nie wiem co powiedzieć!!!
0 0
Najpierw do najważniejszych a później do drobniejszego płazu ma się rozumieć.
Pierwszy swoim SMSem pochwalił się Niesiołowski który stwierdził że pułkownik to jakiś psychiczny. No kto jak kto ale Myszkiewicz w temacie CHOROBY PSYCHICZNEJ to ma dużżżżżżżże doświadczenie !
Psychiczność pana prokuratora zapewne polega na nieumiejętności oddania celnego strzału i teraz jest kłopot bo trzeba będzie pewnie pomagać. Ale jak się nie udało z lufy to może psychuszka pomoże. Jak wiadomo wariatom nie ma co wierzyć – szczególnie tym co to bredzą o jakiejś korupcji na miliardy w wojsku. Sprawa posprzątana. Jest gucio.
Temat następnie został podkręcany przez różnych “dziennikarzy”, którzy jechali już dalej z tematem “psychiatrycznym”
Przed polską psychiatrią rozwijają się świetlane horyzonty. Trzeba chyba będzie jednak zrobić jakieś korekty w budżecie i przesunąć te środki finansowe z autostrad na psychiatryki. Dobrze by było też zrobić jakiś zryw społeczny wokół sprawy np. “Cały naród buduje psychiatryki” albo “2000 psychiatryków na 2000-lecie państwa polskiego”. Jak wiadomo w psychuszce można potrzymać dowolnie długo bo pacjent może być przecież “bezobjawowy” 😀 a do takiego więzienia to jednak za COŚ trzeba wsadzić a i bez końca trzymać też się nie da bo te 25 lat to jednak jakoś zleci…
0 1
Pan prokurator otworzył szeroko okno, oddał strzał przez okno, po czym skaleczył się w znieczulony policzek i upadł na podłogę. Ot i całe “samobójstwo”. Zdemaskował p. prokuratora film, na którym widać jak pod koniec konferencji znieczulenie wykrzywia mu twarz(usta po prawej stronie). Zdemaskował p. prokuratora także lekarz, który mówił o niewielkiej ranie i opuszczeniu dzisiaj szpitala. Teraz p. prokurator wyląduje w szpitalu psychiatrycznym i ma szansę nie odpowiadać za śledztwo smoleńskie oraz za inne przekręty, uznają go za niepoczytalnego i sprawa załatwiona. Żałosne przedstawienie.
Teraz kolej na Parulskiego, ciekawe co ten wymyśli!
“Około godziny 19.30 rozpoczęła się operacja prokuratora wojskowego Mikołaja Przybyła, który postrzelił się przed południem. Jak wyjaśnił ordynator Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu powodem opóźnienia jest to, że potrzebni przy zabiegu anestezjolodzy byli zajęci przy innej operacji.
Zabieg miał początkowo rozpocząć się ok. godz. 18. Jak mówił wcześniej Krzysztof Osmola miał potrwać około godziny. Ordynator pytany o stan postrzelonego powiedział, że nie budzi on “żadnych większych zastrzeżeń z punktu widzenia medycznego”.
Dodał, że pułkownik jest “całkowicie przytomny”, jego rany są powierzchowne i niezagrażające życiu, a zabieg ma na celu opatrzenie rany.
Osmola dopytywany przez dziennikarzy jak długo prokurator Przybył pozostanie w szpitalu stwierdził, że “do jutra”.
A tutaj filmik z euronews:
http://www.euronews.net/2012/01/09/press-conference-ends-with-attempted-suicide/
0 1
Nie zgadzam się z niektórymi tezami płk. Przybyła dotyczącymi zmian w strukturze prokuratury – powiedział prokurator generalny Andrzej Seremet, wygłaszając oświadczenie w sprawie związanej z próbą samobójczą płk. Mikołaja Przybyła z prokuratury wojskowej w Poznaniu.
Według wcześniejszych informacji Seremet miał po południu ogłosić swe decyzje w sprawie prokuratorów wojskowych z Poznania, którzy według mediów bez koniecznej decyzji sądu chcieli, aby teleoperatorzy ujawnili im sms’y m.in. dziennikarzy. Prokurator Generalny miał zapoznać się z wynikami kontroli działań poznańskiej prokuratury wojskowej w śledztwie o przeciek do mediów informacji ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.
Hmm …. może lepiej jednak nie zapowiadać tematów konferencji?
0 1
Już nasi Polscy specjaliści z tego rządu. wyjaśnią głupiemu społeczeństwu że pan prokurator nie był przez nikogo naciskany. Próbę samobójczą podjął z pobudek czysto PRYWATNYCH.Zdradzała go żona i mial kłopoty finansowe. A Panu Premierowi skoczy poparcie w sondazach o kolejne 15%. Przecież to takie oczywiste. POZDRAWIAM MYŚLĄCYCH.
1 0
To wina kartofla!
Daję sobie ręce uciąć!
1 0
Ja też bym dementował – BA! – wyparł się wszystkiego!
Przecież krucho to teraz wygląda.
Śledztwo “naciskowe” dotyczące … Prokuratora Generalnego?
Hmm … a kto coś takiego prowadzi?
Chyba tego nie przewidziano?
0 0
Może ja oglądałem inną konferencję, ale prokurator o kwestii smoleńskiej ledwo wspomniał, a główną część wypowiedzi poświęcił zagrożeniu korupcją w wojsku oraz zagrożeniu rozwoju przestępczości zorganizowanej w wojsku.
Prokurator otwartym tekstem powiedział o próbach wyprowadzania miliardów złotych z wojska. To są naprawdę poważne tematy, a nie jakieś głupoty o jakichś bilingach dotyczących odgrzewanej na siłę sprawy smoleńskiej. Tyle, że “ciemny lud” jak zwykle nic nie rozumie. A dochodzi jeszcze kwestia prób likwidacji struktur prokuratury wojskowej, która prowadzi działania przeciw przestępczości zorganizowanej w wojsku. Likwidacja WSI nic nie dała, to był zwykły show dla tłumu.
0 0
Oglądajcie oglądajcie bo zaraz zniknie 😀
Na youtube na tym nagraniu już wyskakuje coś takiego:
0 1
już TVNy zdjęły 🙂
a pro po tvn mało znana ciekawostka – warto przeczytać
http://pokazywarka.pl/b8zr7z/
0 1
i dobrze, że zdjęły
nieuzasadnione użycie broni i takie tam
listu nie zostawił
prowizorka
0 0
@wąsaty
“Pozytywnie zweryfikowany w 1982r.”
buha ha ha ha
0 0
“Obrażenia pacjenta są powierzchowne, nie zagrażają jego życiu. Zabieg będzie polegał na opatrzeniu rany i potrwa około godziny – powiedział ordynator oddziału chirurgii szczękowo-twarzowej Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, Krzysztof Osmola.”
powierzchowna?
“Zabieg miał początkowo rozpocząć się ok. godz. 18.00, ale zaczął się z 1,5-godzinnym opóźnieniem. Ja wyjaśnił dr Osmola, powodem jest to, że potrzebni przy zabiegu anestezjolodzy byli zajęci przy innej operacji”
musiał sobie odczekać i pocierpieć za robienie sobie jaj z lekarzy?
0 0
Gen. Parulski powiedział, że płk Przybył miał broń, bo “wielokrotnie był ofiarą zamachów na jego mieszkanie”. Dodał, że uszkadzano także jego samochód w taki sposób, aby wiedział, że atak może dosięgnąć i jego samego.
????
“Badał nieprawidłowości w Agencji Mienia Wojskowego”
Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski uważa, że do prokuratury wojskowej powinny trafić także sprawy dotyczące “interesów majątkowych” Sił Zbrojnych. Parulski przyznał, że płk Mikołaj Przybył badał nieprawidłowości w Agencji Mienia Wojskowego.
O śledztwach naruszających wielkie interesy majątkowe, prowadzonych w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu, mówił płk Mikołaj Przybył, protestując przeciwko ewentualnej likwidacji prokuratur wojskowych. Komentując to Parulski potwierdził, że jedno ze śledztw tam prowadzonych dotyczy nieprawidłowości w AMW.
Przed postrzeleniem się płk Przybył także mówił dziennikarzom, że w jego ocenie należy odejść od systemu statystyki i liczenia spraw przypadających “na głowę” prokuratora czy sędziego, “a zacząć liczyć pieniądze, jakie traciło i traci Państwo Polskie na skutek przestępstw popełnianych przez zorganizowaną przestępczość o charakterze gospodarczym, żerującą na budżecie Wojska Polskiego i w tym zakresie rozliczać z działalności wojskowy wymiar sprawiedliwości”.
“W pełni akceptujemy treść oświadczenia”
Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej Krzysztof Parulski powiedział, że kierownictwo prokuratury akceptuje ogólną treść przekazu oświadczenia prokuratora Mikołaja Przybyła, który postrzelił się po konferencji prasowej.
Parulski zaznaczył równocześnie, że nie w pełni akceptuje zawarty w tym oświadczeniu wątek działań lobbingowych wobec prokuratury wojskowej. Zaznaczył, że kierownictwo prokuratury wojskowej zgadza się “co do ogólnej treści, ogólnego przekazu, jaki płk Przybył miał sposobność zaprezentować”.
Płk Przybył podczas bardzo emocjonalnej konferencji mówił, że dziennikarze “pisząc nieprawdziwe i nieprzemyślane słowa o łamaniu prawa przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Poznaniu Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej” zostali włączeni “w kampanię zmierzającą do jak najszybszego zlikwidowania tej ostatniej zapory przed systemem zorganizowanej przestępczości pozwalającej na całkowite i bezkarne okradanie Wojska Polskiego”.
W oświadczeniu, które przedstawił wcześniej dziennikarzom podkreślił m.in., że w prowadzonym przez niego śledztwie nie było żadnych nieprawidłowości, a dziennikarze piszący o tym, że prokuratura wojskowa złamała prawo, zostali zmanipulowani.
0 0
Tow. Ciosek, minister ds. współpracy ze związkami zawodowymi, oświadczył w rozmowie z 1 grudnia: »Część wpływowych doradców ‘Solidarności’ zrozumiała obecne położenie i zmianę sytuacji. Boją się bardziej niż sądzimy i zaczynają ratować własną skórę. Odbyłem właśnie osobliwą rozmowę z szefem sztabu ekspertów ‘Solidarności’, Geremkiem (bliskie związki z międzynarodówką socjaldemokratyczną, osobiste kontakty z Krayskim i innymi). Nie wierzyłem własnym uszom. Geremek oświadczył, że dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy ‘Solidarnością’ w obecnej formie i realnym socjalizmem (jest) niemożliwa. Konfrontacja siłowa nieunikniona. Wybory do rad narodowych muszą zostać przesunięte. Organy władzy państwowej muszą zlikwidować aparat ‘Solidarności’. Po konfrontacji siłowej ‘Solidarność’ mogłaby powstać na nowo, ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego charakteru i bez ambicji sięgania po władzę. Być może – kontynuował Geremek – zostaną zachowane siły umiarkowane, takie jak Wałęsa. Po konfrontacji nowa władza państwowa mogłaby w oparciu o odmienną sytuację polityczną kontynuować określone procesy demokratyzacji
0 0
Infokioski, czyli stanowiska komputerowe z bezpłatnym dostępem do internetu, mają powstać w tym roku w 33 komendach lub komisariatach śląskiej policji. Wart blisko 1,9 mln zł projekt zostanie sfinansowany z funduszy unijnych.
Publiczne punkty dostępu do internetu mają nie tylko upowszechniać tę formę komunikacji, ale także ułatwiać dostęp do usług administracji publicznej świadczonych drogą elektroniczną. Narzędzia te uczynią również możliwym kontakt i wymianę informacji z policją w nowoczesny sposób– wyjaśnił Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.
Projekt, na którego dofinansowanie zgodził się w grudniu zarząd woj. śląskiego, będzie realizowany przede wszystkim ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013, z puli przeznaczonej na rozwój infrastruktury społeczeństwa informacyjnego.
Przedsięwzięcie pod nazwą “Budowa systemu internetowych usług informacyjnych z wykorzystaniem sieci infokiosków w jednostkach policji śląskiej” to kolejny projekt informatyczny, realizowany przez śląską policję z unijnych funduszy.
Wcześniej z tych środków m.in. skomputeryzowano komisariaty. Śląscy policjanci wzięli też udział w międzynarodowym projekcie nauki języka angielskiego przez internet. Komendy i komisariaty w regionie otrzymały wart ponad 1 mln zł sprzęt służący poprawie bezpieczeństwa na drogach: fotoradary oraz urządzenia do wykrywania u kierowców narkotyków i alkoholu.
???
“WYRYWANIE” STEPNICKIEGO URZĘDU GMINY Z WYKLUCZENIA CYFROWEGO KOSZTUJE WIĘCEJ NIŻ PODŁĄCZENIE 33 (!SIC) ŚLĄSKICH KOMISARIATÓW DO INTERNETU ŁĄCZNIE Z INFOKIOSKAMI
Panie Wyganowski, Panie Geblewicz – my rozumiemy, że bidna polska Policja jest oszczędna ale może warto by było sprawdzić NA CO i PO CO i ILE pieniędzy jest wydawane w Stepnicy? Bo na komisariat to w większości wypadków może obywatel pójść całą dobę (nie w Stepnicy) aby załatwić jakąś krytyczna sprawę przez internet a Urząd Gminy to po godzinie 16-tej zamknięty bywa na głucho …
P.S. Policjanci jakoś potrafili znaleźć środki unijne na tę inwestycję. Internetowy kurs angielskiego też przydałby się stepnickim dzieciom i młodzieży … ja wiem – nie da się!
0 0
Wiceminister Adam Rapacki nie będzie nadzorował już policji i służb w resorcie spraw wewnętrznych – dowiedział się nieoficjalnie w kilku źródłach “Dziennik Gazeta Prawna”.
Decyzję generał przekazał już kilku najbliższym współpracownikom. Jak czytamy w gazecie, decyzja wiceministra jest dla wielu obserwatorów zaskoczeniem. Jeszcze do niedawna zgodnie oceniano, że pozostanie on na stanowisku do Mistrzostw Europy. Oprócz codziennego nadzoru nad 100-tysięczną policją, 16-tysięczną Strażą Graniczną i Biurem Ochrony Rządu zajmował się właśnie bezpieczeństwem Euro 2012.
Jeden z rozmówców “Dziennika Gazety Prawnej” ocenia, że musiało dojść do wyraźnej różnicy zdań między Adamem Rapackim, a szefem resortu Jackiem Cichockim. Inny z rozmówców gazety uważa, że Rapacki może pozostać w ministerstwie i zajmować się wyłącznie bezpieczeństwem Euro.
Wśród możliwych przyczyn sporu rozmówcy “Dziennika Gazety Prawnej” wymieniają najczęściej problem reformy emerytur. W policyjnych szeregach silne jest przekonanie, że rząd będzie próbował zmieniać zasady odchodzenia na emeryturę tym, którzy już są w służbie.
0 0
Wiceszef MSW odpowiedzialny za policję i bezpieczeństwo na Euro odchodzi z rządu
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki złożył do premiera Donalda Tuska wniosek o odwołanie wiceministra Adama Rapackiego – poinformowała rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak. Rapacki, twórca CBŚ, w rządzie Tuska odpowiadał za nadzór nad policją, strażą graniczną i BOR-em.
Jak przekazała Woźniak, przed złożeniem dymisji Cichocki rozmawiał z Rapackim. Rzeczniczka nie chciała jednak ujawnić przyczyn decyzji o odwołaniu wiceministra.
– Mogę jedynie potwierdzić, że w najbliższych dniach odchodzę z resortu. To wspólna decyzja moja i ministra Cichockiego (szef MSW Jacek Cichocki) – zaznaczył Rapacki.
Po tym, jak premier podejmie decyzję, minister Cichocki odpowie na pytania dotyczące dymisji wiceministra.
Powodem dymisji Rapackiego mogą być prace nad reformą systemu emerytalnego mundurowych. To właśnie Rapacki razem z komendantem głównym policji Andrzejem Matejukiem opracował szereg rozwiązań, które mają ułatwić walkę z przestępczością stadionową. Jednym z takich pomysłów są utworzone w lutym ubiegłego roku w policji specjalne zespoły do walki z przestępczością pseudokibiców.
Jak pisze DGP, odejście Rapackiego może pociągnąć za sobą zmiany w podległych mu służbach, m.in. szefa policji Andrzeja Matejuka.
Rapacki jest emerytowanym nadinspektorem policji. Pracę w milicji rozpoczął w 1980 r., a od roku 1988 był związany z Komendzie Głównej. Zajmował się problematyką przestępczości zorganizowanej, gospodarczej i narkotykowej. W latach 1996-1997 był dyrektorem Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną Komendy Głównej Policji. Był twórcą i pierwszym dyrektorem Biura ds. Narkotyków Komendy Głównej Policji. W wyniku połączenia tych dwóch biur powstało Centralne Biuro Śledcze KGP.
0 0
Tak jak się można było spodziewać przyczyny odejścia wiceministra Rapackiego nie mogły być błahe.
Rąbka tajemnicy uchylił całkiem świeży minister MSWiA.
– Zmieni się filozofia działania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, będzie ono koncentrować się na wyznaczeniu zadań i rozliczaniu służb, w tym policji, z wykonanych działań. Zakres odpowiedzialności wiceministrów będzie mniejszy – mówił minister SW Jacek Cichocki.
Hmm – to co robiło ministerstwo wcześniej? Ale to oczywiście pytanie naiwniaka bo przecież coś tam robiło. Ciekawe jest natomiast owo zmniejszenie odpowiedzialności …
Jak dodał to właśnie są przyczyny zmian kadrowych i odwołania dotychczasowego wiceministra SW odpowiedzialnego m.in. za policję, BOR i przygotowania do Euro 2012 Adama Rapackiego.
Ciągle te Euro – coś jest planowane? Raczej szefa od zabezpieczeń nie wypina się z wozu w trakcie jazdy?
Minister nawiązał do rozdzielenie MSWiA, do którego doszło tuż po utworzeniu nowego rządu. – To wymaga na nowego przemyślenia jak ma działać MSW. Jak ma realizować swoje zadania – powiedział Cichocki.
Aha – kapewu – w ministerstwie MYŚLĄ :D. To dobrze. Może jednak nie łączyć zmian z myśleniem bo jak człowiek zamyślony to może mu chińska armia miedzy nogami przemaszerować i nie zauważy 😀
Według niego MSW swoje zadania powinno realizować głównie poprzez podległe sobie służby: policję, BOR, Straż Graniczną i Państwową Straż Pożarną; sam resort powinien stawiać im zdania i z nich rozliczać.
