No cóż. Urząd wpakował miliony w modernizację ujęcia wody i nadal woda nie spełnia norm.
Informacje na stronie BIP UMiG Stepnica nie jest łatwo znaleźć, a jak się już je znajdzie to można się przerazić.
Przekroczenia norm są bardzo wysokie:
- mętność powinno być 1 jest 4,60 NTU
- mangan powinno być 50 mamy ok. 134 mikrogramów/l
- żelazo powinno być 200 mamy 773 mikrogramów/l
Na stronie nie upubliczniono informacji o wynikach mikrobiologicznych.
Sanepid twierdzi, że wszczął procedurę.
Zadziwiające jest to, że włodarze nie widzą nic złego w dorzuceniu 5,5 miliona kurczaków rocznie w okolicy ujęcia i szamba na terenach zalewowych na czułych na zanieczyszczenia warstwach wodonośnych zasilających nasze ujęcie.
Jaki wpływ może mieć budowa takiej fermy kurczaków w w okolicy ujęcia wody:
- trudności z uzdatnianiem – które już mamy
- o wiele wyższe ceny za wodę pitną
- brak wody spowodowany obniżenie lustra wody
Ekspertyz nie zlecono, widać na stołkach w urzędzie sami fachowcy.
Gmina ma obowiązek dbać o zaopatrzenie mieszkańców w wodę pitną, jak jej nie będzie ludzie po prostu się stąd będą zmuszeni wyprowadzić…. jest prostszy sposób rozsądne zarządzanie, ale to już raczej nie z obecną ekipą. Obecna ekipa jak widać nie jest w stanie nad tym zapanować, skontrolować i wypełnić swoich ustawowych obowiązków.
Pod rozwagę czytelnikom.
Ciekawy blog o zbyt dużej zawartości
manganu w wodzie
https://www.zestudni.pl/blog/czy-manganu-w-wodzie-trzeba-sie-obawiac/
“Bardzo ciekawą częścią doświadczeń w tym zakresie są badania związane z wpływem wody bogatej w mangan a prawidłowym rozwojem układu neurologicznego u dzieci. Naukowcy zaobserwowali zaburzenia zachowania, upośledzenie zdolności poznawczych u maluchów, które spożywały większe dawki manganu zawarte w wodzie. Naukowcy opierali się na testach związanych z surowicą krwi – w tym przypadku obecność manganu we krwi nie jest jednak bezpośrednio zależna tylko i wyłącznie od jego stężenia w przyjętej wodzie. “
żelaza w wodzie
Żelazo jest dość istotnym mikroelementem z punktu widzenia naszego organizmu. Bierze czynny udział w wielu reakcjach metabolicznych. Głównym źródłem żelaza jest pokarm – z żywności przyswajamy największe ilości. Podczas picia wody pobieramy jedynie około 10% całkowitej przyjmowanej podczas dnia dawki.
Niektóre badania potwierdzają toksyczny wpływ żelaza na organizm, jednak dotyczy to sytuacji, w których substancja jest przyjmowana w skrajnie dużych ilościach wraz ze środkami farmakologicznymi oraz preparatami chemicznymi.
Negatywne skutki nadmiaru żelaza mogą też odczuć osoby po licznych transfuzjach krwi oraz z genetyczną przypadłością do gromadzenia żelaza w organizmie.
Liczne, przeprowadzane przez naukowców badania nie wykazały jednak, by u osób spożywających przeciętne dawki żelaza doustnie wraz z pokarmem czy wodą spożywczą wystąpiły jakiekolwiek negatywne zmiany. Te ustalenia dotyczą również przypadków, kiedy żelazo przyczynia się do dużego wzrostu mętności i barwy wody.
Na potwierdzenie braku dużego obciążenia organizmu przez żelazo, Światowa Organizacja Zdrowia przeprowadziła w 1983 roku badania związane z toksycznością żelaza i jego oddziaływaniem na zdrowie z uwzględnieniem pochodzenia z różnych źródeł środowiskowych, w tym również z wody pitnej.
Wyniki zaowocowały wnioskami, że stężenie żelaza w wodzie spożywczej nie wyższe niż 2 mg/l można spokojnie uznać za niepowodujące uszczerbków na zdrowiu. Prawda jest jednak taka, że już przy o wiele niższych przekroczeniach z powodu barwy i smaku woda staje się nieakceptowalna do spożycia.”
https://www.zestudni.pl/blog/dlaczego-zelazo-w-wodzie-to-problem/
Źródła:
wstrzymanie dostaw takiej wody można uznać za zbawienne dla zdrowia mieszkańców ,ogolnie brak czegoś w tym mnieście🤣 nikogo nie zaskakuje.
6 1
.
1 3
Przedmiotowe traktowanie zwierząt prowadzi do takiej sytuacji jak w Wuhan gdzie na targu handlowano nietoperzami i teraz cały świat się trzęsie. Nie ma na to zgody, natura pokazała człowiekowi czerwoną kartkę.
6 0
Tym razem nie z nietoperzy.
To był taki mały drapieżny ssak.
3 0
Jak mozna wcinac padlinozercow?
2 0
a co tam, że wody zabraknie!
6 1
Tak sobię myślę,że może dobrze, że jest ten temat kurników.
Ferma potrzebuje ogromnej ilości wody – to znaczy, że WODA JEST!
No chyba, że inwestor jest takim kretynem, że ryzykuje całość przedsięwzięcia bo nie jest pewien czy woda będzie.
ZNALEŹLI WODE!
Ferma won – zrobić nowe ujęcie w tym miejscu.
7 0
Niestety tak to wszystko działa, woda zanieczyszczona, chęć budowy kurzej fermy, między budynkami mieszkalnymi stawianie masztu najprawdopodobniej do 5G. Woda będzie nas truła, smród uniemożliwi nam życie, a 5G zniszczy nasze organizmy, glejaki i inne podobne schorzenia. Depopulacja.
14 3
Żeby Ciebie ktoś od razu nie zwyzywał od płaskoziemców to choroba mikrofalowa/choroba telegrafistów jest jak najbardziej znana i opisana w encyklopedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_mikrofalowa
2 2
W Polsce choroba mikrofalowa została wykreślona na żądanie Uni Europejskiej z listy chorób zawodowych dla osób cywilnych w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r. Nadal jednak występuje w dokumentach dotyczących chorób zawodowych, służb ochrony kraju jak wojsko, wywiad czy więziennictwo.
Akty prawne dotyczące choroby mikrofalowej:
http://eso.home.pl/kombinezony/choroba-mikrofalowa-1
2 3
W platformie pełna satysfakcja, wirus nareszcie w Polsce PIS jak zwykle nie zadziałał , ogłosi niebawem Kitawa z łatwością bez kartki.
5 4
by taką wodę przeżyła ale nie współczesne pralki i zmywarki
szybka degradacja i do wymiany!
6 0
.
6 0
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-puste-polki-w-sklepach/2q882tf
3 0
zamontowane w szkole, dla zdrowia naszych dzieci z pewnością tryska zdrowiem .Zachowanie radnych wskazuje , ze wypili zdecydowanie za dużo kranóweczki z okrasą.
8 0
tryska ożywczą kałóweczką
8 0
mamy co mamy – jedno wielkie gie***
6 0
Nie tylko mamy wielkie G… ale i brak kilku milionów
7 0