Transformacja niemieckiej energetyki na odnawialne źródła energii będzie kosztować każdą 4-osobową niemiecką rodzinę 25 tysięcy euro w ciągu dekady.
Instytut Konkurencyjności Ekonomicznej (DICE) Uniwersytetu w Dusseldorfie opublikował w poniedziałek wyniki studium, w którym podsumowano wszystkie koszty niemieckiej zielonej transformacji energetycznej. […]
Studium wykazało, że w latach 2000-2015 zielona transformacja pochłonęła już około 150 miliardów euro. W następnej dekadzie 2016-2025 trzeba będzie wydać 370 miliardów euro. Na każdego Niemca, od noworodka do starca, przypadnie 6300 euro, co oznacza, że rodzina 4-osobowa zapłaci dodatkowo bezpośrednio i pośrednio na zieloną transformację 25 tys. euro. Największe obciążenia finansowe jeszcze nie są odczuwane, przyjdą one dopiero w ciągu następnych 10 lat. Aby zorientować się w skali wydatków prasa niemiecka podaje, że według danych Deutsche Bundesbank 40% rodzin niemieckich ma oszczędności całego życia mniejsze niż 27 tys. euro. Zdaniem polskiego eksperta „Te ogromne wydatki i niewyobrażalne dla polskich rodzin obciążenia nie dają oczekiwanych efektów”
Wprawdzie łączna moc wiatraków i paneli fotowoltaicznych w Niemczech przekroczyła już 72 tysiące megawatów, ale emisje CO2 z energetyki niemieckiej są dziś takie same, jak były w 2009 roku , zanim zaczęto wyłączać elektrownie jądrowe i rozbudowywać intensywnie elektrownie wiatrowe i słoneczne. Wynoszą one dla energetyki niemieckiej 345 milionów ton równoważnych CO2 , podczas gdy w 2009 roku były to 344 miliony ton CO2. Jak pisze die Welt „niemiecka zielona transformacja zmniejszyła emisje CO2 o zero ton – kosztem ogromnych wydatków”. Wg Eurostatu, emisje CO2 przypadające na jednego mieszkańca są obecnie w Niemczech większe (9.3 t/rok) niż w Polsce (7,8 t/rok) i dużo większe niż we Francji (5,0 t/rok).
[…]
Źródła:
[…] W ostatnich latach firma oferowała klientom produkt emerytalny – “Emerytura z wiatru”. Pieniądze klientów miały być inwestowane w spółki zajmujące się budową farm wiatrowych i produkcją energii z odnawialnych źródeł. Przez lata zarząd spółki był wyróżniany przez regionalne organizacje biznesowe, a jej prezes Sylwester S. wypowiadał się w mediach jako ekspert finansowy.
http://olsztyn.onet.pl/olsztyn-podejrzany-o-kierowanie-piramida-finansowa-i-wyludzenie-ponad-60-mln-zl/1egp9mc
0 0
Koniec nieplanowanego przepływu niemieckiej energii przez Polskę?
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/ue/rozdzielenie-rynkow-energii-w-austrii-i-niemczech-na-wniosek-polski/9484es
1 0
Tu nie chodzi o żadną politykę klimatyczną! Realia zmuszają do korzystania z energii odnawialnej.
Przykład z Chin http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1559733,Rekordowy-smog-w-Pekinie-Czerwony-alert-w-stolicy-Chin
Dla zainteresowanych energetyką bardzo polecam poniższy portal:
https://rewolucjaenergetyczna.wordpress.com/2016/09/10/tani-prad-dla-gospodarki-i-przemyslu/
Chiny mają gigantyczny projekt pozbycia się smogów przez inwestycję w photovoltaikę i turbiny wiatrowe:
http://futurism.com/building-big-forget-great-wall-china-wants-build-50-trillion-global-power-grid-2050/
Znając pobieżnie możliwości inwestycyjne Chin można być pewnym, że projekt zostanie zrealizowany.
A Niemcy? Wcale nie są zrobieni na szaro. Potencjał przemysłu ciężkiego w Niemczech jest bardzo wielki, można się spodziewać jednak, że postęp techniczny pozwoli na znaczną redukcję energochłonnego przemysłu ciężkiego. Tzw. zielona energia to nie jest wcale jakiś przekręt. Proszę zapoznać się z sytuacją Krakowa.
Alternatywą do produkcji energii z węgla są wszechobecne maski w państwach azjatyckich.
3 3
Akurat energia wiatrowa jest najmniej stabilną metodą pozyskiwania energii ale kto chińczykom zabroni 😉
Elektrownie wiatrowe wymuszają utrzymywanie w rezerwie tradycyjne źródła pozyskiwania energii a to generuje koszty i wcale nie jest taniej i lepiej. Te elektrownie i tak pracują.
1 0
Cała ta “polityka klimatyczna” to klasyczna SCIEMA, żeby wypłukać jeszcze więcej pieniędzy z kieszeni podatnika …
10 0
mielą tę kasę …
8 0