Hmm. To poprzednio realizowało zadania samodzielnie 😀 ? Zresztą tak będzie “głównie” więc coś tam jeszcze ministerstwo będzie robić na własną rękę.
Łączymy, dzielimy – człowiek nie może się w tym wszystkim połapać.
Miało być superministerstwo, teraz jest ono be .
O TZO CHODZI???
0 0
– Doradca w gabinecie politycznym ministra spraw wewnętrznych Michał Deskur zastąpi odwołanego we wtorek wiceministra SW Adama Rapackiego. Będzie nadzorował m.in. policję i BOR – poinformował szef MSW Jacek Cichocki.
Cichocki podkreślił, że osoba odpowiadająca za największą strukturę i najważniejszą służbę w kraju, jaką jest policja, powinna być “przede wszystkim cywilem”. – To właściwe w państwie demokratycznym – powiedział.
He he – a nie mówiłem – niedługo od tego galopującego rozwoju demokracji to się słabo zrobi także policjantom. Wojsku już dawno się słabo zrobiło ale lepiej się z tym nie wychylać bo jak powszechnie wiadomo u każdego da się coś tam znaleźć 😀
W ramach postępu postępów demokracji szefem ABW powinna teraz zostać przedszkolanka ale jest to niepewne bo konkurencja o te stanowisko jest iście zażarta.
Więcej o karuzeli w Policji pisze onet: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/jacek-cichocki-zdradza-przyczyny-zmian-w-msw,1,4989062,wiadomosc.html
0 0
solslpswqpq
0 0
Trzeba robić wszystko, żeby Unia Europejska się nie rozpadła, a jeśli takie będą wyroki boskie, to żeby to się stało jak najpóźniej – tak premier Donald Tusk odpowiedział w sobotę na pytanie dziennikarzy w Gdańsku o funkcjonowanie Unii w 2012 roku.
“Nawet, jeśli są wśród nas – a pewnie ostatnio ich przybyło – ludzie, którzy nie wierzą w to, że Unia Europejska przetrwa, to trzeba robić wszystko, by przetrwała jak najdłużej” – przekonywał premier.
“Ja nie jestem euroentuzjastą w rodzaju tych, którzy zapatrzeni w żółte gwiazdki na niebieskim tle zapominają o biało-czerwonej. (…) Czasami mam wrażenie, że jestem takim zdroworozsądkowym eurosceptykiem, bez jakiś niezdrowych fascynacji, ale jak obliczam na wszystkie możliwe sposoby interes i bezpieczeństwo Polaków, w wymiarze strategicznym i też doraźnym, to trzeba robić wszystko, żeby UE się nie rozpadła, a jeśli takie będą wyroki boskie, to żeby to się stało jak najpóźniej” – podkreślił premier.
Według szefa rządu są przesłanki, do tego, by z optymizmem patrzeć na przyszłość UE. “Nie sądzę, żeby rok 2012 – jak chcą niektórzy jasnowidze – był rokiem rozpadu UE. Wręcz przeciwnie, odbieram sygnały, coraz częstsze, świadczące o zrozumieniu potrzeby reintegracji” – oświadczył.
Premier skomentował również kończący się okres polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Zdaniem Tuska czas przewodnictwa w UE może być dla Polski powodem do dumy narodowej. W ocenie Tuska, Polsce udało się zbudować “nowy, zdrowy snobizm na Europę”.
(PAP)
Bosze! My na wsi znowu o wszystkim dowiadujemy się jako ostatni!
0 0
Większość krajów wobec kryzysu próbuje drenować kieszenie swoich obywateli. Poza Szwecją, która zaczęła obniżać podatki
Praktycznie cała Unia szuka nowych źródeł pieniędzy. Najczęściej w górę idą podatki, zwłaszcza VAT (najłatwiej go ściągnąć), i wiek emerytalny. Pod nożem znalazły się też najróżniejsze wydatki państwa. Właściwie tylko Szwecja idzie w przeciwnym kierunku. W Nowy Rok tamtejszy rząd obniżył VAT na usługi gastronomiczne z 25 na 12 proc., wyliczając, że w ten sposób uda się stworzyć w tej branży przynajmniej 15 tys. nowych miejsc pracy i zmniejszyć szarą strefę w gospodarce.
???
A jak wygląda to gdzie indziej?
Czechy
10% zatrudnionych w administracji państwowej na zieloną trawkę. Zmieniono system płac. Zarobki mają być uzależnione od wydajności pracownika. Ograniczenie becikowego, dodatków na dzieci, zasiłków chorobowych i rent dla niepełnosprawnych. Zniesienie ulg podatkowych dla mało i średnio zarabiających.
Grecja
Podwyższono wiek emerytalny, wprowadzono nowy podatek od nieruchomości (pobierany razem z rachunkami za energię), obniżono płace w sektorze publicznym, a 30 tys. pracowników tego sektora straciło pracę i w latach 2011 – 2012 będą pobierali 60 proc. swoich wcześniejszych zarobków, potem stracą pracę. Wzrósł VAT.
Hiszpania
Zamrożenie płac w administracji państwowej i płacy minimalnej (641 euro). Pracownicy sektora państwowego będą musieli przepracować 37,5 godziny tygodniowo. Akcyza na wyroby tytoniowe już wzrosła o 28 proc.
Irlandia
Od 2013 r. VAT ma wzrosnąć o punkt procentowy, do 22 proc., a 2 mld euro przyniosą oszczędności z powodu likwidacji ulg podatkowych dla rencistów i emerytów. Nowy podatek od nieruchomości przyniesie 6 mld euro. 25 tys. urzędników straciło pracę.
Niemcy
Obniżone bądź zniesione zostały zasiłki dla bezrobotnych rodziców, wydatki na cele obronne (pracę ma stracić 40 z 250 tys. zatrudnionych w wojsku), wprowadzono podatek od podróży lotniczych. Pracę straciło 10 tys. zatrudnionych w administracji państwowej, wstrzymano duże projekty infrastrukturalne. Wzrósł podatek od energii nuklearnej, co ma przynieść 10 mld euro wpływów w ciągu czterech lat.
Portugalia
Najwięcej zarabiający w sektorze publicznym mają zarobki obniżone o 5 proc., VAT wzrósł o punkt procentowy, podwyższono wiek emerytalny i stopę podatku płaconego przez najwięcej zarabiających. Ograniczono budżet wojska, zmniejszono odprawy dla zwalnianych, odłożono dwa projekty budowy szybkich połączeń kolejowych, w tym Madryt – Lizbona. Przyspieszenie prywatyzacji linii lotniczych TAP, kanału telewizyjnego, energetycznego giganta EDP SA i operatora sieci Redes Energeticas Nacionais SA.
Słowacja
O ponad połowę obniżono zasiłki dla bezrobotnych. Dzięki reformie rynku pracy łatwiej jest przyjąć i zwolnić pracownika. Cięcia emerytur i rent oraz zatrudnienia w administracji państwowej. Służba zdrowia ma działać na warunkach rynkowych, a społeczeństwo bezpłatnie otrzymuje tylko podstawowe świadczenia. Czasowo podniesiono stawkę VAT. Wstrzymano duże projekty infrastrukturalne.
Węgry
Rząd narzucił nowe podatki na sektor finansowy (w 2011 r. przyniósł 918,4 mln euro), telekomunikację i sklepy wielkopowierzchniowe, zabraniając budowania większych obiektów handlowych niż 100 mkw. W górę poszły myto i VAT. Nie podwyższył wieku emerytalnego, ale znacjonalizował prywatne fundusze emerytalne. Pod nóż poszły subsydia do leków i transportu publicznego, świadczenia społeczne, emerytury i renty.
W STEPNICY ROSNĄ WYDATKI W SEKTORZE PUBLICZNYM ORAZ NA “INWESTYCJE”
my jesteśmy z innej gliny …
0 0
Tuż przed końcem roku nasz ukochany Vincent dwoił się i troił. M.in. wykupywał “na chwilę” państwowe długi i obligację aby kreatywnie poprawić księgowość polskiego Państwa. W akcje zaangażowano także samorządy. Warszawa kupiła np. “na krótko” obligacje za ponad 500 mln zł.
W efekcie “na papierze” dług publiczny na koniec roku nie przekroczył 54 proc. – poinformowało Ministerstwo Finansów. Oznacza to, że rząd nie będzie zmuszony do wprowadzania drastycznych cięć, które byłyby konieczne po przekroczeniu konstytucyjnego progu 55 proc.
Dług publiczny “według metodologii krajowej” ma wynieść 53,7 proc.
Natomiast według metodologii unijnej (ESA 95) sięgnie 56,7 proc.
Rubikon został więc właśnie przekroczony.
Gdyby poziom długu do PKB przekroczył 55 proc. według standardu polskiego, uruchomiłoby to kolejną podwyżkę VAT i wymusiło zaostrzenie polityki fiskalnej.
Jak stopniujemy słowo KŁAMSTWO?
kłamstwo, wierutne kłamstwo, …. statystyka 😀
0 0
“Wielki sukces” ogłosił minister Jacek Rostowski, któremu udało się znaleźć takie dane, że dług publiczny w relacji do PKB nie przekroczył konstytucyjnej bariery 55 proc. Za ten “sukces” zapłacą wszyscy podatnicy.
“Jeśli będziemy torturować dane wystarczająco długo, przyznają się do wszystkiego” – twierdził amerykański ekonomista George J. Stigler. Podczas swoich 4-letnich rządów Rostowski nie tylko zadłużył państwo polskie na ponad 300 mld zł, ale dokonał szeregu machlojek w liczeniu długu publicznego. Wszystko po to, aby móc więcej pożyczać. Dość przypomnieć tylko położenie łapy na miliardach z rezerwy demograficznej.
55 proc. długu państwa w relacji do PKB oznacza, że cała Polska musiałaby przez ponad pół roku, wszystko co wypracuje, przeznaczać na spłatę długu. Faktycznie jest to dług, który zaciskając pasa, trzeba będzie spłacać 25 lat. Dziś widać, że rząd nie ma pomysłu na zmianę sposobu wydawania pieniędzy. Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł już zapowiedział zmiany, sugerując, że sankcje oszczędnościowe nie powinny wchodzić w życie zaraz po przekroczeniu 55 proc. Aż chce się zapytać: co, kończy się wyobraźnia w kreatywnej księgowości?
Pomysł XX (a po części XIX wieku), że państwa mogą wydawać więcej niż zarabiają jest jednym z największych kantów w historii ludzkości. Wyobraźmy sobie głowę rodziny, która zarabia 1000 zł, ale regularnie wydaje 1500 zł, bo ma znajomych, którzy jej pożyczą. Czy na dłuższą metę to może funkcjonować?
0 0
Niemcy sprzedały w poniedziałek półroczne obligacje za 3,9 mld euro o ujemnej rentowności – poinformowała Niemiecka Agencja Finansów. Oznacza to, że inwestorzy gotowi byli zrezygnować z zysku z odsetek w zamian za bezpieczne niemieckie papiery.
Średnia rentowność sprzedanych w poniedziałek obligacji wynosiła minus 0,0122 rocznie. Jak zauważa agencja dpa, Niemcy po raz pierwszy wyemitowali papiery o ujemnej rentowności, co oznacza, że pozyskają za nie więcej pieniędzy, niż będą musiały spłacić.
Udało się to dzięki ogromnemu popytowi na niemieckie obligacje, który niemal dwukrotnie przewyższał podaż. Według komentatorów to sygnał, że Niemcy są uważane przez inwestorów za bezpieczną przystań w przeżywającej turbulencje Europie.
0 0
Zdaje się że malo kto zdaje sobie sprawę z konsekwencji tego wydarzenia.
Wszystkie teorie GWARANTOWANEGO zysku z kapitału wzięły właśnie w łeb.
Zysk nie jest naturalnie przypisany do kapitału. Bywa przypisany tylko w pewnych okolicznościach. Teraz zrobił się taki czas, że posiadacz kapitału nie tylko na zysk nie liczy, ale gotów jest płacić za samo przechowanie jego wartości w czasie.
Japończycy to przerabiają dobre 20 lat temu a arabowie od czasów Mahometa znają pojęcia mudaraba, musharaka, murabaha, idjara i kard hasan.
Najważniejsza różnica pomiędzy bankiem w klasycznym ujęciu, a bankiem islamskim jest taka, że banki islamskie nie mogą czerpać zysków z obrotu pieniędzmi, podczas kiedy zachodnie właśnie na tym pieniądze zarabiają.
http://biznes.interia.pl/swiat/news/fenomen-arabskich-bankow,1557723,4201
0 0
Tak, tak – to nie żart.
Jesteśmy!
Ale nie ma co się cieszyć – bo jesteśmy lepsi w … podatkach. 🙁
Dowody?
Od dawna podejrzewałem, że mamy wyższe podatki dla osób fizycznych niż Szwecja, ale nigdy nie zabrałem się za porządne wyliczenia. Ostatnio Dupont podesłał link z obliczeniami agencji PricewaterhouseCoopers z 2009 roku http://thumbhost.eu/show-7834_personal-taxes-in-eu.png.htm
Wynika z niego jasno, że osoby fizyczne w Polsce płacą więcej postanowiłem więc obliczyć ile podatków zapłacimy od średniej krajowej:
Do obliczeń wybrałem okrągłą kwotę 3500 brutto, kalkulator podał mi łącząną wysokość składek ZUS w wysokości: 1184,75 W tym jest ZUS pracodawcy, a więc do 3500 brutto trzeba dodać 704,90 ZUSu i otrzymujemy 4204,90 zł tyle zapłacił nam pensji pracodawca bez podatków. Te obliczenia wykonał za mnie bardzo przydatny kalkulator składek zusowskich z strony http://kadry.infor.pl/kalkulatory/skladki_zus.html
Teraz trzeba obliczyć wysokość podatku PIT obliczamy (3500 – 479,85[zus pracownika]) x 18%=630 zł
PIT+ZUS łączenie=1804,75 PIT plus ZUS pracownika =1109,85 Zostało nam w kieszeni 3500 – 1109,85=2390,15
Przyjmijmy, że jesteśmy kierowcami oszczędnymi i na benzynę wydajemy tylko 600 zł. miesięcznie, różne podatki w cenie benzyny to 50%. A więc 600 zł wiec podatek = 300
Za resztę pensji kupujemy dobra konsumpcyjne, czyli vat 1790,15 razy 23%=411,70 zł
Do tego trzeba doliczyć inne akcyzy, podatki od nieruchomości, psa, klimatyczne opłaty skarbowe czy dodatkowe 2% za umowy cywilno prawne. Ale tego już nie podliczę skupię się tyko na tych łatwych do policzenia.
Podatek=1184,75+630+300+411,70=2536,45
Pracodawca na naszą pensję wydał 4204,90 zł z tej pensji zostało zapłacone 2536,45 podatku, czyli zarobiliśmy 1678,45. Dużo zapłaciliśmy państwu, z całej sumy zostało nam 40%, większą część 60% zjadły podatki, a to są wyliczenia tylko dla stawki PIT 18%, mamy przecież też większą 32%
Moje przybliżone obliczenia okazały się trochę niższe niż obliczenia PricewaterhouseCoopers, która podała opodatkowanie osób fizycznych w Polsce na 74%, ale nie brałem pod uwagę wszystkich podatków, a wynik 64% jest i tak bardzo duży. Ta sama agencja wyliczyła, że Szwecja zabiera osobom fizycznym w postaci podatku 65% dochodu.
Krytyka moich wyliczeń:
1. A ja czytałem, że podatki w Polsce są niższe niż 50%
Prawda, łącznie podatki w Polsce są niższe niż 50% jeśli dotyczą firm, czyli osób prawnych. Ja cały czas jednak obliczam podatek od osób fizycznych. Można też wyciągnąć mylącą średnią i zsumować wszystkie podatki i porównać je do PKB. Średnia w tej sytuacji też wyjedzie poniżej 50%, ale do średniej dodano płacące niskie podatki firmy a także dochody z szarej strefy (dla mnie idiotyczny pomysł, żeby wliczać szarą strefę do PKB, ale tak się u nas robi), która w ogóle nie płaci podatków.
2. A ja widziałem, że Szwecja ma wyższe podatki.
Tak Szwecja ma wyższe podatki dla osób prawnych (firm). Ja obliczałem składki dla osób fizycznych. Porównanie podatków dla firm w krajach UE http://thumbhost.eu/show-7913_ttr2011.png.html
http://www.wykop.pl/ramka/995525/podatki-w-polsce-ile-naprawde-wynosza/
0 0
RZ / IAR, Gazeta Wyborcza
W internecie krąży film, nakręcony w białoruskiej restauracji, opatrzony informacją, że pijany klient jest polskim dyplomatą z ambasady w Mińsku. Towarzyszący filmowi obszerny tekst, w łamanym języku polskim i angielskim, ujawnia nazwisko i funkcję filmowanej osoby.
Jest też informacja, że podczas libacji zaginęły służbowe dokumenty polskiego MSZ i telefon do prowadzenia szyfrowanych rozmów. Na nagraniu został uwieczniony Witold Misiak – pracownik wydziału politycznego Ambasady RP w Mińsku odpowiedzialny za bezpieczeństwo tej placówki.
Sam Misiak nie zaprzecza też, że to on jest na tym nagraniu. Twierdzi jednak, że w trakcie kolacji wsypano mu coś do kieliszka, co wzmocniło działanie alkoholu.
Rzecznik resortu poinformował, że w związku ze sprawą zostały podjęte pierwsze decyzje: minister Sikorski zdecydował o “odwołaniu tego pracownika z placówki i jest on już w Warszawie”.
Marcin Bosacki dodał, że MSZ “bada sprawę filmu przedstawiającego rzekomo polskiego dyplomatę”. Zaprzeczył jakoby którykolwiek z pracowników ambasady w Mińsku stracił tajne dokumenty ani telefon służbowy.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/pijany-polski-dyplomata-to-manipulacja-sluzb,1,4985078,wiadomosc.html
0 0
Obawiam się, że nie “dosypano” tylko “dolano” – chyba że jest to synonim w języku polskich dyplomatów 😀
0 0
W jakim tam “internecie” ???
POLSKIE RADIO TO PUSZCZA 😀
o tu:
http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/508755,Film-o-pijanym-polskim-dyplomacie-to-akcja-KGB
0 0
U nas byłoby to nie możliwe gdyż skrupulatnie przestrzegamy procedur.
Zarówno pojemność piersiówki stepnickiej, rozmiar dołączonego stakana oraz woltaż napoju jest precyzyjnie określony przez lokalne przepisy oraz surowo przestrzegany!
