Ebeltoft to duńskie miasteczko, malowniczo posadowione na wzgórzach wokół zatoki o tej samej nazwie. Położenie oraz niewątpliwe walory turystyczne sprawiają, że jest popularnym miejscem wypoczynku turystów ze Skandynawii i innych regionów Europy.
Trudno się dziwić, Ebeltoft umiejętnie wykorzystuje lokalizację. Brak tu fabryk, dużych zakładów pracy, dominujących i szpecących krajobraz wiatraków. Za to, w portach celują w niebo setki masztów jachtów, specjalne miejsce ma tu największa fregata wojskowa, odwiedzana przez licznych turystów, tak samo jak Muzeum Szkła.
Region ma do zaoferowanie zaskakująco dużo atrakcji. Ciągnąca się kilometrami plaża zatoki i bliskość otwartego morza z kąpieliskami to tylko jedna z ofert. Wzgórza kryją Parki Narodowe, rezerwaty, liczne pomniki i miejsca historyczne. Pośród lasów znajdziemy zoo safari, pole golfowe, liczne stadniny koni i pełne uroku skandynawskie osady z cyklicznymi imprezami. Wieczorami kuszą kręgielnie, kluby pełne międzynarodowej klienteli, bary.
Jednego tylko żal. Stepnica, wbrew pozorom ma bardzo zbliżone warunki do Ebeltoft, brak nam wzgórz i otwartego morza, mamy Zalew, rzeki, lasy, rezerwaty, przystanie jachtowe, plaże. Podobnie zresztą jak Monkebude, nasza gmina partnerska po stronie Niemieckiej. Różnica polega na tym, że Duńczycy i Niemcy doskonale wykorzystują swoje możliwości, przy pełnym wsparciu
i zachęcie samorządów, a my?
Każdy kto tylko może opuszcza naszą rodzinną ziemię, za chlebem, za godnym życiem, za jasnymi zasadami i pewnością, że kawałek dalej, w innym kraju, może spełnić marzenia.
[facebook_ilike]
Prezydent Bronisław Komorowski pojechał z wizytą do Wielkiej Brytanii. Pyta się królowej Elżbiety:
-Jak to u was jest, że wszędzie panuje taki porządek?
Królowa Elżbieta odpowiada:
-To dzięki temu, że mam bardzo inteligentnych podwładnych. Zademonstruję
Bierze za telefon i dzwoni do premiera Davida Camerona, i zadaje mu pytanie:
– David? Proszę Cię o szybką odpowiedź! Kto to jest? Jest dzieckiem twojego ojca, ale nie jest, ani twoim bratem, ani twoją siostrą? Na to Cameron bez zastanowienia odpowiada:
– To ja królowo!
Komorowski jest pod wrażeniem:
-Będę to musiał wypróbować u nas!
Wraca do Polski, bierze za telefon i dzwoni do Tuska:
-Słuchaj Donald, odpowiedz mi na jedno pytanie. Kto to jest? Jest dzieckiem twojego ojca, ale nie jest ani twoim bratem, ani twoją siostrą ?
Tusk się poci, ale nie jest w stanie odpowiedzieć. Zwołuje Radę Ministrów i zadaje ministrom to samo pytanie. Konsternacja, nikt nie zna odpowiedzi. Wreszcie Rostowski wpada na genialny pomysł:
-Zadzwoń do Gowina!
Tusk bierze telefon, dzwoni do Gowina i zadaje mu pytanie:
-Kto to jest: jest dzieckiem twojego ojca, ale nie jest, ani twoim bratem, ani twoją siostrą?
Gowin odpowiada: -To ja.
Tusk dzwoni do Komorowskiego i wrzeszczy do telefonu:
-Już wiem! To Jarosław Gowin!
Na to Komorowski rechocze i mówi:
-Nie zgadłeś Donek. To David Cameron
Zobacz więcej na: http://www.wykop.pl/wpis/6337172/suchar-prezydent-bronislaw-komorowski-pojechal-z-w/
0 0