Społeczna ochrona ryb
Obecnie Federacja Zielonych GAJA realizuje projekt pn. „Wzmocnienie ochrony dzikiego tarła łososia i troci wędrownej w północno zachodniej Polsce”. Projekt został dofinansowany przez Baltic Sea Conservation Foundtation (www.baltcf.org).
Prowadzone w ramach projektu działania mają na celu wzmocnienie dzikiego tarła ryb łososiowatych oraz ograniczenie kłusownictwa ryb w obszarze dorzecza Iny, Gowienicy, Regi, Parsęty i Wieprzy – najcenniejszych obszarów pod względem występowania i rozrodu ryb łososiowatych, wciąż zagrożonych wyginięciem.
Trwa sezon tarłowy ryb łososiowatych. Dla społeczników wykonujących zadania antykłusownicze w terenie, oznacza to mnóstwo pracy i osobistych wyrzeczeń, jednak satysfakcja z działania na rzecz ochrony zasobów ryb i wód płynących, rekompensuje trud i wszelkie niedogodności.
W województwie zachodniopomorskim na straży dzikiego tarła łososia i troci, jak co roku stają dziesiątki społeczników, zrzeszonych w poszczególnych towarzystwach miłośników i przyjaciół rzek oraz w społecznych strażach rybackich.
Dzięki wsparciu udzielonemu przez Federację Zielonych GAJA, społeczni strażnicy dysponują podczas swoich patroli coraz lepszym umundurowaniem i wyposażeniem do walki z kłusownictwem ryb. Poza działaniami w terenie, społecznicy podejmują również działania edukacyjne skierowane bezpośrednio do młodzieży (wycieczki szkolne dla szkół zawodowych, gimnazjów i liceów), mające na celu zwiększenie ich świadomości ekologicznej i odpowiedzialności społecznej, związanej z cennych ochronę ryb dwuśrodowiskowych.
Niniejsze działania zostały zrealizowane przez Federację Zielonych GAJA w ramach projektu „Wzmocnienie ochrony dzikiego tarła łososia i troci wędrownej w północno zachodniej Polsce”.
Sponsorem projektu jest Baltic Sea Conservation Foundation. Docelowo, realizowane w ramach projektu działania mają wzmocnić ochronę dzikiego tarła ryb łososiowatych oraz ograniczenie kłusownictwa ryb w dorzeczu Iny, Gowienicy, Regi oraz Parsęty – tj. w najcenniejszych obszarach pod względem występowania i rozrodu ryb łososiowatych, wciąż zagrożonych wyginięciem.
W ramach przyznanego wsparcia zakupiono i przekazano partnerom projektu profesjonalne umundurowanie z kamuflażem, bieliznę termiczną, czapki, rękawice, wysokiej klasy wodoodporne obuwie, kamizelki, lornetki, latarki, fotopułapki, termowizjery, radiotelefony dla ponad 40 strażników.
W ręce społeczników przekazano także śpiwory, maty i namioty przydatne do organizacji stałych 24-godzinnych punktów ochrony tarła. Od 2017 roku strażnicy dysponują również nowymi łodziami aluminiowymi i silnikami spalinowymi. W ramach projektu zaplanowano również szkolenia terenowe dla nowych strażników (trening z rozwiązywania konfliktów, asertywności, skutecznej samoobrony).
Warto przypomnieć że w okresie październik – grudzień 2016 r. partnerzy projektu przepracowali społecznie łącznie ok. 9000 godzin. W ramach swoich obowiązków, strażnicy prowadzili stałe punkty ochrony tarła w pobliżu najcenniejszych tarlisk, patrolowali dopływy głównych rzek, ustawiali fotopułapki, skutecznie reagowali na sygnały dot. kłusownictwa, prowadzili zasadzki i uniemożliwiali ucieczkę kłusownikom, przekazując ich następnie w ręce Policji.
Podczas patroli antykłusowniczych strażnicy powiązani z partnerami niniejszego projektu przejechali łącznie ponad 18 000 km. W wyniku tych działań zatrzymano 25 kłusowników, zarekwirowano ponad 72 narzędzia połowowe, głównie sieci, z których uwolniono ponad 50 żywych ryb.
W zakresie ochrony ryb i rzek jest ZAWSZE coś pożytecznego do zrobienia. Zachęcamy do wspierania działań naszych partnerów, zarówno w sezonie tarłowym ryb łososiowatych jak i w pozostałych miesiącach.
Przyłącz się do aktywnej ochrony ryb, działajmy razem!
Odwiedź strony: www.tmrr.pl, www.tmp-parseta.pl, www.tpriig.pl
Sponsor projektu: Baltic Sea Conservation Foundation, Realizacja projektu: Federacja Zielonych GAJA, Główni partnerzy projektu: Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy, Towarzystwo Miłośników Rzeki Regi, Towarzystwo Miłośników Parsęty. Pozostali partnerzy: Towarzystwo Miłośników Rzeki Wieprzy, Społeczna Straż Powiatu Kołobrzeg, Stowarzyszenie OSA
GALERIA:
Źródła:
Niech zaczną od mafii rybackiej
3 0
przecież te kłusowniki to jest ramię Słońcowej spółdzielni ucho 🙂
2 0
Strażnicy rybaccy powinni być wyposażeni przede wszystkim w karabiny z noktowizorami do ochrony ryb.
3 0
urządzenia do podglądów to specjalizacja Słońca …
3 0
moim zdaniem społeczeństwo może zrobić zrzutke nawet na CKM na kłusowników
albo posadzić kłusowników na akumulator jak to robią rybom
2 0
Trzeba te rybki chronić i bronić bo to jest kapitał, który mamy wszyscy razem.
Ja rozumiem że ludzie z biedy to robią ale więcej kasy będą mieli z zagranicznych turystów jak po 100 zł będą płacić od 1 cm ryby i da się to zrobić. Oczywiście poza tarłem – wtedy tylko fotografie i filmy ..
I przyjadą spoko z Japonii i Kanady, jak za bilet lotniczy zapłacą to i za resztę, agroturystyka, jedzenie, inne..
Niech się przekwalifikują na przewodników, wyciągnąć kasę na to z EU i skarbu państwa o spoko.
Oczywiście Gruby tego nie chce bo poza jego kontrolą …
4 0
Dzika przyroda, obok lotnisko, plaża, zalew. Nic więcej nie potrzeba tylko uczyć się angielskiego i doić z kasy turystów. Lepiej podnosić pręty w atomówce albo drapać się na szczyt wieży jak wiatrak przestanie się kręcić? Ewentualnie można iść do powiatu i nawijać makaron na uszy ale tam prawdziwi fachowcy w ładnych garniturach, duża konkurencja do koryta 🙂
2 0