W ten sposób nie może dojść do upojenia a właściwa dawka ma jedynie działanie lecznicze.
Dlatego my takie zdrowe!
0 0
Polityk PO, Tomasz Siemoniak, zachowanie urzędników nazwał “patologią”. Nie do końca wiadomo o kogo chodzi 😀
O co może biegać?
Ano Najwyższa Izba Kontroli (niewdzięcznicy! szkodniki!) zrobiła rutynową kontrolę w Ministerstwie Obrony Narodowej za lata 2007-2010.
Minister Siemionak jest zbulwersowany jej wynikami!
Te wredne kontrolery NIK twierdzą m.in., że pracownicy MON dokonali ostatecznego odbioru sprzętu o wartości 19 mln zł zza biurka, nie wyjeżdżając na place budów. Chodzi o projekty realizowane w ostatnich trzech latach w ramach Programu Inwestycyjnego NATO w dziedzinie bezpieczeństwa.
Pan minister oczywiście ma ciepło i od razu dodaje “To się nie mieści w głowie, ale okres kontroli zakończył się na rok przed moim przyjściem do Ministerstwa Obrony Narodowej.”. oraz “Winnych należy ukarać, bo to jest albo nieprofesjonalizm, albo lenistwo albo coś jeszcze gorszego” – Pan to ma jednak poczucie humoru Panie Ministrze! 😀
Ale co tam duperele za 19 melonów – są sprawy ważniejsze, na przykład “tajemnice”. Siemoniak bardzo się zdenerwował na nagrania Edmunda Klicha, który “zmichnikował” poprzedniego szefa MON – nomen omen Bogdana Klicha.
– Edmund Klich wiedział o tym, że gabinet ministra obrony jest tak zwaną drugą strefą bezpieczeństwa, gdzie jest zabronione nagrywanie. Wiedział co robi – powiedział minister Siemoniak w Radiu Zet, komentując nagranie Bogdana Klicha przez Edmunda Klicha.
Czy aby Pan minister nie ujawnia TAJEMNICY, że gabinet szefa MON nie jest wyposażony w urządzenia antypodsłuchowe? Przecież taki gadżet co to miga czerwoną diodą na niektórych gości to dzisiaj prawie każdy wójt ma a co do dopiero …. ehhhh 😀
Co do samego dyktafonika to w połowie grudnia “Gazeta Polska Codziennie” opublikowana fragmenty stenogramów nagrania rozmowy z 22 kwietnia ubiegłego roku między szefem MON a polskim akredytowanym przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym (MAK) i jednocześnie szefem PKBWL. Rozmowa, dotycząca m.in. odpowiedzialności strony rosyjskiej za katastrofę smoleńską, odbyła się w gabinecie ministra. Edmund Klich przyznał w rozmowie z dziennikarzami “GPC”, że nagrał rozmowę “na własne potrzeby”.
“Nagranie zaczyna się, gdy płk Edmund Klich jest w samochodzie. Następnie pułkownik przechodzi przez biuro przepustek, dociera do sekretariatu ministra obrony. Wreszcie wchodzi na poufną naradę w gabinecie ministra” – napisała “GPC”. Zdaniem dziennika Edmund Klich złożył ministrowi obrony “meldunek, że Rosjanie ponoszą odpowiedzialność za tragedię smoleńską, bo choć zobowiązywały ich do tego procedury, mimo fatalnej pogody nie zamknęli lotniska”. “Minister zareagował zaskakująco: zakazał Edmundowi Klichowi formułowania wniosków obciążających Rosjan” – napisała gazeta.
No jejku – Edek po prostu “nie chce się powiesić” i dlatego tak nagrywa wszystko w kółko – za tą bezczelność to psychiatryk go nie ominie! oj nie ominie!
He he – jeszcze się dziwicie, że Amerykańce nie chcą dać nam tych rakiet do tarczy antyrakietowej? Przecież nasi specjaliści jeszcze przerobiliby to od razu na samowar 😀
Na herbatę z prądem ma się rozumieć 😀
0 0
Wojskowe muszę mieć na swoje zabawki.
Siemionak właśnie chce sobie kupić 38 takich zabawek za – bagatela – 400 mln zł
Jak informuje Radio ZET chodzi o 38 rakiet NSM, które mogą być użyte zarówno w atakach na cele wodne, jak i na cele naziemne. Ich zasięg wynosi ok. 200 kilometrów.
200 km? hmm … oj Duńczycy! Nie podskakiwać!
0 0
Ogłoszono wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego przeprowadzonego w tym roku. Okazało się, że w Polsce na stałe mieszka o 1,1 mln osób mniej, niż podawano oficjalnie do tej pory. Liczba emigrantów gwałtownie rośnie. Wyjeżdżają głównie ludzie młodzi – pisze “Rzeczpospolita”. – To gigantyczne uchodźstwo – podkreśla prof. Krystyna Iglicka, demograf z Centrum Stosunków Międzynarodowych.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego Polaków jest 38,3 mln, ale w kraju mieszka 37,2 mln.
– Po raz pierwszy widać skalę emigracji – tłumaczy prof. Janusz Witkowski, prezes GUS. – Jest gorzej, niż myślałam – ocenia w rozmowie z “Rzeczpospolitą” prof. Krystyna Iglicka, demograf z Centrum Stosunków Międzynarodowych.
Badaczka jest zaskoczona tempem emigracji na Zachód. – To gigantyczne uchodźstwo, największy ubytek demograficzny po II wojnie światowej – podkreśla.
Wyjeżdżają głównie ludzi młodzi. Jak pisze “Rzeczpospolita”, z danych GUS wyraźnie widać, że w kraju zwiększa się grupa ludzi po sześćdziesiątce, a coraz mniej jest dzieci i młodzieży. – Coraz większy jest odsetek ludności powyżej 45. roku życia. To osoby w tak zwanym wieku niemobilnym – wyjaśnia prof. Witkowski.
Jak Pan Wójt Wyganowski będzie tak dalej “zatrzymywał młodych” jak to obecnie robi to zaraz będzie jeszcze mniej …
0 0
GUS i urzędnicy są zawsze “zaskoczeni” – tak jak drogowcy, że w styczniu śniegu nawaliło po pachy. Myślę, że emigrantów jest jeszcze więcej tylko duża część się spisywała przez internet i dla świętego spokoju nic nie zmieniało – adres zameldowania był automatycznie wypełniony.
0 0
Bardzo mi się podoba iście “harwardzki” akcent Przewodniczącego Buzka:
Szczególnie to “listen” na końcu czytane fonetycznie 😀
Ale przygadał temu angolowi, że hej!
http://www.youtube.com/watch?v=5QT_Z2SRtZs&feature=related
Gdzie tego uczą?
Bosze … skąd oni ich wykopują? 😀
0 0
Kurski 😀
0 0
Przyszła kryska na matyska!
2 tys. spośród 19 tys. zatrudnionych w urzędach pracy może zasilić szeregi bezrobotnych – informuje “Gazeta Wyborcza”.
Pieniądze dla pracowników pośredniaków powiaty otrzymują z budżetu centralnego. Kwotę tę starostowie mogą wesprzeć dodatkowo 7 proc. od tego, co dostaną z Funduszu Pracy.
Tylko że 7 proc. w 2011 r. naliczane było od kwoty 7,5 mld zł, a w tym roku już od 3,4 mld zł. Resztę w ramach oszczędności zamroził minister finansów.
Widmo zwolnień to dla pracowników urzędów pracy nowa sytuacja. Za chwilę mogą znaleźć się w roli petenta pośredniaka!
0 0
144 tys. nowych urzędników w 4 lata zatrudnił rząd Tuska, obciążenie dla budżetu 6 mld rocznie, podwyższenie składki rentowej o 2%, wpływ do budżetu 6.5 mld, a rząd cały czas mówi o zaciskaniu pasa. Jasne, jedni zaciskają, ale tylko po to aby inni mogli poluzować …
0 0
Wyobraźmy sobie następującą scenkę. Otóż bogaty, zadbany facet w ciuchach za milion euro niespiesznie dochodzi do spoconego, zapracowanego robotnika i mówi co następuje: “Szanowny panie robotniku, mam pewien problem. Niestety, chwilowo utraciłem płynność finansową i nie mogę spłacić rat za jacht i cztery limuzyny. Czy pan, panie robotniku, mógłby spłacić te raty za mnie?”.
Nasz zaskoczony tą ofertą robotnik może postąpić na kilka sposobów. Po pierwsze, może oczywiście przyłożyć bezczelnemu gogusiowi w uzębienie. Po drugie, zaśmiać mu się w wypielęgnowaną buzię i rzucić w języku ludzi pracy coś twardszego niż “odejdź”. Po trzecie, może spłacać za gogusia raty. Koniec scenki.
A teraz następna. Od biednej wciąż niestety Polski dużo bogatsze państwa Unii Europejskiej, które żyły rozrzutnie i niemądrze, jak nasz wypielęgnowany z jachtem goguś, oczekują właśnie, że my chociaż częściowo będziemy spłacać ich długi.
Oczekują całkiem na poważnie. Nasze zaskoczone tą ofertą państwo może postąpić na kilka sposobów… Wybiera scenariusz trzeci, którego twardo stąpający po ziemi robotnik na szczęście nigdy nie zrozumie: spłacanie rat za rozrzutnych bogaczy.
Stopa życiowa w państwach Unii, które my mamy wspomóc naszymi pieniędzmi, jest dużo wyższa niż nasza. Przeciętny pracownik zarabia tam dużo więcej niż w Polsce, emeryt dostaje dużo wyższą emeryturę niż ta, którą muszą zadowolić się nasi seniorzy. A jednak będziemy płacić na bogatych, bo tak chce nasz rząd. Na pytanie, czy to solidarność czy frajerstwo, proszę odpowiedzieć sobie samodzielnie, a następnie wyciągać resztki pieniędzy z portfeli.
Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/slawomir-jastrzebowski-spacaj-raty-za-gogusia_218519.html
0 0
poczytajcie prase niemiecka… Ekonomiści biją na alarm!
Komisja Europejska chce ratować zagrożone kryzysem zagraniczne banki kosztem… oszczędności Polaków. Proponowane przepisy umożliwią bowiem obcym bankierom wykorzystanie pieniędzy z należących do nich polskich banków na uzupełnienie strat poniesionych w krajach macierzystych.
Przygotowany przez Komisję Europejską dokument “Unijne ramy zarządzania w sytuacji kryzysu w sektorze finansowym” pomoże zagranicznym bankom wyciągać pieniądze ze swoich polskich oddziałów. KE chce, żeby można było w ramach grupy bankowej swobodnie przerzucać środki z dobrze prosperującego banku w Polsce do będącego w tarapatach banku w innym kraju. To oznacza, że gromadzone przez lata oszczędności Polaków mogą ulotnić się jak kamfora. Zachodnie banki mogą przenieść koszty kryzysu na Polskę.
– To bardzo realne i poważne zagrożenie dla naszych banków, bo będzie sprzyjało rozprzestrzenianiu się i przenoszeniu kosztów kryzysu na inne kraje – potwierdza jego obawy Ireneusz Jabłoński, ekspert ds. bankowości Centrum im. Adama Smitha.
Przepływ pieniędzy ma się odbywać na zasadach nierynkowych, czyli z “pokrzywdzeniem” banku przekazującego swoje środki. Nie ma też żadnych mechanizmów rekompensowania poniesionych strat dla kraju, z którego zostały przekazane pieniądze. Dlatego konieczne jest wręcz wprowadzenie zakazu swobodnego przekazywania pieniędzy w ramach jednej grupy bankowej w różnych krajach. Szykuje się nie Irlandia nie Węgry a Rumunia. Śmiejcie się. A będzie wam do śmiechu jak bank nie będzie wam chciał wypłacić depozytu?
0 0
Dochody tych, którym pomożemy (w przeliczeniu na złotówki wg obecnego kursu euro)
Grecja
Pensja minimum – 3,9 tys. zł
Minimalna emerytura – 2,2 tys. zł
Renta minimalna – 2,2 tys. zł (wypłacana 14 razy w roku)
Becikowe – 4,4 tys. zł
Dodatek za urodzenie dziecka – 50% dochodów matki przez 56 dni przed urodzeniem i 63 dni po narodzinach
Minimalny zasiłek dla sieroty – 2 tys. zł
Dodatek socjalny dla osób o niskich dochodach – 900 zł
Wiek emerytalny – 65 lat mężczyźni i 60 lat kobiety
Wypłata na chorobowym – 72-130 zł dziennie, w zależności od liczby dni choroby
Zasiłek dla bezrobotnych – 2,1 tys. złotych i jest powiększany o 10 proc. na każdego członka rodziny, wypłacany do 12 miesięcy
Włochy
Pensja minimum – 2,7 tys. zł
Minimalna emerytura – 2,6 tys. zł
Renta minimalna – 2,1 tys. zł (w grudniu renciści dostają trzynastkę)
Becikowe – 4,5 tys. euro (za drugie i kolejne dziecko)
Dodatek za urodzenie dziecka – pracodawca musi wysłać rodzica na 6-miesięczny urlop do momentu ukończenia przez dziecko 3. roku życia. Na urlopie rodzic otrzymuje ekstra 30 procent swoich zarobków.
Minimalny zasiłek dla sieroty – 1,1 tys. zł dla półsieroty i 2,2 tys. zł dla pełnej sieroty
Dodatek socjalny dla osób o niskich dochodach – Jeżeli firma zabrała godziny pracy to państwo płaci 80% wypłaty, którą dostaliby za te godziny, pracując w pełnym wymiarze godzin
Wiek emerytalny – 65 lat mężczyźni i 60 lat kobiety
Wypłata na chorobowym – 60% dochodów, jeżeli chorujemy do 90 dni i 75%, jeżeli chorujemy powyżej 90 dni
Zasiłek dla bezrobotnych: 4 tys. zł wypłacany przez 8 miesięcy lub w przypadku osób 50+ przez 12 miesięcy
Polska
Pensja minimum – 1,4 tys. zł
Minimalna emerytura – 730 zł
Renta minimalna – 730 zł
Becikowe – 1 tys. zł
Dodatek za urodzenie dziecka – pełnopłatny urlop macierzyński przez 5 miesięcy
Minimalny zasiłek dla sieroty – 350 zł
Dodatek socjalny dla osób o niskich dochodach – 500 zł
Wiek emerytalny – 65 lat mężczyźni i 60 lat kobiety (będzie zwiększony do 67 lat dla wszystkich)
Wypłata na chorobowym – Zasiłek wynosi 80 proc. wynagrodzenia, jeżeli przyczyną choroby jest wypadek w pracy, to zasiłek wynosi 100 proc. wynagrodzenia
Zasiłek dla bezrobotnych – 742 zł przez pierwsze trzy miesiące, potem wysokość zasiłku spada do 582 złotych
Źródła: dane ZUS i U.S. Social Security Administration
0 0
PG / PAP
Wyjątkowo słabo zarabiają współautorzy włoskich problemów finansowych – czyli oszczędni włoscy parlamentarzyści.
16 tysięcy euro miesięcznie, bez wydatków reprezentacyjnych – tyle wynosi średnia pensja włoskiego parlamentarzysty i jest ona najwyższa w Europie. Raport na temat zarobków deputowanych i senatorów sporządził włoski Instytut Statystyczny, odpowiednik GUS.
Sprawozdanie, opracowane przez Instytut Istat na wniosek rządu, ma być podstawą obniżek tych budzących kontrowersje i protesty uposażeń, które już zapowiedział gabinet Mario Montiego w wielkim programie oszczędnościowym.
Szczegółowe dane z raportu, przytoczone przez wtorkową prasę, potwierdzają wcześniejsze, nieoficjalne informacje: w żadnym kraju Unii Europejskiej parlamentarzyści nie otrzymują tylu pieniędzy.
Istat podał, że włoski deputowany ma podstawową pensję w wysokości 11 283 euro, a senator – 11 555 euro. Do tego członkowie obu izb otrzymują co miesiąc 3500 euro diet. Ponadto do łącznej sumy należy dodać fundusz na transport (1300-1650 euro).
Następnie łączną kwotę około 16 tysięcy euro skonfrontowano z pensjami parlamentarnymi wraz z dodatkami we Francji: 13 tysięcy euro, w Niemczech: 12 tysięcy euro i w Hiszpanii: 4600-5000 euro plus 120-150 euro na dzień podróży.
Poza tym we Włoszech wybrani do Izby Deputowanych i Senatu dysponują funduszem w wysokości około 4 tysięcy euro na wydatki reprezentacyjne i kwotą 7500-9100 euro dla swych współpracowników. Korzystają zarazem z licznych przywilejów. Na terenie kraju nie płacą za autostrady, za przejazd pociągami i loty samolotem oraz podróż statkiem. Dostają też co miesiąc 258 euro na wydatki telefoniczne.
Również według raportu rekordowa jest we Włoszech liczba urzędów nadzoru, agencji i innego rodzaju instytucji, takich jak regionalne agencje służby zdrowia, komisja ds. kontraktów publicznych, komisja ds. oceny przejrzystości administracji publicznej.
źródło: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wlochyraport-16-tysiecy-euro-wynosi-srednia-pensja,1,4988169,wiadomosc.html
NIE MA BATA – MUSIMY TYM BIEDAKOM POMÓC I TO ZARAZ. MY TEŻ MOŻEMY BYĆ KIEDYŚ W PODOBNEJ SYTUACJI – SZCZEGÓLNIE PATRZĄC NA “DYNAMICZNY ROZWÓJ” NASZEJ BIUROKRACJI
0 0
Stwór z GŁOWĄ większą od ciała?
Co to jest?
GŁOWA stała się większa od ciała – mówi “Gazecie Wyborczej” szef MON. Mamy za dużo dowództw, które zatrudniają setki żołnierzy i pracowników cywilnych. Minister Tomasz Siemionak informuje, że jest już zespół, który ma przygotować zmiany. Kieruje nim gen. Waldemar Skrzypczak. Projekt zmian ma powstać do czerwca.
Jedną z przyczyn bólu GŁOWY ministra jest “najdroższa motorówka świata” czyli budowana od dziesięciu lat fregata “Gawron”, na którą do tej pory wydano 402 miliony złotych. Po dziesięciu latach nie ma pewności co do zasadności tego programu, niejasny jest w tym przedsięwzięciu status Stoczni Marynarki Wojennej – mówił szef MON. Polityk dodał, iż gdyby teraz wycofano się z tego projektu, to by oznaczało, że “za 402 mln zł będziemy mieć tylko najdroższą morską motorówkę świata”. Czyli podatnik ma zrozumieć że – wycofać się NIE DA..
Zatem teraz Gawronowy BÓL GŁOWY przeniesie się na nas – czyli na obywateli. Siemionoak dodał, że “Gawrona” trzeba jeszcze uzbroić i zainstalować systemy elektroniczne, co kosztowałoby ponad miliard złotych.. Minister taktownie nie informuje czy Gawrona będziemy budować następne 10 czy 20 lat.
Polskie Dzieci! Stańmy na wysokości zadania! Jedna szklanka mleka dziennie mniej i wybudujemy tego Gawrona! Jeden kapsel dziennie i go uzbroimy! Ku chwale Kriegsmarine! – wróć – Ku chwale europejczyków! (Jak na indoktrynuje pan Palikot).
Byle do przodu!
P.S. Dzieci się dopytują kiedy będzie można zobaczyć Gawrona w muzeum morskim.
0 0
albo aspiryna – coś na pewno pomoże.
Lekarz domowy.
0 0
Rewizja u Olewników przyniosła zmiany w śledztwie. Policjanci z CBŚ uważają, że rodzina porwanego biznesmena powinna usłyszeć zarzuty – – informuje Dziennik Gazeta Prawna. Wnioski w tej sprawie złożono już w prokuraturze.
Informację o tym, że formalny wniosek został złożony w Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku, “Dziennik Gazeta Prawna” potwierdził w dwóch źródłach. Dokument został podpisany w związku z rewizją, która miała miejsce m.in. w domu Włodzimierza Olewnika i w jego biurach przed niespełna miesiącem.
Według policjantów CBŚ z grupy śledczej Włodzimierz i Danuta Olewnik mogli popełnić przestępstwa z rozdziału XXX kodeksu karnego, tj. przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. “Analizujemy materiały znalezione podczas rewizji. Jest zbyt wcześnie, aby mówić o stawianiu zarzutów” – usłyszeliśmy wczoraj w gdańskiej prokuraturze apelacyjnej.
Więcej: http://newsne.nowyekran.pl/post/44492,beda-zarzuty-dla-rodziny-olewnikow
0 0
No i wyszło szydło z worka, Palikot zwolennikiem Anschluss (PAP):
(Palikot) Jak ocenił, umowa międzyrządowa jest może “niezbędnym krokiem przejściowym”, który trzeba zrobić. “I ważne byłoby rzeczywiście, by Polska się znalazła wśród tych, którzy się znajdą w tym tzw., jak pan premier mówił, pierwszym kręgu zjednoczenia czy nowego zintegrowania UE” – powiedział.
Powiedział też, że większości ludzi w parlamencie i w Polsce “bliżej jest do przysłowiowego Schmidta i Neumanna, niż do Kaczyńskiego, Ziobry czy Anny Fotygi”. “Ja bym się znacznie lepiej czuł w państwie europejskim, mając za swój rząd Niemców, Francuzów, niż w Polsce mając was za współziomków” – zwrócił się do posłów PiS i Solidarnej Polski.
Palikot oświadczył, że jego ugrupowanie z entuzjazmem przyjmuje decyzje polskiego rządu i domaga się od premiera i szefa MSZ “większej determinacji”. Jak mówił, w dowód uznania podarował Radosławowi Sikorskiemu pióro Lecha Kaczyńskiego, które b. prezydent miał przy podpisywaniu traktatu lizbońskiego. “Pan premier wybaczy, że nie jemu, bo należałoby się to panu premierowi – ale panu ministrowi Sikorskiemu, który stał się bohaterem tej dzisiejszej dyskusji w Polsce” – powiedział Palikot z mównicy, a następnie podszedł do ław rządowych, by wręczyć pióro szefowi MSZ.
“Mam nadzieję, że się nie zatnie, gdy będziecie podpisywali kolejny traktat europejski” – dodał.
Chodzi o pióro, którym prezydent Lech Kaczyński chciał podpisać akt ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Gdy prezydent w obecności wielu gości w Pałacu Prezydenckim chciał złożyć podpis ratyfikujący traktat, pióro odmówiło współpracy. Ostatecznie prezydent podpisał dokument długopisem.
Posłowie Ruchu Palikota podczas debaty mieli wpięte w marynarki znaczki Unii Europejskiej.
(PAP)
Hmmm … kiedy wcielenie do Chin?
Czy już należy uczyć się chińskiego?
Czy Palikot da aby narodowi sygnał na czas kiedy już należy przyzwyczajać się do ryżu?
0 0
Bawią się w rytualne gesty, pióra i wielkie słowa.
A chodzi o to, żeby jak zwykle wydoić nasze kieszenie do dna.
Chcecie bulić na Greków, na Włochów i Hiszpanów? Serio?
Sądzicie że was to nie dotyczy?
0 0
Onet.pl 10 gru, 23:17
Ryzyko niewypłacalności Polski rośnie, a w mediach cisza
2 grudnia br. koszt ubezpieczenia polskich, pięcioletnich obligacji dolarowych, mierzony wartością CDS-ów wzrósł do 326,55 pkt. bazowych i był najwyższy od lutego 2009 r. Tym samym ryzyko niewypłacalności naszego kraju zdecydowanie przekroczyło 20 proc.
CDS (Credit Default Swaps) to w uproszczeniu kredytowe instrumenty pochodne zabezpieczające (w tym przypadku nabywców naszych obligacji) przed niewypłacalnością dłużnika (w tym przypadku naszego Skarbu Państwa).
http://biznes.onet.pl/ryzyko-niewyplacalnosci-polski-rosnie-a-w-mediach-,18543,4963290,1,prasa-detal
0 0
New York Times opublikował zestawienie długów państw – tych oficjalnych oraz ukrytych „kreatywną księgowością”. Balcerowicz to przedszkolak przy Vincencie – Vincent powinien dostać Nobla z ekonomii!
Polska zajmuje 1 miejsce w Europie!
Jawne zadłużenie Polski, to 50,5% PKP, a 1550 % PKB – to zadłużenie ukryte, wynikające z przyszłych zobowiązań z tytułu różnych świadczeń gwarantowanych przez Państwo.
W sumie całkowity dług przekracza 1550 % PKB.
Wg.dziennika NYTimes ;
Polska zajmuje 1 miejsce w Europie 50,5 % jawne i 1550 ukryte
2 miejsce Słowacja ze swoimi 34,7 % jawne i 1149 % ukryte
3 miejsce już sławna Grecja jedyne 113 % jawne i 875 % ukryte
dla porównania
USA – 83,6 % / 500 %
Źródło: http://www.nytimes.com/2010/03/12/business/global/12pension.html?_r=3
0 0
Policzono już ile będzie nas kosztować europatriotyzm naszego rządu i składanie pochopnych obietnic ratowania europejskich (bo nie polskich) banków:
NA RAZIE
Każdy obywatel wyłoży/pożyczy na ten cel– 1,750 zł.
0 0
Według Kołodki do tej pożyczki mamy dopłacać 10 miliardów zł rocznie!
Kołodkę za “pesymizm” gani Mr. Balcerowicz.
Ponieważ nie wszyscy Pana Balcerowicza znają dokładnie, to tutaj krótkie podusmowanie:
“Balcerowicz dyrygował gospodarką i walutą kraju przez szesnaście lat. Efekt? Polska jest najbiedniejszym spośród 25 państw UE, ma najniższe tempo rozwoju gospodarczego, najgorsze finanse publiczne, najwyższe bezrobocie, najniższe płace ( mniejsze niż np. w Czechach), najmniejszą liczbę przedszkoli, największą liczbę niedożywionych dzieci, itp., itd. No i owe 23 miliony żyjących poniżej minimum socjalnego… Z zeszłorocznych danych Głównego Urzędu Statystycznego wiemy, iż 23 miliony rodaków żyją poniżej granicy wyznaczającej strefę niedostatku (!!), czyli mają na życie mniej niż wynosi minimum socjalne. Ten sam GUS zapewnia, że 6 milionów rodaków wegetuje w głębokim ubóstwie, więcej: poniżej ustawowej granicy ubóstwa, z czego 3,5 miliona poniżej granicy skrajnego ubóstwa, prowadzącego do biologicznego wyniszczenia organizmu (!!!). To jest stan charakterystyczny dla najuboższych krajów afrykańskich. Polska ma najsilniejszą walutę Europy, iście mocarstwową, a pensje tyrających Polaków (nauczycieli, lekarzy, techników, robotników itd.) tudzież renty i emerytury (prócz mundurowych postkomunistycznych) są głodowe! Wykwalifikowana pielęgniarka, mająca osiemnastoletni staż pracy, i nauczycielka mająca dwudziestoletni staż pracy dostają 1500 zł miesięcznie (w Anglii już pierwszego roku 3000 funtów). Pielęgniarki i lekarze masowo uciekają z Polski do innych krajów, a nauczyciele zazdroszczą im, gdyż belfrów Zachód nie importuje. I proszę mi nie mówić, że to jest demagogią lub chwytem poniżej pasa, bo według mnie uderzeniem niżej straszliwie zaciśniętego pasa biedaków i czystą demagogią jest obrona Balcerowicza oraz jego mocarstwowej złotówki, a te 23 miliony, te 6 milionów i te 3,5 miliona to są fakty! Proszę też nie mówić, ze “gdzie drwa rąbią tam wióry lecą”! czyżby dla p. Balcerowicza i jego zwolenników 23 miliony rodaków to były ludzie “wióry”???”
0 0
Najpierw Państwo pod przymusem zabiera wam część pensji w formie tzw. składki emerytalnej. Państwo uznaje bowiem, że jeśli tego nie zrobi skończycie na starość pod mostem bo jesteście byt tępi żeby odłożyć pieniądze samemu i tym samym zadbać o swoją przyszłość. Nie ważne. Pieniądze, które państwo wam zabiera nie są niestety (jak podpowiada logika) odkładane na konto i nie procentują przez cały okres waszej zawodowej aktywności czyli tak przez 40 lat.
Ponieważ państwo jest biedne jak mysz kościelna a emerytury trzeba płacić, pieniędze które wam zabiera schodzą na bieżąco. To znaczy większość tych pieniędzy bo część waszych bieżących skłądek ZUS musi obowiązkowo przekazywać do OFE (otwartych funduszy emerytalnych). To taki myk żebyście myśleli, że wcale nie wszystkie pieniądze z waszych składek schodzą na bieżąco i że niby część bezpiecznie leży i procentuje w OFE. Ale również tak niestety nie jest!!!!
OFE ma ustawowy obowiązek inwestowania większość otrzymancyh pieniędzy w obligacje rządowe. Czyli OFE oddaje te pieniądze z powrotem do kasy państwa otrzymując w zamian wydrukowany świstek papieru zwany dumnie obligacją rządową.
Emitent obligacji (Państwo Polskie) pieniądze, które otrzymał będzie musiał oczywiście oddać (znaczy będzie musiał jak nie zbankrutuje) w pewnym z góry ustalonym momencie tzw. terminie zapadalności obligacji. Ale przy obligacjach jest to termin zwykle bardzo odległy więc Pańśtwo nie ma co się stresować. Przejmować się będą ci którzy będą rządzić wtedy kiedy termin zapadalności obligacji nastąpi. Pieniądze więc jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki wracają z powrotem do państwa i przeznacza się je oczywiście na bieżące potrzeby, w tym również na WYPŁATĘ BIEŻĄCYCH EMERYTUR!!!!
To jeszcze nic, obligacja to taki papier w przypadku którego ich emitent (Państwo w tym przypadku) oprócz zwrotu kwoty na która została pożyczona musi płacić cyklicznie odsetki temu, kto te obligacje kupił (nikt bowiem nie pożycza pieniądzy za darmo). Państwo musi zatem znaleźć jeszcze pieniądze by zapłacić odsetki do OFE.
Państwo jak wiadomo nie zarabia. Wszelkie pieniądze, które posiada pochodzą albo z łupienia obywatela (w tym podatków) albo z zaciągniętej pożyczki. Tak czy tak za odsetki zapłaci sam obywatel.
Reasumując, to oznacza że Państwo zamiast płacić obywatelowi odsetki za możlwiość korzystania z jego pieniędzy (zabiera mu przecież część pensji przez całe życie zawodowe) – każe mu jeszcze płacić te odsetki.
Upraszczajc, to tak jakbyście wpłacali miesiąc w miesiąc przez 35 lat do banku pewną kwotę (załóżmy 1000zł), a po tych 35 latach przyszli do banku po odbiór waszych piniędzy wraz z narosłymi przez 35 lat odsetkami, a bank powiedziałby wam, że nie może oddać na raz wszystkiego. Może wam jedynie wypłacać tylko 300zł miesięcznie i tylko do waszej śmierci. Niewypłacona kwota Po waszej śmierci niestety przepada i wasze dzieci mogą się cmoknąć…
Tak działa wasze opiekuńcze pańśtwo.
Dziękuję!
0 0
Rostowski wycofuje rządowe miliardy złotych z zagrożonych banków
Wycofanie państwowych pieniędzy z banków komercyjnych uczula opinię publiczną, że w bankach dzieje się coś niedobrego. Co takiego siedzi w bilansach banków komercyjnych, że Rostowski w panice wycofał z nich 23 mld zł?
W poniedziałek 19 grudnia 2011 r. Ministerstwo Finansów zamierza wykupić przed terminem bony skarbowe o wartości do 16,7 mld zł. Gazeta Wyborcza pochyla głowę nad roztropnością Rostowskiego, który w dobie kryzysu oddłuża Skarb Państwa. Powagi zapowiedziom dodaje informacja o odłożonych na rachunkach Ministra Finansów ok. 40 mld zł.
Jednocześnie na koniec listopada 2011 r. deficyt budżetu państwa wynosi 21,6 mld zł przy planowanym 40,2 mld zł w całym 2011 r. Deficytowa jest praktycznie każda istotna część systemu finansów publicznych. Państwo wydaje więcej niż uzyskuje dochodów. Tymczasem Rostowski ma „drobne” przekraczające dwukrotnie faktycznie osiągany deficyt budżetowy. Co jest grane?
Zapowiadają się cuda …
Wiecej: http://urbas.nowyekran.pl/post/44845,rostowski-wycofuje-rzadowe-miliardy-zlotych-z-zagrozonych-bankow
0 0
Niby ten Vincent taki sprytny a nie wie gdzie prawdziwa kasa leży na ulicy!
Podpowiadamy Panie Rostowski – w Stepnicy! Województwo zachodniopomorskie!
0 0
Podejrzewam, że chodzi o wyciągnięcie kasy by potem “interweniować” na rynku gdy będzie dalej słabła nasza złotówka. Problem jest natury takiej, że deficyt budżetowy jest liczony według kursu euro z ostatniego dnia roku i planowany był na 1 EUR – 4,1zł a już za niedługo będzie prawie piątal… w efekcie czego przekroczą progi zapisane w konstytucji i dadzą nam ostro po dupie.
0 0
by spokojnie świętować nowy rok 😀
Wolny rynek został w Polsce zablokowany przed fixingiem Narodowego Banku Polskiego – twierdzą dilerzy walutowi z którymi rozmawiał dziennikarz RMF FM. Wszystko rozegrało się w piątek przed godziną 11:00. Kurs euro z tej godziny był brany pod uwagę przy wyliczaniu długu publicznego na koniec roku. Ustalanie tego kursu nazywa się właśnie fixingiem.
http://nowa-stepnica.x25.pl/forum/Thread-Fikcyjny-inwestor-uratowal-polski-budzet-W-ostatniej-chwili
http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-przez-piec-minut-nie-bylo-w-polsce-wolnego-rynku,nId,424358
0 0
Przedsiębiorcy, którzy procesują się np. o zapłatę za sprzedany towar muszą czekać średnio już tylko 830 dni. 😀
A tak na serio to wymiar sprawiedliwości dobrze ocenia 46 proc. badanych – wynika z sondażu ministerstwa sprawiedliwości, do którego dotarła “Rzeczpospolita”. W identycznym badaniu w 2008 r. dobrych ocen było 37 proc.
Polacy, którzy mają osobiste doświadczenia z sądami wyrażają się o ich pracy nieco gorzej niż 3 lata temu. Z 41 proc. badanych źle oceniających wymiar sprawiedliwości (spadek o 3 pkt proc.) ponad połowa uważa, że jego największą wadą jest opieszałość. Na wyrok w sądzie rejonowym czeka się blisko pół roku, w okręgowym – dwa lata.
– Udało się m.in. wprowadzić e-sądy, możliwość przeglądania ksiąg wieczystych przez Internet czy nagrywanie rozpraw – wskazuje swoje zasługi Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.
0 0
Żeby brytyjczyk musiał bronić polaków przed ich własnymi politykami???
0 0
Niestety nie weszli do sejmu – a tak byłoby wesoło! 😀
0 0
Dla wątpiących – prezentowany materiał pochodzi z “oficjalnego” portalu interia.pl.
Ale komu tam chce się czytać jak mózg już wyprany …
Streszczenie (pełny artykuł tutaj:http://interia360.pl/artykul/mity-zalozycielskie-iii-rzeczpospolitej,49796)
Siedem głównych mitów, półprawd i zwyczajnych kłamstw, które ukształtowały sposób myślenia połowy polskiego społeczeństwa o państwie powstałym po 1989 roku.
Zdumiewające, że w kraju, który wyzwolił się spod okupacji komunistycznej ponad dwadzieścia lat temu, rzeczywistość postrzegana jest przez większość ośrodków opiniotwórczych jednowymiarowo. Tendencja “prawdy jedynie słusznej” jest forsowana najsilniej. Mity funkcjonujące w polskiej rzeczywistości każą postrzegać nasz kraj w kategoriach propagandy salonu i niewiele mających wspólnego z realiami. Rzeczywistość, po upadku komunizmu jednak nie lubi prawd innych od doktryny oficjalnie przyjętej. Przebicie się z własnym zdaniem jest nie lada problemem. Spróbuję zatem wypunktować i scharakteryzować najbardziej szkodliwe mity III RP, które zatarły prawdę o państwie i rzeczywistości.
1) Mit Okrągłego Stołu
2) Mit Leszka Balcerowicza
3) Mit postkomunistów
4) Mit państwa prawa
5) Mit prywatyzacji
6) Mit korupcji
7) Mit elit dawnej opozycji
1) Mit Okrągłego Stołu
Polskie elity polityczne i intelektualne uważają, że w 1989 roku nie było innej możliwości niż dogadać się z komunistami. Społeczeństwu wmówiono, że “umowy zobowiązują”. Absurd w czystej postaci. Jak mogą zobowiązywać umowy z ludźmi, którzy robili kariery przeciwko polskiej racji stanu i w służbie obcego reżimu? Gdyby założyciele III RP mieli szerszą wizję, to w momencie, kiedy objęli rządy, zerwaliby wszelkie porozumienia z PZPR. Mieli taki obowiązek. Mieli poparcie społeczeństwa. Efekt jest taki, że przeciętny Polak wymiotuje na sam dźwięk słowa “Solidarność”, uważając dawną opozycję za hołotę równie zakłamaną, co ekipę włodarzy PRL.
2) Mit Leszka Balcerowicza
Człowiek ten, został powszechnie uznany za “ojca polskiego kapitalizmu”. Sam profesor uważa, że krytykowanie jego pomysłów jest przejawem “złej woli”. Sprowadzenie dyskusji do takiego poziomu wyklucza merytoryczną debatę. Kwestionowanie jego zasług jest niemodne w ideologii III RP. Poza zasługami, mówienie o jego błędach jest “populizmem”. Nie wspomina się przy tym, że Milton Friedman, podobno mistrz Balcerowicza, miał o nim dość nieciekawy pogląd.
Sam George Soros twierdzi, że to on zaprojektował “polskie przemiany rynkowe”. Z Sachsem do spółki. Dlaczego nikt otwarcie nie pyta o odpowiedzialność Balcerowicza za “akumulację pierwotną komunistów”? Kiedy postkomuniści dokonali masowej grabieży majątku państwowego, Leszek Balcerowicz był wysokim urzędnikiem państwowym, który z tytułu zajmowanego stanowiska bezpośrednio odpowiadał za ten majątek. To wszystko, zgodnie otoczono zasłoną milczenia.
3) Mit postkomunistów
Elity III RP uznały, że po klęsce wyborczej PZPR w 1989 roku, postkomuniści nie są groźni. Ten wielki błąd przyniósł opłakane skutki w latach następnych. Nierozliczenie zła PRL i PZPR zaowocowało uwłaszczeniem nomenklatury, rządami SLD od 1993 roku i zawłaszczaniem państwa oraz aferalno-oligarchicznym panowaniem ferajny Millera – Kwaśniewskiego, w czasach Rywingate, kiedy to nomenklatura przekroczyła wszelkie miary w bezprawiu i złodziejstwie.
Wyliczenie zła, jakie dawny aparat PZPR wyrządził w wolnej Polsce przekracza możliwości artykułu. Część z tych ludzi powinna odpowiadać przed Trybunałem Stanu za kryminogenne działania. Budowę państwa prawa winno się podjąć, od wyeliminowania wpływu nomenklatury na rzeczywistość po 1989 roku. Nic takiego się nie stało. Jesteśmy za to świadkami groteskowych scen rehabilitacji ludzi pokroju Wojciecha Jaruzelskiego, który ma na rękach krew własnych rodaków.
4) Mit państwa prawa
Nasz kraj jest karykaturą państwa prawa. Politycy dopuszczający się zwyczajnych przestępstw, pozostają z reguły bezkarni. Przekręty finansowe, za które płaci cały naród, są nierozliczone. Rząd działa w charakterze zakładnika poszczególnych korporacji, zorganizowanych we wpływowe lobby.
Bezkarnie zadłuża się kraj przybliżając widmo bankructwa. Jesteśmy krajem prawnej anarchii – głupich przepisów, luk prawnych, biurokracji, samowoli urzędniczej, politycznej bezkarności, … Państwem prawa, Polska jest tylko na papierze.
– Kto – poza Rywinem, kozłem ofiarnym – poniósł odpowiedzialność za aferę jego imienia?
– Kto odpowiedział za uwłaszczenie nomenklatury? Za FOZZ? Za Transakcję? Za Polisę?
– Kto, poza typami spod ciemnej gwiazdy, poniósł odpowiedzialność za zabójstwo generała Marka Papały?
5) Mit prywatyzacji
Od zarania III RP wmawia się naiwnym, że prywatyzacja jest lekarstwem na wszystkie bolączki przemian. Pan Leszek Balcerowicz, twierdził, że “prywatyzacja powoduje zmniejszenie długu publicznego”. Chciałbym zapytać pana profesora: Jak to się stało, że w kolejnych latach sprzedawano coraz więcej państwowego majątku, a długi rosły nieustannie. Aż urosły do 800 miliardów!
Sprzedano 80% majątku za śmieszne pieniądze – 140 miliardów. Dziś taką kwotę trzeba by zapłacić za PKO SA i połowę PKO BP! Swego czasu panowie z Kongresu Liberalno – Demokratycznego, potem Unia Wolności, dziś Platforma Obywatelska, a zatem ci panowie, chcieli sprzedać potężny kombinat miedziowy za … 400 milionów złotych!
6) Mit korupcji
Ludzi, którzy w 1990 roku mówili o korupcji odsądzano od czci i wiary. Oskarżano o “spiskową mentalność”, “oszołomstwo” i “złą wolę”. Dyżurni komentatorzy III RP mawiają, że proces korupcji jest nieodzowny w przemianach. Zaryzykuję tezę, że w przeciętnym urzędzie gminy, gdzieś w lokalnej Polsce, 50% urzędników pozatrudnianych jest za łapówki. Największa patologia jest w państwowej, “darmowej” służbie zdrowia, a politycy zgodnie uznawani są za grupę najbardziej zdegenerowaną.
7) Mit elit dawnej opozycji
W swej książce “Długi cień PRL-u”, Bronisław Wildstein przytacza znamienny incydent. Oto w czasie, gdy komunizm chylił się ku upadkowi, w jego paryskim mieszkaniu debatowano o przemianach. Wildstein pisze, że wyłożył tezę, iż trzeba otwarcie powiedzieć Polakom, że potrzeba – wzorem przemówienia Churchilla – “krwi, potu i łez”, czyli wyrzeczeń narodu w budowie nowego państwa. Na to jeden z dzisiejszych liderów politycznych oburzył się niesamowicie. I ripostował w stylu; “Nic im nie mówić. Nie dorośli. To zakłóci proces przemian!”.
W takim duchu budowano III Rzeczpospolitą. Elity dawnej opozycji KOR-owskiej usadowiły sie ponad głowami narodu, a Geremek otwarcie powiedział, że “Polacy nie dorośli do demokracji”.
Komunistów uznano za niegroźnych, ale w zamian, za największe zagrożenie uznano “prawicowy nacjonalizm”, który miał jakoby zakłócić proces reform ustrojowych. O zdanie narodu nikt nie pytał. Nic zatem dziwnego, że na tym gruncie wyrosła skrajna nieufność społeczeństwa do elit, marna frekwencja wyborcza i pogląd, że “wszystkie te kurwy są siebie warte”. Taka jest powszechna opinia szarego Polaka o państwie i elitach. I to te elity na to sobie same zapracowały.
W takiej atmosferze nie ma szans na zbudowanie społeczeństwa obywatelskiego. Nie ma szans na długofalowy rozwój. Nie ma szans na państwo prawa. Grzechy pierworodne III RP, będą kładły się cieniem na naszej rzeczywistości jeszcze przez pokolenia. Kraj, który narodził się przy udziale pookrągłostołowych kłamstw, nie może być zdrowy.
0 0
Jak poinformował dzisiejszy “Nasz Dziennik”, Radosław Sikorski dostał zakaz publicznych wypowiedzi po swoim poniedziałkowym wystąpieniu w Berlinie na temat Unii Europejskiej Premier Donald Tusk zabronił szefowi MSZ brnięcia w polemikę z oponentami.
Według “ND” Donald Tusk wiedział o głównych tezach berlińskiego wystąpienia ministra Radosława Sikorskiego, ale nie docenił jego wagi i zbagatelizował skutki. Pominięcie prezydenta w procedurze konsultacji miał być jednak celowym działaniem szefa rządu i ministra.
Tusk musiał też przyznać, choć nie osobiście, ale poprzez rzecznika, że jakieś uzgodnienia Sikorski z Nim poczynił, bo w przeciwnym razie wyszedłby na szefa rządu, którego ministrowie robią co chcą, a On dowiaduje się o tym z mediów.
Niezłe nie? Minister spraw zagranicznych dostał bana od premiera :D.
Przypomnijmy, że poniedziałkowe wystąpienie Radosława Sikorskiego na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej w Berlinie zostało odczytane jako wezwanie do ściślejszej integracji Unii Europejskiej, budowania struktury na kształt Stanów Zjednoczonych Europy, co oznaczałoby znaczne ograniczenie suwerenności państw członkowskich. Sikorski wzywał Niemcy do obrony strefy euro, postulując wręcz budowanie UE pod niemiecką hegemonią.
Agonia EURo trwa:
Tymczasem w całej Europie trwa straszenie obywateli upadkiem Euro. Jak wiadomo człowiek zastraszony zgodzi się na wszystko, włącznie z oddaniem tych żałosnych resztek “swobód obywatelskich”. Tak oto bankowi gangsterzy zagnali narody europejskie w kozi róg:
Czechy będą walczyć o przeżycie, jeśli upadnie euro – to słowa czeskiego szefa resortu finansów Miroslava Kalouska. Informację tę przynosi dzisiejsze wydanie dziennika “Pravo”. Minister Kalousek uważa, że bankructwo strefy euro, które jest coraz bardziej realne miałoby druzgocące skutki dla Republiki Czeskiej.
Chińczycy nie dadzą złamanego grosza
Europa nie może oczekiwać, że Chiny wykorzystają dużą część swych liczących 3,2 bilionów USD rezerw walutowych do ratowania zadłużonych krajów strefy euro – powiedziała w piątek wiceminister finansów Chin, Fu Ying.
Była to jak dotąd najmocniejsza reakcja Pekinu na sugestie, że Chiny powinny ratować euroland – komentuje agencja Reutera.
Wiceminister finansów powiedziała, że argumenty, iż Chiny powinny ratować Europę, nie są przekonujące. Jej zdaniem Europejczycy “zapewne nie zrozumieli, w jaki sposób Państwo Środka zarządza swoimi rezerwami walutowymi”.
Fu explicite nie wykluczyła wyasygnowania środków z rezerw walutowych na konkretne cele, ale dała do zrozumienia, że Chiny nie mają zamiaru wkroczyć z dużą częścią walutowych zasobów, by “wykupić trapioną kryzysem Europę” – pisze Reuters.
0 0
były sędzia Trybunału Stanu mówi o tym:
0 0
posłuchacie kto was i jak kiwa
0 0
Temu panu już nie podajemy
0 0
Biorąc pod uwagę przeszłość, wykształcenie i dokonania “tego Pana” nie wiem, kto komu i czego tutaj by nie podał! Pan Stanisław pewnie i Tobie Jolu by podał, bo to człowiek na rzadkim dziś poziomie. Wystarczy przeczytać jeden (z setek) Jego felieton, by zrozumieć z jak oczytanym i obeznanym m.in. w historii człowiekiem ma sie do czynienia. Proponuję młoda damo troszkę więcej pokory, szczególnie w stosunku do tych, którzy biją nas o głowę, a może nawet o siedem głów (zgadnij do jakiego stwora piję 🙂 ).
0 0
@”jola”
Potwierdzasz diagnozy tego Pana swoją własną wypowiedzią.
0 0
Tak rodzi się DYKTATURA ! Wywiad z Nigelem Farage (europosłem):
– Jest prawdopodobieństwo niepokojów społecznych, nieprzyjemności, a może nawet wojny domowej, jeśli nadal będziemy narzucać Europejczykom formę rządów, której nie wybrali i nie chcą – twierdzi w rozmowie opublikowanej na videoblogu Nigel Farage.
Spotkałem Angelę Merkel miesiąc temu, i zadałem jej pytanie. Zapytałem ją, dlaczego nie pozwala się Grecji by się uwolniła, odzyskała swoją walutę, zrobiła dewaluację i miałą prawdziwie demokratyczny rząd?
Odpowiedź Merkel była jasna: jeśli Grecji pozwoli się odejść, inne kraje zrobią to również.
Więc argumentacja jest taka, że projekt europejski musi być podtrzymany, za wszelką cenę, w sensie gospodarczym czy pod względem demokratycznym. To musi trzymać się razem.
A gdy zaczynają popadać w desperację mówią, że jak euro padnie, to będzie wojna. Jaka wojna? Kto najedzie kogo? Czy zakładamy, że Niemcy ponownie się uzbroją i napadną Francję? Nie sądzę! Są to stare techniki zastraszania w użyciu, a powinniśmy pamiętać, że w naprawdę wojny można wywołać, przez sztuczne zmuszane ludzi do koegzystencji wbrew ich woli.
Pamiętacie, stało się tak na Bałkanach, było to w minionym stuleciu, widzieliśmy w pełni tego konsekwencje, a zwało się to Jugosławią. Większe jest prawdopodobieństwo niepokojów społecznych, nieprzyjemności, a może nawet wojny domowej, jeśli nadal będziemy narzucać Europejczykom formę rządów, której nie wybrali i nie chcą.
W dniu 16 listopada, Nigel Farage w przemówieniu do Parlamentu Europejskiego oskarżył europejskich biurokratów o zastąpienie rządu Grecji i rządu z Berlusconiego marionetkowymi rządami eurokratów. Zakończył swoje wystąpienie pytaniem kto, w imię Boga, dał im do tego prawo.
Pełny tekst: http://doroboty.nowyekran.pl/post/42555,tak-rodzi-sie-dyktatura-wywiad-z-nigelem-farage
0 0
Ciekawe co by powiedzieli wasi pradziadowie jakby widzieli jak Kwaśniewski (!) z Sikorskim przehandlowują was i niepodległość Polski za garść judaszowych srebrników.
Bo naród, który sobie wybiera takich przywódców nie jest chyba godzien aby dalej istnieć.
0 0
Tato a co to jest polityka? Hm.. wiesz synku to takie jedno oszukaństwo
0 0
Jeszcze trochę i my będziemy musieli zbierać na “karlika”.
0 0
Nigel Farage na Uniwersytecie Gandawskim
W tej części:
Doktoraty dla moich kumpli
Jak wdepnąłem w politykę
Co ERM zrobił Wielkiej Brytanii
Nie jestem antyeuropejski
Kryzys euro, czyli problem grecki a problem irlandzki
Merkel pozwana przed trybunał konstytucyjny
Społeczny model rynku
CO2, czyli dezindustralizacja Europy za pieniadze podatnika
0 0
Ja tam nie wiem czy te wszystkie “móndre” hurtem przepisały się do euromasonerii czy to tylko eurosłużby zawiesiły im klamerki od akumulatora na klejnotach. W każdym razie śpiewaja ostatnio jednym głosem w zasadzie unisono:
Janusz Lewandowski: “To nie utrata suwerenności, to kaftan bezpieczeństwa”
– Propozycja, by Unia kontrolowała budżety krajów członkowskich, to taki kaftan bezpieczeństwa groźny tylko dla grzeszników, tylko dla tych państw, które będą się zadłużać – mówi w Przesłuchaniu w RMF FM unijny komisarz Janusz Lewandowski. – Polska nie jest gospodarczą niemotą, nie musimy podnosić histerycznych krzyków o utracie suwerenności – komentuje. – Kaftana bezpieczeństwa musimy lękać się, tylko jeżeli będziemy się zadłużać – dodaje.
– Słyszę histeryczne okrzyki w Polsce, że jest to zabranie suwerenności. Chwila na ten temat jest potrzebna jako refleksja trzeźwa, a nie nietrzeźwa. Chcemy wspólnoty energetycznej, bo to też jest wspólnota losu. Chcemy, żeby kraje się nawzajem informowały o przedsięwzięciach energetycznych, które mogą zagrażać sąsiadom. Taką wspólnotą losu w jeszcze większym stopniu jest wspólna waluta. Ma siedemnastu udziałowców, z których jeden może pogrążyć wszystkich innych. To, że mogą sobie patrzeć w ręce, patrzeć na swoje plany budżetowe, nie jest utratą suwerenności. Natomiast sankcje grożą tylko grzesznikom – tym, którzy przez niefrasobliwość własną, niszczą dobrobyt innych. Jeżeli Polska wyobraża sobie siebie jako kraj, który zadłuża się na poczet przyszłych pokoleń, to wtedy może się lękać tego kaftana bezpieczeństwa – wyjaśnia Lewandowski.
No to niech mnie, prostemu chłopowi któś wytłumaczy kto tu kogo zadłuża – bo jak ja wydam za dużo na piwo to mnie od razu dyscyplina budżetowa w postaci małżonki przypilnuje i jest w porządku. Ale słyszałem, że gdzieś tam w Warszawie to jest taki zegar Balcerowicza co to pokazuje ile już napożyczał nasz miłościwy rząd i ponoć jest tam już tyle cyferek, że się nie można doliczyć.
Mam rozumieć, że mnie zakuja w kaftan bezpieczeństwa za wariactwo mojego rządu?
No a Pan Lewandowski mnie tylko tak uczciwie o tym informuję abym miał się czas wynieść z tego wspaniałego kraju? Może prościej by było gdyby to Pan Lewandowski się wyniósł raze z kolegami? Bo gdzie ja te moje zwierzęta gospodarskie na wóz załaduję? A Pan Lewandowski tylko karta kredytowa w kieszeń i wio na Hawaje!
0 0
o tu znalazłem te cudo:
http://wiadomosci.wp.pl/title,To-nie-utrata-suwerennosci-to-kaftan-bezpieczenstwa,wid,14048139,wiadomosc.html
0 0
Pan lewandowski twierdzi, że kaftan bezpieczeństwa trzeba założyć “na wszelki wypadek”. No to ja proponuję, aby “na wszelki wypadek” założyć kaftan bezpieczeństwa jemu i jego kolesiom z Brukseli.
Lewandowski najpierw pozbawił nas majątku, swoim kumplom przekazał wiele porządnych zakładów a teraz przekazuje nas (Polaków) pod kuratelę Niemców.
Mało kto już zapewne pamięta, ale to kumpel Lewandowskiego – p. Bielecki jest autorem tezy, że w warunkach rodzącego się polskiego kapitalizmu “pierwszy milion trzeba ukraść”. To sformułowanie padło w jednym z wywiadów dla “Gazety Wyborczej” i choć premier próbował obrócić to w żart, to jednak fakt jest faktem, że właśnie wtedy swój początek bierze wiele afer gospodarczych, to wtedy rodziły się także fortuny budowane dzięki oszustwom podatkowym czy przestępstwom kryminalnym. To wówczas na wielką skalę szmuglowano alkohol, papierosy, paliwa. Zarówno premier, jak i wielu ministrów oraz wysokich urzędników państwowych, wspieranych przez większość mediów, uważali, że… taki jest po prostu koszt tworzenia wolnego rynku.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20090618&typ=po&id=po02.txt
0 0
E tam, od razu szmuglowano.
Wszystko szło przecież oficjalnie, na państwowym sprzęcie. Inaczej przecież by nas nie osłaniali? My legalne były – przestępce to tylko w siatkach z Reichu nosiły to my ich łapali i wylewali co tam nanieśli.
Myśmy tylko tak wroga chcieli zmylić – tak nam to tłumaczyli. A kasa i tak szła gdzie trzeba – no może ktoś tam dorobił a co w tym złego.
Nas to nawet taki, no, wyższy stopniem instruował co i jak.
Wąsa miał. Też lubił pochlać. Zawsze coś odlalim z transportu.
Generale Czerwonka?
No przecież prawdę mówię a nie?
0 0
Helmut Schmidt, liczący 92 lata kanclerz Niemiec, wygłosił na zjeździe SPD testament polityczny na temat UE. Na tym tle Sikorski w Berlinie sprawia ważenie mokrego pudla.
Wystąpienie Helmuta Schmidta, kanclerza seniora z ramienia SPD, sędziwego polityka, pamiętającego ojców Europy (zawsze o nim mówiono, że należy do niewłaściwej partii) miało na celu sprowadzenie bujającej w obłokach Angeli Merkel i jej menażerii na ziemię.
Schmidt w Berlinie powiedział o Merkel to, co w Warszawie Kaczyński: Niemcy zmierzają do dominacji w Europie. (???) I dodał to, czego nie powiedział Kaczyński: mianowicie, że poniosą klęskę. Na tle przemówienia Schmidta wypracowanie, przeczytane przez Sikorskiego w Berlinie wygląda na to, na co zasługuje: na tani panegiryk, kompromitujący Polskę w oczach Niemców. Niemcy zawsze miały za nic swych pochlebców i w tej materii nic się nie zmieniło.
Schmidt z właściwą wielkiemu politykowi ironią zacytował słowa towarzysza kanclerz Merkel z ław CDU, Volkera Kaudera („w Europie będzie się znowu mówić po niemiecku). Przestrzegł Berlin przed chrapką na mocarstwową rolę i powiedział to, co robi Kaczyński: „my, Niemcy, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasi sąsiedzi przez kolejne pokolenia nie będą nam ufać“.
Ten świat schodzi na psy – Helmut KACZYSTĄ? Kto by pomyślał …
Przemówienie Schmidta:
0 0
UE jest obecnie największym ogniskiem zjawisk kryzysowych na świecie.
Euroentuzjaści, federaści – ci którzy tym kręcą i ci którzy im wchodzą bez mydła, puszczają szczura. Straszą wojną jak się rozpadnie strefa euro, chcą więcej praw dla centrali i mniej dla prowincji. Jest to zasłona propagandowa dla prawdziwych celów – zwiększenia władzy i uniknięcia odpowiedzialności. Że zasłona, to widać po jednolitości przekazu. Wszyscy w tym samym czasie mówią to samo. Nie jest to naturalna w czasie kryzysu dyskusja, poszukiwanie rozwiązań, rzucanie pomysłów i ich negowanie.
Albo strefa euro albo wojna. Idiotyczność tej alternatywy potwierdza tylko jej sztuczny rodowód. Im co głupszego, tym większa liczba ludzi to kupi – patrz np. wyborcy Palikota czy PO.
A rozwiązanie jest dokładnie odwrotne – restrukturyzacja. Ograniczenie, cięcia, zmiana sposobu działania. UE jest jak wielkie i niesprawne przedsiębiorstwo, zadłużone po uszy, nieefektywne, wymagające natychmiastowej operacji. Jednak ci, którzy je w te kłopoty wpędzili centralizacją, biurokracją, błędami konstrukcyjnymi, wprowadzaniem tego wszystkiego na siłę, wbrew woli narodów, robią jedynie to co potrafią. Czyli nadal to samo. Ci, którzy spowodowali chorobę chcą ja leczyć tym, co ją spowodowało. Typowe dolewanie benzyny do ognia. Kompletny brak szans na ugaszenie pożaru.
Efektem może być rozpad UE. Nie sądzę ze stanie się to teraz. Wielkie konstrukcje walą się powoli. Teraz to tylko straszenie.
Kraje UE nie rozwijały się coraz szybciej, tylko coraz wolniej w ostatnich dziesięcioleciach. Ideologia UE w kwestiach obyczajowych, rodziny jest chora. Kompletnie nasza polska kultura do tego nie pasuje. W wielu innych dziedzinach też jesteśmy i będziemy inni. UE bardziej nas tu niszczy, niż buduje
Źródło: http://romanzaleski.nowyekran.pl/post/42824,wiecej-europy-ja-zniszczy
0 0
Oficjalne słowackie media poinformowały, że ich rząd na nadzwyczajnym posiedzeniu odroczył dziś do poniedziałku 28 listopada decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Kilka godzin wcześniej taką decyzję zaleciła słowackiemu rządowi Rada Bezpieczeństwa Kraju, w której wziął udział prezydent Ivan Gaszparovicz.
Jak oficjalnie podaje się powodem wprowadzenia stanu wyjątkowego miałoby być “zagrożenie życia obywateli”. Warto przypomnieć w tym miejscu, że z dniem 1 grudnia połowa, czyli 2400 słowackich lekarzy, zamierza odejść z pracy. W związku z tym Rada Bezpieczeństwa Kraju zaleciła rządowi Słowacji wprowadzenie stanu wyjątkowego od północy 29 listopada do 27 lutego przyszłego roku. W przypadku krytycznej sytuacji rząd miałby zwrócić się o pomoc do sąsiednich krajów. Czyli co nam to przypomina? Szykuje się nam powtórka z historii?
Więcej: http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/41891,slowacja-jutro-wprowadzi-stan-wyjatkowy-a-w-polsce-kiedy-do-tego-dojdzie
0 0
Nasi sąsiedzi wprowadzili stan wyjątkowy. Oficjalnie wiadomo, że wprowadził go we wtorek (29 listopada 2011 r.) słowacki rząd w reakcji na masowy protest lekarzy, którzy zagrozili odejściem z pracy 1 grudnia. Tak drastyczne środki to przesada?
Z tego co donoszą media wiadomo, że sytuacja dotyczy jednak tylko kilkunastu szpitali. Do pracy przystąpili lekarze wojskowi. Niektóre czeskie szpitale przy słowackich granicach zareagowały na apel słowackiego ministerstwa zdrowia i zgłosiły gotowość przyjęcia najbardziej nagłych przypadków. A więc coś tu nie gra? Kto chce podpalić Europę?
Poinformowano media, że stan wyjątkowy obowiązuje od północy tylko w 16 z 96 szpitali i potrwa maksymalnie tydzień. W tym czasie zostały zawieszone uprawnienia organizacji związkowych i prawo do strajku. Ponad 2 tys. lekarzy, którzy wypowiedzieli pracę z dniem 1 grudnia musiało powrócić na swoje stanowiska. W przeciwnym wypadku groziła im grzywna i kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 3 lat. W czasie stanu wyjątkowego lekarze pracują za około 70 proc. dotychczasowego wynagrodzenia.
Co z tą demokracją? Czy władza musi sięgać do rozwiązań siłowych? A może to już są ćwiczenia przed większą europejską akcję? Gdzie zostanie wprowadzony kolejny stan wyjątkowy? Pytań nasuwa się wiele, bo to nie tak miało być, gdy padała komuna…
W Polsce nie milkną komentarze, przedstawiciel polskiego środowiska lekarskiego powiedział – „Zachowanie słowackich władz jest nie do przyjęcia” – mówił mediom dzisiaj Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Więcej: http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/42225,na-slowacji-wprowadzono-stan-wyjatkowy
Dzisiaj Słowacja jutro – jutro my. Historia lubi się powtarzać. Nawet absolutnie rząd jest zdolny do najgorszych okrucieństw jeśli zabraknie mu … pieniędzy. Naszemu chyba zabrakło już dawno. Dlatego aby wprowadzić się już we właściwy nastrój proponuje oglądnąć … powtórkę z rozrywki:
0 0
03.12.11 18:25
He he – wiecie że “stan wyjątkowy” wprowadzono tylko odnośnie lekarzy i tylko w 15 szpitalach?
Jeśli tak można stosować przepisy o “stanie wyjątkowym” to należy się spodziewać ich twórczej interpretacji także u nas.
Słowaccy lekarze powrócą do pracy najwcześniej w poniedziałek 5 grudnia. Kilka dni później rząd odwoła stan wyjątkowy. Takie ustalenia zapadły dziś po kolejnej rundzie negocjacji związkowców i rządu, która przyniosła rozwiązanie kryzysu w słowackiej służbie zdrowia. Mimo, iż premier Iveta Radiczova zapewniła, że administracje wszystkich szpitali przygotowywały nowe umowy i zaapelowała do lekarzy o ich jak najszybsze podpisanie, związkowcy pozostają nieufni. Na konferencji prasowej w Bratysławie Marian Kollar, szef lekarskich związków zawodowych, nie ukrywał, że podczas wielodniowych negocjacji, rząd “grał nieczysto” zmieniając co kilka godzin warunki porozumienia. Kollar domaga się, aby każda umowa była przed podpisaniem przez lekarza skonsultowana ze związkowym prawnikiem. Żąda również gwarancji, że wszyscy, którzy rozpoczęli protest, nie będą represjonowani i powrócą na dotychczasowe stanowiska.
0 0
Najwyraźniej słowacki rząd przecholował z tym swoim chojraczeniem (do pomyślunku naszym politykom). Można było się pewnie jakoś dogadać ale rząd wybrał rozwiązanie siłowe i doprowadził do prawdziwej katastrofy. Jak widać dla rządu ważniejsza jest kasa niż zdrowie i życie obywateli.
Postraszenie “wzięciem w kamasze” nie podziałało:
Krytyczna sytuacja panuje w słowackich szpitalach, z których w ramach protestu przeciw zbyt niskim zarobkom zwolniła się część personelu lekarskiego. W całym kraju brakuje kilkuset lekarzy.
Doktorzy już w czwartek nie przyszli do pracy mimo wprowadzonego przez władze w 15 szpitalach na terenie całego kraju stanu wyjątkowego nakazującego im wykonywanie obowiązków.
Kryzys najbardziej dotknął szpital uniwersytecki w Bratysławie, największą placówkę medyczną na Słowacji. Według mediów panował tam chaos – oddziały były pozbawione lekarzy, odwoływano operacje.
Jeszcze w środę dyrektor tego szpitala apelował do swych pracowników o wyrozumiałość i odpowiedzialność wobec pacjentów. Doktorzy zignorowali jego wezwanie i w czwartek około 350 medyków nie przyszło do pracy.
Trudna sytuacja panuje także w innych miastach, m.in. w Preszowie, Trnawie i Żylinie, choć tam nie brakuje tak wielu lekarzy jak w stolicy.
0 0
Słowacki rząd próbuje w panice szukać pomocy polskiego rządu.
Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na prośbę Słowacji, skierowało pismo do dyrektorów szpitali, by podjęli oni działania umożliwiające Słowakom dostęp do świadczeń w polskich lecznicach.
Protest słowackich medyków popiera Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. OZZL przekazał posłom z sejmowej komisji zdrowia apel o przyjęcie przez Sejm rezolucji potępiającej wprowadzenie przez rząd Słowacji stanu wyjątkowego.
W ocenie OZZL, stan wyjątkowy został wprowadzony “wyłącznie w celu zmuszenia jednej grupy zawodowej (lekarzy) do pracy na warunkach, na które nie wyrazili oni zgody, co jest pogwałceniem podstawowych praw pracowniczych i obywatelskich”.
Słowackich lekarzy poparła także polska Naczelna Rada Lekarska. “Z oburzeniem przyjąłem informację o zamiarze wprowadzenia przez władze Słowacji stanu wyjątkowego dla lekarzy. Chciałbym w imieniu polskiego środowiska lekarskiego wyrazić naszą solidarność z lekarzami słowackimi, którzy walczą o godne warunki wykonywania zawodu w swoim kraju” – napisał prezes NRL Maciej Hamankiewicz.
Poprzez masowe składanie wypowiedzeń słowaccy lekarze protestują przeciw niskim zarobkom, warunkom pracy w publicznej służbie zdrowia i przekształceniu szpitali w spółki. W proteście uczestniczy ok. 2 tysięcy lekarzy, czyli około 1/3 wszystkich medyków zatrudnionych w publicznej służbie zdrowia.
Zgodnie ze słowackim prawem stan wyjątkowy może zostać ogłoszony na okres od 30 do 90 dni na wypadek zagrożenia zdrowia obywateli. W takiej sytuacji lekarze na Słowacji będą musieli wykonywać swe obowiązki za około 70 proc. dotychczasowych zarobków.
Można się domyśleć, że za te 70% to słowaccy medycy wypiszą sobie chyba nawzajem L4
0 0
Cytuje obszerny fragment – podaję pełny namiar na oryginał
frank drebin – Złośliwy jak go coś wkurzy.
Gromosław Cz. zaczął coś podejrzewać.
Był ósmy lipca 2009 r. Od miesiąca musiał już parę razy dziennie przykręcać śruby od kół w samochodzie.
Przebitych opon już nawet nie liczył. Wczoraj dwa razy przez kuchnię w jego domu przejechał TIR. Jednak ćwiczony latami refleks pozwolił mu uniknąc znalezienia się pod jego kołami. Teraz szedł do swej firmy i nie dawał mu spokoju mały fiat z anteną wielkości wielkości Wieży Eiffla na dachu, który jeżdził za nim chodnikiem od paru dni. Dziś też za nim jechał. Do tego ten dziwny komunikat w telefonie komórkowym. Zawsze jak dzwonił albo do niego dzwoniono co parę minut podczas rozmowy włączał się komunikat o treści “Rozmowa kontrolowana”. To podobno była nowa promocja sieci komórkowej “Kontrolowanie na wydzwanianie”. Pytał wszystkich znajomych, którzy mieli telefon w tej samej sieci co on. Jednak tylko on miał tę promocję. Do tego ten dziwny facet w ciemnych okularach i prochowcu. Widywał go od paru tygodni codziennie. Wczoraj dwa razy widział go w swojej łazience, raz w kuchni a wieczorem facet przysiadł się do niego na kanapie jak oglądał film w bawialni i wyżarł mu cały pop-corn. Wtedy pomyślał trudno i zrobił nową miskę pop-cornu. Jednak instynkt długoletniego oficera wywiadu i i byłego szefa UOP zdecydowanie mówił mu coś tu nie pasuje. Trzeba coś z tym zrobić pomyślał. O nadarza się świetna okazja jutro zapraszają mnie do znajomej telewizji ….
źródło: http://frankdrebin.nowyekran.pl/post/41813,gromoslaw-cz-zaczal-cos-podejrzewac
0 0
Po prostu rewelacyjny blogger – frank drebin
Gromosław Cz. zaczął mieć pewność.
Był 24 listopada 2011 r. Cholera nie wyszło pomyślał Gromosław Cz. zaraz po przebudzeniu. Nawet zaprzyjaźniona telewizja już nie ma takiej siły rażenia jak kiedyś. Cela nie była taka zła. Jednak śniadanie przyniesione dla niego z najlepszej knajpy w mieście jakoś mu nie smakowało. Kawior nie taki jak od towarzyszy radzieckich ze starych czasów. No dziś chyba wyjdę ? Jednak coś mu ciągle doskwierało. W końcu dotarło do niego co to było. To ci wszyscy ludzie, którzy kręcili się po jego celi od rana. Najpierw była to ekipa elektryków, która zdemontowała kamerę zamontowaną pod sufitem. Ot pewnie się zepsuła. Potem przyszedł jakiś monter i zdjął judasza zamontowanego w drzwiach celi, a otwór zaślepił kołkiem. Może nowe przepisy pomyślał. Nie będą mnie ciągle podglądać przynajmniej. Potem przyszedł lekarz psychiatra. Odbył z nim krótką rozmowę. Jak wychodził Gromosław Cz. usłyszał strzępki slów.
– Tak panie naczelniku ….. głęboka depresja. … Otoczyć szczególną ochroną. Nie spuszczać z oczu.
Mówił psychiatra wychodząc do naczelnika aresztu. Phi mnie ochroną. Mnie asa wywiadu. Sam sobie poradzę. Wzruszył ramionami. Jakieś dziesięć minut później weszła do jego celi ekipa cieśli. Zaczęli coś stawiać w rogu celi. Z początku nie zwracał na nich uwagi. Pomyślał tylko, że przypadła mu najbardziej remontowana cela w całym areszcie. Po chwili zastanowił go jednak kształt konstrukcji, którą stawiali. Po dwóch godzinach ich pracy zrozumiał zamontowali oni w rogu celi szubienicę. Po co tu szubienica ? Dziwił się Gromosław Cz. Jednak jego bystry jak stal i ostry jak brzytwa umysł oficera wywiadu w końcu połączył wszystkie fakty. Gromosław Cz. zaczął mnieć pewność. Przygotowują celę dla kogoś kto będzie tu siedział po mnie. To pewnie będzie ktoś ze sprawy Olewnika albo jakiś inny Baranina. Po wyjściu na wolność zrobię z tego użytek. Myślał już o obiedzie, gdy nagle do jego celi weszło dwóch więźniów. Skąd oni się tu wzięli ? I po co im ta podarta na paski koszula. O taka sama jak moja zauważył. Podeszli do niego powoli. Jeden z nich milcząc założył mu z zaskoczenia klasycznego nelsona a drugi go zakneblował i zaczął wiązać z podartej koszuli coś na kształt sznura. Szamotał się próbował uwolnić, ale chwyt był silny i skuteczny. Po chwili miał pętlę z podartej koszuli na szyi a więźniowie taszczyli go stronę szubienicy. Czy ci idioci nie wiedzą, że ja nie jestem ze sprawy Olewnika pomyślał porządnie już wściekły ?
Nagle na korytarzu rozległ się tumult. Jakiś strażnik więzienny zdyszany coś tłumaczył dowódcy zmiany. Słyszał słowa.
– Tak wpłacili kaucję. Należy go wypuścić.
Usłyszał krótkie dwa puknięcia w drzwi celi i nagle więźniowie zniknęli jak duchy. Razem z prowizorycznym sznurem. Do celi wszedl dowódca zmiany.
– Wpłacono za pana kaucję jest pan wolny.
Wściekły Gromosław Cz. zaczął krzyczeć.
– To są niedopuszczalne metody śledztwa jak wyjdę to was zaskarżę do wszystkich trybunałów łącznie z boskim. Zapłacicie mi za to.
Otrząsnął się. Pozbierał swe rzeczy. I wyszedł z celi. W drzwiach minął się z cieślami, którzy montowali szubienicę. Chyba idą ją zdemontować stwierdził w myślach. O tym też powiem. Jakie marnotratwstwo w tych więzieniach. Widać nie w tej celi zamontowali szubienicę. Do jego celi szybkim krokiem podążali też elektrycy z kamerą i monter z judaszem. Coś mu mówiło, że marnotrawstwo w więzieniach jest większe niż myślał. Tak nie może być. Nie puszczę tego płazem. Powziął zdecydowane postanowienie, że powie o tym na procesie. Chociaż może do procesu nie dojdzie ? Jak nagadam, że do wszystkiego zmusił mnie Kaczyński ten co zginął to chyba mnie z miejsca oczyszczą ? O to świetna linia obrony pomyślał i wsiadł do czekającego na niego przed aresztem samochodu.
Źródło: http://frankdrebin.nowyekran.pl/post/41814,gromoslaw-cz-zaczal-miec-pewnosc
Czytajcie jego inne wpisy!
0 0
http://romanzaleski.nowyekran.pl/post/37856,marsz-niepodleglosci-oczami-policjantow
0 0
W telewizji widzialem przepiekne trzy marsze rekonstrukcyjne. Najpierw defilowala grupa rekonstrukcyjna polskich zolnierzy w historycznych strojach. Potem przebiegla grupa hitlerjugend z palkami i kastetami a na zakonczenie najrealistyczniejsza grupa rekonstrukcyjna ZOMO z UB-kami w cywilu. To bylo najpiekniejsze – dokladnie jakbym widzial stan wojenny.
0 0
Zatopienie SLD albo poprzez rozegranie sprawy Generała Gromosława albo poprzez rozbicie i przyłaczenie do Palikota + stała promocja Palikota w mediach + manipulacja sondażami aby wykazywać rosnącą siłe tej partii. W kolejnych wyborach musi wygrać Palikot. Jeśli nie uda się do tego czasu obniżyć nortowań PiSu trzeba liczyć się z delgealizacją partii i/lub moradami poltycznymi (zabicie Kaczyńskiego typu nagła smierć na zawał). Oczywiście scenariusze krwawe wchodzą w grę tylko wówczas gdyby pojawiło się realne zagrożenie, że Kacznski zdobędzie większośc parlamentarną. Inaczej wszystko będzie się kręciło po staremu – lodziarnia działa bardzo sprawnie, wydziedziczanie narodu z własności dokonuje się prawie bezbolesnie. Lemingi obudzą się przy pustym żlobie, w zimnych domach i bez pracy. Tylko wtedy będzie już za późno.
0 0
0 0
Niedługo będziemy mieć sztandar i znaki europejskie, ale jeszcze tego nie mamy. I dlatego do tego momentu musimy przywrócić orła. Za dwadzieścia lat zrobimy, co zrobiliśmy dzisiaj – oświadczył Lech Wałęsa, komentując sprawę koszulek piłkarskiej reprezentacji Polski. Ze strojów wyprodukowanych przez Nike dla PZPN usunięto godło Polski. Były prezydent promował w Paryżu polskie miasta organizujące Euro 2012.
0 0
“Mędrzec Europy” jak zwykle powiedział co wiedział. Jest wielce prawdopodobne, że za 20 lat nie będzie już UE a żółty człowiek napoi konia w Wiśle – tako rzecze, królowa Saby 😉
0 0
Za 20 lat nie będzie już żadnej UE …
0 0
Bufonady ciąg dalszy 😀
http://wiadomosci.wp.pl/title,Walesa-ujawnia-musialem-zrobic-tak-by-nikt-sie-nie-zorientowal,wid,14003526,wiadomosc.html?ticaid=1d6bb
0 0
Tak, tak – wałek przechytrzył całą ubecję, wojskówkę, KGB i GRU za jednym zamachem 😀
Cały czas był i jest prowadzony na pasku i tyle.
Tacy zadufani naiwniacy są bardzo użyteczni dla pewnych panów.
0 0
Przeskoczył przez płot i komuna z wrażenia upadła (na cztery łapy) 😉
0 0
Niech jeszcze nasz Wieszcz powie jakim językiem będziemy za 20 lat mówić.
Nawet nie kryje się ze swoją pogardą dla mniej wartościowego, tubylczego narodu.
Od kiedy pierwszy raz zobaczyłem go z obrazkiem w klapie wiedziałem, że to pajac.
0 0
Kiszczak pewnie dostaje zajadów od śmiechu jak go słucha 😀
0 0
Zdrajcy już się nawet nie kryją przed ludźmi.
Ciekawe czego jeszcze sie dowiemy z ust Bolesława … może, że mamy zniknąć z powierzchni ziemi dla “dobra ludzkości”?
0 0
0 0
0 0
I jeszcze następnego dnia tego proroka trzymało 😉
“Prokurator wydmuchał w pracy 3 promile alkoholu!
Sprawa prokuratura z Prokuratury Rejonowej w Kamieniu Pomorskim, który podczas pełnienia obowiązków był pod wpływem alkoholu, trafi do sądu dyscyplinarnego dla prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym – zapowiedziała Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie.
Jak potwierdziła policja, w środę – na prośbę szefowej kamieńskiej prokuratury – funkcjonariusze sprawdzili alkomatem stan trzeźwości Andrzeja S. Według policji prokurator miał ok. 3 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie Anna Gawłowska-Rynkiewicz powiedziała, że “rzecznik dyscyplinarny szczecińskiej prokuratury apelacyjnej wszczął postępowanie wyjaśniające, które zmierza do przekazania sprawy prokuratora S. do sądu dyscyplinarnego dla prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym w Warszawie”. Tam sąd zdecyduje o ewentualnej karze dla prokuratora – zaznaczyła.”
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111114/KAMIEN/672162719
0 0
ćwiczył wątrobę przed Andrzejkami – takie te Andrzeje zabawowe 😉
0 0
Jak szefowa prokuratury nasłała na niego policjantów to już musiało być baaardzo grubo. Normalnie to prokurator ma immunitet i policja nie rusza. Sąd kapturowy w Warszawie też nie zbiera się z byle powodu. Kiepsko będzie. Po co tak chlał w robocie? Nie mógł wziąć jakiegoś L4?
0 0
Dwóch nas piło, ktoś nas podjebał 😉 Ja na szczęście oddawałem krew dzisiaj.
A tak poważnie: przestaje się dziwić niektórym aktom oskarżenia i umorzeniom – trzy promile to już nie są żarty nawet dla wytrenowanej wątroby 😉
0 0
Powiesiłam flagę w Święto Niepodległości. Jestem faszystką?!
0 0
Tak – wedle aktualnych reguł poprawności politycznej – jesteś “faszystką” 🙂
0 0
Asiu- znam Ciebie i szanuję, ale wedle ostatnich doniesień niestety- jesteś faszystką! Ja też należę do tego grona, bo dla mnie Święto Niepodległości święte jest i już 😉
0 0
Podczas lekcji polskiego pani pedagog rozstawiła rzutnik i rozwiesiła ekran. – Uwaga! – zakomenderowała. – Szósta a! Proszę, patrzymy i uczymy się!
Podczas lekcji polskiego pani pedagog rozstawiła rzutnik i rozwiesiła ekran.
– Uwaga! – zakomenderowała. – Szósta a! Proszę, patrzymy i uczymy się!
Na ekranie pojawił się jeden pan ubrany po cywilnemu, stojący, kopiący drugiego pana, leżącego, również ubranego po cywilnemu.
– Jak się nazywa ten pan, który stoi?
– Policjaaaant… – odparła apatycznie szósta a.
– Dobrze! I co on robi?
– Napierdala kogoś!
– Hiobowski, niedostateczny! Jeszcze raz pytam, wszyscy odpowiadają: co robi ten pan, który stoi?
– Broooooni sięęęę…
– Dobrze! A teraz kolejny slajd!
Na ekranie pojawiło się dwóch panów trzymających się za ręce.
– A to kto?
– Rodziiiinaaa…
– Dobrze! A to?
Na ekranie pojawili się pan i pani trzymający się za ręce.
– Hooomooofooobyyy…
– Dobrze! A to?
– Tirówki! – wydarł się okularnik z trzeciej ławki.
– Tirówki? – zdumiona pani pedagog spojrzała na kartkę po czym obejrzała się na ekran. – Przecież to moje zdjęcie ze spotkania z koleżankami nad leśnym jeziorem! Nie wiem skąd to zdjęcie tu się zaplątało…
Ktoś z tyłu zachichotał zduszonym głosem.
– Niedostateczny!! – krzyknęła nieprzytomna z wściekłości pani pedagog. – Kto to był?
Uczniowie zaczęli oglądać się do tyłu. Na samym końcu klasy siedziała młoda pani od polskiego i udawała, że to nie była ona.
Źródło: http://brixen.nowyekran.pl/post/38238,lekcja-rozpoznawania
0 0
Z pozdrowieniami dla administratorów strony zostawiam ten oto link:
http://osblog.pl/sn-administrator-forum-nie-musi-sprawdzac-wprowadzanych-tresci/
być może znajomość stanowiska Sądu Najwyższego przyda się w przyszłości i posłuży za kontrargument, gdy po raz kolejny lokalni wataszkowie będą domagać się cenzurowania na tym forum treści dla nich niewygodnych.
Wolność słowa ponad wszystko!
0 0
Obawiam się, że procedura “notice and take down” przerośnie możliwości umysłowe lokalnych totalniaków :-). Oni dyszą rządzą zemsty i raczej nie o taki “take down” im chodzi – raczej o bardziej dosłowny :-).
0 0
@shoot down
jak na razie nie ma czasu na pierdoły bo jest rozpaczliwe PULL UP, PULL UP, stery wychylone na maksimum, śmigła wiatraka jeszcze się kręcą ale wszystko już pikuje na dół
ps: na niebie widać pierwszych spadochroniarzy.
0 0
To jest post roku!
100/100
w górę!
0 0
Ta zniewaga krwi wymaga!
Podamy z wójtem Sąd do Sądu!
Nasz mecenas nie z takimi “jakimiś wyroczkami Sądu Najwyższego” już sobie radził!
0 0
O cholerka, znowu nie doczytałem 🙁
Cała robota do kosza!
Kurcze – przecież teraz wójt mi nie zapłaci!
Chyba muszę zmienić teren łowiecki bo tu same jakieś niebezpieczne drapieżniki się kręcą …
0 0
SAD NAJWYŻSZY:
Od administratorów nie można wymagać prawnie moderacji treści
http://osblog.pl/od-administratorow-nie-mozna-wymagac-prawnie-moderacji-tresci/
Znajomość prawa się kłania proszę Pani Przewodniczącej – ale z tym to ogólnie u was kiepsko.
0 0
Mój tate dobrze mówił, że ten Sąd Najwyższy to po IPN najgorsza instytucja w Polsce 😉
0 0
a mój tate mówi, że najgorszy to jest ten Trybunał Konstytucyjny. tfuj! Nawet gorszy niż ten faszystowski IPN. Przecież nie po to tate z kolegami zakładali ta demokracja żeby każdy robił i mówił co chce. A oni jeszcze wtórują tym wrogom ustroju godzącym w niepodważalne sojusze, warchołom i oszołomom!
0 0
“Kiedy uczciwi i mądrzy sprawują rządy,
prostacy i głupcy ładu przestrzegają.
Kiedy zaś prostacy i głupcy rządzą ,
uczciwi i mądrzy stają się buntownikami.”
0 0
Bardzo mądre przysłowie , widzę to .
0 0
Na zwenątrz -1,2 a grzejniki ledwo ciepłe a wy tu wypisujecie jakieś bzdety o orłanach
0 0
Wicie rozumicie, ni ma cuga. Nie bójta sie byndą duże zwroty na wiosne.
0 0
@jastep
Dla otuchy, dla otuchy jastep! 🙂
A co mamy zrobić – Pani Przewodnicząca na dłuuugim weekendzie. Nie ma nawet do kogo skarżyć.
0 0
DZIĘKI ZA SŁOWA POCIESZENIA
0 0
Zabij mnie śmiechem taką nazwę powinien mieć ten kanał. Genialne w swojej prostocie.
Oglądajcie do końca!
0 0
Trepy do ataku!
0 0
ćwiczyli atak na wózki z dziećmi?
zabrakło rozrabiaków z niemiec czy kogoś do końca pogieło?
0 0
zaczerpnięte z policyjnego forum – serio 🙂
0 0
Tomasz Ślesicki, członek grupy rekonstrukcyjnej I Pułk Legii Nadwiślańskiej opowiada jak idąc przez Warszawę z kolegami z IV Pułku (grupa stworzona przy Wojskowej Akademii Technicznej) na defiladę historyczną w Warszawie zostali zaatakowani przez niemieckich skrajnych lewaków:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/17931-kolejna-szokujaca-informacja-niemieccy-lewacy-zaatakowali-grupe-rekonstrukcyjna-w-polskich-mundurach-plul-na-mundur
0 0
0 0
nowyekran.pl opublikował dokładniejszy film z tego incydentu:
http://www.youtube.com/watch?v=5lPAqfY2YhY&feature=player_embedded#!
Poniżej zdjęcie napastnika opublikowane w nowyekran.pl
0 0
To chyba jakiś nowy, nieznany jeszcze procedurom, zestaw środków przymusu bezpośredniego:
1) z piąchy w ryj
2) gazowanie z odległości 10 cm po oczach
3) po zgazowaniu – pięć – sześć kopów z całej siły prosto w twarz
4) po obaleniu – deptanie po dłoniach aby je połamać
5) dla pewności – dwa kopy z całej siły prosto w ucho
No – nawet nam nie pozwalano na takie igraszki publicznie – co innego w lesie a co innego na ulicy. Chciałbym też zauważyć, że od tego kopa w ucho to kukiełka mogła zwiędnąć a co komu po zwiędłej kukiełce? Tylko problemy gdzie zadołować, żeby psy nie wygrzebały. Jednym słowem zupełny brak finezji. Amatorstwo.
Eh, my to jednak kiedyś mieliśmy subtelniejsze techniki.
Łezka się w oku kręci. Rozjechali się chłopaki po 89 po kraju za chlebem.
0 0
Powinien odpowiadać karnie nie ma mowy o kopaniu jako środek przymusu bezpośredniego powinien wylecieć z Policji na zbity pysk i jeszcze odpowiadać karnie.
Policja nie może zachowywać się jak bandyci – inaczej nie będzie do niej żadnego szacunku a to jest bardzo istotne.
0 0
Gość ma przesrane.
faktycznie lepiej by było dla niego żeby go policja teraz szybko zapudłowała (w izolatce ma się rozumieć) bo po publikacji jego zdjęcia (a jest już wszędzie w internecie) to długo on sobie po Warszawie nie pochodzi luzem. Wózek inwalidzki przy dużym szczęściu. Legia mu nie odpuści. Wcześniej czy później namierzą i złapią.
0 0
TAJNY WSPÓŁPRACOWNIK “BOLEK” WAŁĘSA WZMACNIAŁ LEWĄ NOGĘ I PIŁ WÓDĘ W MAGDALENCE Z JARUZELEM MICHNIKIEM I KISZCZAKIEM TO TERAZ TA LEWA NOGA W PODZIĘCE KOPIE POLAKÓW PO GŁOWIE. NIE MA CO SIĘ DZIWIĆ, SKORO TEN DUREŃ OSTATNIO W BRAZYLII COŚ BREDZIŁ, ŻE KOMUNA BY SIĘ W POLSCE PRZYDAŁA TO W EFEKCIE JUŻ MACIE POLICJE (MILICJE) LEJĄCĄ PAŁAMI I KOPIĄCĄ PO GŁOWIE JAK NAJGORSI ZOMOLE
0 0
Kopanie po głowie to dopiero preludium do „ćwiczeń” jakie czekają obywateli tego kraju. Poza tym do takiej brudnej roboty brani są prawdopodobnie kryminaliści, którym po prostu zapewnia się bezkarność.
Przypominam, że stosowne przepisy o strzelaniu do kobiet w ciąży i dzieci zostały już wdrożone! Wkrótce każdy z nas będzie potencjalnym terrorystą z wszelkimi wynikającymi z tego konsekwencjami.
Teraz tylko czekać aż policjanci poddani takim rozkazom zaczną strzelać do przełożonych albo sobie samemu w łeb. Już niedługo bycie polskim policjantem będzie bardziej przerąbane niż za okupacji. Wiele jest tam jeszcze osób prawych i uczciwych ale zostaną złamani w imię bezwzględnej dyscypliny.
Gra się już zaczęła i toczy się coraz szybciej. Wspomnicie moje słowa ….
0 0
“Już niedługo bycie polskim policjantem będzie bardziej przerąbane niż za okupacji.”
Nie trzeba się cofać aż do okupacji, jeszcze nie tak dawno z kolegami wojskowymi otwierali ogień do robotników na wybrzeżu, w “wujku”, w krakowskiej nowej hucie i patrząc na procesy włos im z głowy nie spadł a często mają lukratywne emerytury.
Dlatego uważam, że wstydem jest wybierać osoby, które były częścią tamtego systemu na stanowiska samorządu lokalnego, wojewódzkiego oraz do sejmu/senatu.
0 0
Jest to wstyd tym większy, że często Ci którzy byli po stronie wolności i nie raz od takich jegomościów krzywdy zaznali dziś mają niemal głodowe emerytury! To skandal, że długo deliberowano nad tym, by okresy strajków zaliczyć bohaterom do czasu pracy, a w tym czasie nikt nie miał wątpliwości, że oprawcom należą się specemerytury!! Jeden przypadek możemy sobie na co dzień podziwiać…
0 0
No ale pały odebrali – a to boli jak człowiek już sobie rękę wyrobił !
0 0
Niektórzy nie oddali – a bo co?
Teraz te precjoza trzymają w piwnicy razem z latarką do świecenia po oczach. Trochę guma się starzeje ale czasem człowiek lubi sobie w wolnej chwili zejść na dół i popieścić w dłoni. Ech, łezka się w oku kręci jak sobie człowiek przypomni jak się warchołów naparzało …
0 0
Każdy funkcjonariusz który pełni obowiązki na rzecz bezpieczeństwa musi działać w ramach prawa.
W nawiązaniu do filmu zamieszczonego na łamach Nowego Ekranu zostało wszczęte postepowanie wyjaśniające, funkcjonariuszowi grożą konsekwencje dyscyplinarne lub karne tak mówi Maciej Karczyński z Komendy Stołecznej Policji i dodaje: każdy funkcjonariusz który pełni obowiązki na rzecz bezpieczeństwa musi działać w ramach prawa.
Mł. insp. Maciej Karczyński, Rzecznik Stołecznej Policji: „Jesteśmy w posiadaniu przynajmniej jednego nagrania, gdzie faktycznie nasi funkcjonariusze podejmują interwencję, komendant stołecznej natychmiast postanowił wszcząć postepowanie wyjaśniające, aby ustalić tak zachowanie tego funkcjonariusza a przede wszystkim jeśli to jest funkcjonariusz to musi się liczyć przede wszystkim z tym że odpowie dyscyplinarnie jak również może odpowiedzieć karnie. Natomiast chcielibyśmy aby ta jednostkowa sytuacja czy jednostkowe zachowanie nie wpłynęło na ocenę działalności całej Policji, dlatego natychmiast wszczęliśmy postepowanie wyjaśniające i każdy policjant który pełni obowiązki na rzecz bezpieczeństwa musi działać w ramach prawa, prawa które reprezentuje. Dlatego takie zachowania na pewno będziemy wyjaśniać i podejmować stosowne działania dyscyplinarne jak i również kierować sprawy do rozpatrzenia przez Prokuraturę.”
Źródło: http://pluszak.nowyekran.pl/post/37449,marsz-niepodleglosci-warszawa-11-11-2011-atakujacy-mezczyzna-pracownikiem-policji
0 0
Jak donosi “Nowy Ekran” brutalnie skatowany przez policjanta uczestnik Marszu Niepodległości został w trybie przyspieszonym skazany za… pobicie funkcjonariusza(sic!). Dziennikarze “Gazety Polskiej Codziennie” jako pierwsi dotarli do pobitego.
NE dotarł do pobitego przez policjanta w cywilu uczestnika Marszu Niepodległości. Film z Danielem Klocem bitym i kopanym w twarz umieszczony przez jednego z blogerów w sieci zbulwersował Polaków. Na wideo widać idących spokojnie kilkoro młodych ludzi. Wśród nich jest Kloc, który wraz z kolegami przyjechał do Warszawy z Obornik Śląskich, by uczcić Święto Niepodległości. Gdy grupa wracała już z Placu Konstytucji do autokaru, pojawili się policjanci w cywilu, którzy rzucili się na nich.
Wywiad z poszkodowanym: http://vod.gazetapolska.pl/709-jego-kopal-w-twarz-policjant-sadysta
Źródło: http://niezalezna.pl/19139-sad-dal-wiare-oprawcy
0 0
Sąd go raczej uniewinni w apelacji. Odrzucenie tak ważnego dowodu jak nagranie video i oparcie się jedynie na zeznaniach uczestnika zdarzenia (sprawcy pobicia) nie można uznać za wyczerpanie materii dowodowej. Są też inni świadkowie – choćby autor nagrania itd.
To jest jedynie próba zastraszenia ofiary.Wyrok nie jest prawomocny i do żadnego więzienia pan Kloc nie pójdzie. Musi jedynie unikać Policji żeby nie wykręcili mu jakiegoś numeru w stylu “wypowiadania publicznie słów powszechnie uznanych za obelżywe” (w takim wypadku “dowody rzeczowe” ulatują w powietrze :D).
Swoją drogą jest dużą niefrasobliwością ze strony Policji aby tak się zacinać w tej sprawie. Sprawca został przyłapany i nagrany na gorącym uczynku. Cała Polska to widziała. Nie jest w interesie Policji aby szafować swoim honorem ani podważać swój autorytet u obywateli. Nie warto tego robić dla jednego małego sadysty. Policjantów jest dużo i ten jeden wywalony na zbity Policji nie osłabi – a może nawet to zaufanie do Policji zwiększyć i zdyscyplinować co bardziej szybkorękich funkcjonariuszy. Są pewne reguły stosowania przemocy i środków przymusu bezpośredniego i tego należy się trzymać.
0 0
“z zamiarem uszkodzenia ciała funkcjonariusza brutalnie zaatakował go nosem w łokieć powodując rozległe obrażenia”
Taka była sentencja wyroku? 😀
Z zapartym tchem czekamy na kontynuacje tego cyrku …
0 0
0 0
Tutaj zdjęcia z ataku niemieckich bojówek na polską grupę rekonstrukcyjną:
http://kontakt24.tvn.pl/artykul,warszawa-nowy-swiat-111111-godz12-039-55,154297.html
poczytajcie komentarze pod artykułem
0 0
Chcecie się pośmiać z “antyfaszystów”?
(w sumie nie wiadomo czy nie płakać nad ich skrajną głupotą)
http://www.rozbrat.org/publicystyka/kontrola-spoeczna/2860-chcialbym-byc-oficerem-ss-relacja-zatrzymanej-w-warszawie
0 0
Tak dziś wyglądali “FASZYŚCI”.
A tak antyfaszyści.
komentarz chyba zbędny?
0 0
0 0
Żeby, za przeproszeniem gówniarz, nazywał Marsz Niepodległości, w którym udział brały całe rodziny i który upamiętnia odzyskanie przez Polskę niepodległości marszem FASZYSTOWSKIM??!!! Najpierw niech smarkacz sprawdzi CO znaczą słowa: faszyzm i tolerancja, a później robi zadymy!! Kto wychowuje takie okazy???
0 0
Redaktor Blumsztajn. Sprawa znana.
0 0
Patrząc na te obrazki to rozwiązanie jest proste – na takich imprezach zakazać noszenia kominiarek, chust, maskowania twarzy. Takie przepisy już teraz obowiązują na koncertach, meczach itp. Każdy kto maskuje swoją twarz po prostu powinien być zgarniany przez milicję na ustawowe 48h by przemyślał jeszcze raz to wszystko 🙂
0 0
Zgadzam się.Prawie każdy co zasłania twarz ma zamiar coś narozrabiać.
0 0
Nie żartujmy sobie – tam nie było 5 tys. zakwefionych tylko może parę grupek po kilkadziesiąt osób. Wyłapanie tego łatajstwa GOŁYMI rękoma nie było ŻADNYM problemem (celem wylegitymowania oczywiście). Zamiast tego mieliśmy formowanie tyralier, manewry pozycyjne etc.
Mam wrażenie, że Policja była zawiedziona, że nie doszło do bardziej masowych rozruchów – siły były przygotowane jak na rewolucję.
A odnośnie tych pokurczów z niemiec – ABW powinna była sprawić aby cała ta wycieczka dostała sraczki tuz po przekroczeniu granicy. Z rozwolnieniem ciężko się rzuca kamieniami. ;-).
0 0
Anglicy z kibicami sobie poradzili ,a każdy wie jakie zadymy potrafili robić.
Za bardzo się cackają z takimi.
I jak tu rodziną pójść na marsz albo mecz.
0 0
W sumie mogliśmy nawet udostępnić zapasy naszej wody mineralnej 🙂
0 0
Mało kto wie, że na godle jest ORZEŁ BIAŁY i jest on tylko UTOŻSAMIANY z Orłem Bielikiem… dlaczego? bo podobny, a dlaczego nie jest to Orzeł Bielik?
Bo Orzeł Bielik TO NIE ORZEŁ!!
tzw. Orzeł Bielik to Orłan, a nie Orzeł
To taka ciekawostka
O godle mam jeszcze jedną ciekawostkę ale to juz nie dziś
0 0
Teoretycznie orłami są tylko jastrzębiowate z podrodziny orłów. W praktyce kto się tym przejmuje, oprócz ornitologów? 😉
0 0
@ Komuch
Informacja o tym, że nie jest to orzeł tylko orłan jest na początku artykułu 😉
0 0
Orlik ,bielik,birkut.orłan.Jeszcze chwila i z naszego bielika zrobią jakiegoś gacka.Dla mnie zawsze pozostanie Orłem Bielikiem..
0 0
I tu pełna zgoda! Dumniejszy ptak nad naszymi głowami nie lata!! 😉
0 0
W zasadzie lata, przez całe lato nad głowani mamy gwiazdozbiór Orła. Tak większa wersja naszego pupilka;)
0 0
@komuch
Początek artykułu, który komentujesz:
“Zanim trafił na godło został znacznie wybielony. W rzeczywistości bowiem bielik białą ma głównie głowę, poza tym jest brązowy. Ptak piękny, dumny, największy polski drapieżnik, ale nie orzeł. Gdyby ściśle trzymać się terminologii ornitologicznej, najbardziej znany patriotyczny wierszyk musiałby brzmieć nieco inaczej.
Jaki znak twój? Orłan biały – bielik jest naszym herbowym orłem w cudzysłowie – mówi Marek Staszczyk, ornitolog”
czasem warto jednak przeczytać coś co się komentuje – nie tylko tytuł
0 0
Dzisiejsze Święto powinno być radosne, a w mediach tylko o awanturze w Warszawce mówią. Jaka by ta Polska teraz nie była, to jest nasza, niepodległa. Nie jesteśmy, my, Polacy doskonali, ale szczególnie dziś powinniśmy pamiętać, że nie zawsze biały orzeł nad naszymi ziemiami na flagach powiewał.
0 0
W Warszawie właśnie grupa niemieckich “antyfaszystów” ciężko pobiła kilka osób z grupy rekonstrukcyjnej w mundurach z okresu napoleońskiego …
Historia jak widać lubi się powtarzać.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Grupa-ok-100-osob-zaatakowala-policje-w-Warszawie,wid,13979111,wiadomosc.html
1 0
Na skrzyżowaniu ulicy Pięknej i pl. Konstytucji doszło do zamieszek. Policja odgradzająca “Marsz Niepodległości” została zaatakowana przez grupy młodych, zamaskowanych ludzi. Dochodzi do niszczenia barierek. Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych w odpowiedzi na race i petardy rzucane w ich kierunku.
Godzinę przed planowanym rozpoczęciem w Warszawie “Marszu Niepodległości” uczestnicy antyfaszystowskiego wiecu “Kolorowa Niepodległa” zablokowali ul. Marszałkowską w obu kierunkach.
Od rozpoczęcia wiecu o godz. 12 jego uczestnicy zajmowali jedynie wschodnią jezdnię ulicy Marszałkowskiej, oddzielani kordonem policji od torowiska tramwajowego i zachodniej jezdni. Po godzinie 13 część z nich przedarła się między policjantami i usiadła na jezdni. Po chwili dołączyli kolejni. Doszło do przepychanek z policją, jednak obecnie funkcjonariusze nie podejmują próby odblokowania ulicy.
Kiedy uczestnicy wiecu usiedli na jezdni, skandowali “Nie przejdziecie” i “Polska wolna od faszyzmu”.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Starcia-na-ulicach-Warszawy-policja-uzyla-gazu-lzawiacego,wid,13979026,wiadomosc.html
0 0
Ale jaja – Niemcy bronią Polaków przed faszyzmem 😀
0 0
“Ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani ma prawo do przyszłości”
“Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmującym dane terytorium”
Józef Piłsudski
0 0
Kornel Morawiecki, który jako dwuletnie dziecko zapamiętał rewizje gestapo u swoich rodziców, a potem wybuch Powstania Warszawskiego, wychowując się na zgliszczach Stolicy, urósł dziś do miana… faszysty. Tak, tak.
Według tak zwanych autorytetów moralnych i znaczących mediów do grona faszystów (ten zły Morawiecki nawołuje do udziału w Marszu Niepodległości) można zaliczyć założyciela największej konspiracyjnej, wzorowanej na Armii Krajowej, organizacji w stanie wojennym, najdłużej ukrywającego się działacza “Solidarności”, któremu komunistyczna Służba Bezpieczeństwa porywała dzieci, wywożąc je do lasu i grożąc śmiercią, by wydały, gdzie przebywa ojciec, siłą wyrzuconego na Zachód wraz z Andrzejem Kołodziejem – Przewodniczącym Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdyńskiej…
1 0
“Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej” Stalinowska Dyrektywa, 1943 r.
Metody działania w tym przypadku wyraźnie wskazują na mocodawców i inspiratorów.
0 0
SMUTNYM JEST TEŻ TO , ŻE W STEPNICY RZĄDZI JEDNA OSOBA .
0 0
“Najbardziej zakłamane relacje po 1989 r.”
– TVN pokazał kamienie wyrwane z bruku, jakimi rzucać mieli uczestnicy Marszu Niepodległości. Tyle że one nigdy nie zostały użyte, bo uniemożliwili to kibice – opowiada Zbigniew Romaszewski, legenda opozycji antykomunistycznej, uczestnik marszu.
Byłem świadkiem, jak jakiś zamaskowany od stóp do głów gówniarz wyrywał kamienie z bruku. Podeszli do niego kibice, nazywani przez media kibolami, i zapytali go: „co ty wyprawiasz?” – opowiada senator Zbigniew Romaszewski. – W wyniku interwencji „kiboli” kamienie te w ogóle nie zostały użyte, za to pokazał je TVN. Robiło to wrażenie prowokacji – mówi były senator.
Jego zdaniem wydarzenia w czasie Marszu Niepodległości były w „ogromnej części” prowokacją. – Policja brutalnie spychała manifestantów, zamiast po prostu ogłosić, jakimi ulicami mamy pójść. To wszystko robiło trochę wrażenie ćwiczeń przed pacyfikowaniem manifestacji, do jakich niewątpliwie dojdzie w nadchodzących ciężkich dla rządu czasach – ocenia legenda opozycji z czasów PRL.
Romaszewski był także świadkiem wydarzeń wokół podpalonego później wozu TVN. Jak mówi, został on świadomie opuszczony przez pilnujących go wcześniej policjantów. – To nie pierwsza tego typu prowokacja, podobną było zatrzymanie Piotra Staruchowicza na oczach tłumów uczestników obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego – stwierdza. Jego zdaniem relacje medialne z marszu były najbardziej zakłamanymi po 1989 r.
Co zrobiono z niemieckimi bandytami, którzy terroryzowali Warszawę?
Większość zatrzymanych Niemców po wydarzeniach na Nowym Świecie jest już na wolności i wyjechała z Warszawy – poinformował TOK FM przedstawiciel “Porozumienia 11 listopada”
Większość zatrzymanych obcokrajowców nie usłyszała żadnych zarzutów. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, nie może ostatecznie potwierdzić informacji, bo na przesłuchania czeka ostatnich kilka osób.
40 obcokrajowców otrzymało tylko mandaty za udział w zbiegowisku. Przed sąd trafiają natomiast chuligani, zatrzymani po zamieszkach na pl. Konstytucji w Warszawie. Mają odpowiadać za czynną napaść na funkcjonariuszy (jest to przestępstwo).
Czyli mamy LEPSZYCH bandytów niemieckich i GORSZYCH – swoich?
A teraz garść informacji o lewicowych zadymiarzach, którzy sprowadzili niemieckich bandytów i rozbili obchody Święta Niepodległości:
Jeszcze nie posprzątano bałaganu jaki spowodowała lewacka akcja w Warszawie, a już organizatorzy całego zamieszania chcą zrzucić z siebie winę:
“- Sprawcami aktów przemocy podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie byli uczestnicy Marszu Niepodległości, którzy utożsamiają się ze skrajną, prawicową i faszystowską polityką – oceniło Porozumienie 11 listopada. Ellisiv Rognlien z koalicji organizującej wiec „Kolorowa Niepodległa” powiedziała, że dla organizatorów kontrmanifestacji nie jest zaskoczeniem, że doszło do zamieszek w stolicy.”
KTO TO MÓWI?
To że lewacy będą próbować takich numerów było wiadomo jeszcze przed Marszem. Nic w tym nowego, po prostu idą w zaparte. Ciekawe jest, że w imieniu „Porozumienia 11 listopada” wypowiadała się osoba o dziwnie brzmiącym nazwisku: Ellisiv Rognlien. Jako że trzeba znać swojego wroga, zrobiłem szybciutki research i włosy stanęły mi na głowie… Niezłe ziółko z tej „bojowniczki z faszyzmem”: Ellisiv jest Norweżką i związana jest z tamtejszą Internasjonale Sosialister – komunistyczną organizacją powstałą we wczesnych latach 80. XX wieku (tak tak, kiedy my wpinaliśmy w klapy oporniki, oni bawili się w budowanie świetlanej przyszłości pod znakiem sierpa i młota).
Jeśli jesteście na czczo, to podrzucam kilka łączy do elaboratów pani Rognlien:
Od demonstracji do strajku: http://1917.net.pl/?q=node/6050
Chaos na kolei – absurd prywatyzacji: http://1917.net.pl/?q=node/4011
Kobiety, klasy, kapitalizm: http://lewica.pl/?id=21241
Czym jest faszyzm i jak z nim walczyć?: http://www.lewica.home.pl/?id=22806
A oto zdjęcie organizatorów “zadymy” w święto 11 Listopada:
Andrzej i Christian z lewicowej organizacji Berlin Nazi Frei oraz przedstawiciele Porozumienia 11 Listopada: Ellisiv Rognliew i Jacek Fenderson
0 0
Prowokacje , prowokacje było tez o tym na tym forum pisane .
0 0
0 0
Relacja z wydarzeń 11 listopada 2011 na żywo z kwiecistym komentarzem prowadzącego. Dwóch kontestacyjnych korespondentów, w tym jeden pobity, palone samochody, wywiady z uczestnikami, telefony od słuchaczy i więcej! Uwaga: ponad 3 godziny nagrania!
http://www.kontestacja.com
0 0
Tutaj oświadczenie organizatorów Marszu Niepodległości:
http://dziennikarze.nowyekran.pl/post/37337,prowokacja-na-swieto-niepodleglosci
0 0
Bloggerzy zarejestrowali kamerą scenę jak policja SAMA podpala własny radiowóz. Świadkiem tego zdarzenia była też ekipa TVN.
Więcej na konferencji BLOGERZY KONTRA MAINSTREAM (12.11.11):
0 0
“niewydarzeni Ci policjanci jacyś.. najpierw spalili sobie samochód, potem obrzucają się wzajemnie gazem pieprzonym, wreszcie szukają na kogo zwalić winę… :/ “
1:50 – KTO waszym zdaniem podpalił radiowóz? KTO go nie gasił?
0 0
To zobaczcie jak działają kibice z Belgradu.
Polska policja powinna polskich kiboli chyba chwalić pod niebiosa za kulturę osobistą…
0 0
I niech lata jak najdłużej!! Jak opowiadam znajomym z Polski, że u nas nad głową bielik mi lata, to wszyscy “rozdziawiają gęby” ze zdziwienia 😉
0 0