
Buldożerem do przodu! Tak można opisać postępowanie gminnych urzędników w sprawie Diagnozy szkół podstawowych. Po naszej publikacji dotyczącej skandalicznych błędów kalkulacji kosztów programu ktoś w Gminie musiał artykuł przeczytać. Widać dotarło, ale nie do końca. Oryginalny wpis w BIP został po prostu USUNIĘTY.
Ani słowa komentarza, po prostu skasowanie i późniejsza publikacja poprawionego dokumentu. Zero refleksji.
Co mówi polskie prawo o kasowaniu wpisów w BIP?
Kasowanie wpisów w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) nie jest legalne i zgodne z prawem w szczególnych okolicznościach, które naruszają przepisy dotyczące dostępu do informacji publicznej oraz zasady transparentności działania organów publicznych. Oto niektóre z sytuacji, w których usunięcie wpisów mogłoby być uznane za niezgodne z prawem:
1. Ukrywanie informacji publicznej przed obywatelami: Usuwanie wpisów w celu uniemożliwienia dostępu do informacji, na którą obywatele mają prawo według ustawy o dostępie do informacji publicznej, jest niezgodne z prawem.
2. Naruszenie zasad archiwizacji: Przepisy mogą wymagać, aby pewne informacje były dostępne publicznie przez określony czas lub nawet w sposób stały. Usuwanie tych informacji przed upływem tego czasu lub bez zachowania archiwalnych kopii może być nielegalne.
3. Usunięcie informacji wymaganych do publikacji przez prawo: Każde działanie mające na celu usunięcie informacji, której publikacja jest wymagana przez przepisy prawa, jest niezgodne z prawem.
4. Działanie bez odpowiedniej podstawy prawnej: Kasowanie wpisów bez jasnej podstawy prawnej lub procedury, która regulowałaby, w jakich okolicznościach i jakie informacje można usuwać, jest niezgodne z prawem.
5. Brak transparentności i naruszenie zasad odpowiedzialności: Usuwanie wpisów bez informowania o tym fakcie użytkowników BIP, bez podania przyczyn takiego działania lub bez możliwości odwołania się od tej decyzji, może być traktowane jako działanie niezgodne z zasadami transparentności i odpowiedzialności organów publicznych.
Należy podkreślić, że każdy przypadek kasowania wpisów w BIP powinien być dokładnie analizowany pod kątem obowiązujących przepisów i zasad etycznych. Jeżeli obywatele mają wątpliwości co do legalności usunięcia pewnych informacji z BIP, mogą zwrócić się o wyjaśnienia do danego organu publicznego, Rzecznika Praw Obywatelskich, lub w niektórych przypadkach podjąć kroki prawne w celu przywrócenia dostępu do usuniętych informacji.
PRZYKŁADY:
Przykłady sytuacji, w których kasowanie wpisów w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) nie byłoby legalne i zgodne z prawem, obejmują różne scenariusze naruszenia obowiązków i zasad transparentności działania organów publicznych:
1. Usunięcie informacji o wykorzystaniu środków publicznych**: Jeśli organ publiczny usunąłby z BIP szczegółowe raporty dotyczące wydatków, bez podania ważnego powodu lub próby ukrycia niewłaściwego zarządzania funduszami, byłoby to działanie niezgodne z prawem.
2. Zatajenie informacji o procesach decyzyjnych: Usunięcie zapisów, protokołów lub innych dokumentów świadczących o przebiegu procesu decyzyjnego w ważnych dla społeczności lokalnej sprawach, takich jak planowanie przestrzenne czy inwestycje publiczne, bez podania przyczyny lub wbrew procedurom.
3. Usuwanie skarg i petycji wraz z odpowiedziami: Organ publiczny, który usunąłby wpisy dotyczące skarg, wniosków lub petycji obywateli wraz z odpowiedziami na nie, naruszałby zasady otwartości i odpowiedzialności, szczególnie jeśli celem byłoby ukrycie krytycznych opinii lub problemów w działaniu instytucji.
4. Wycofanie informacji o konkursach publicznych: Kasowanie informacji o przetargach, konkursach na stanowiska publiczne lub innych postępowaniach konkursowych, w tym wyników i kryteriów oceny, w celu ukrycia nieprawidłowości lub faworyzowania określonych kandydatów lub firm.
5. Usuwanie danych o nieprawidłowościach i działaniach naprawczych: Jeśli organy publiczne usunęłyby informacje dotyczące wewnętrznych audytów, kontroli, stwierdzonych nieprawidłowości oraz planowanych lub podjętych działań naprawczych, naruszałoby to zasadę transparentności i utrudniało kontrolę publiczną nad działalnością tych organów.
6. Cenzurowanie informacji o działalności urzędników publicznych: Kasowanie wpisów dotyczących oficjalnych spotkań, decyzji lub działalności urzędników publicznych, w szczególności w sytuacjach podnoszących kwestie konfliktu interesów lub nadużycia władzy.
W każdym z tych przypadków, działania takie mogłyby być postrzegane jako próba ukrycia informacji przed społeczeństwem, co jest niezgodne z duchem i literą prawa dotyczącego dostępu do informacji publicznej. Obywatele mają prawo do pełnej i transparentnej informacji o działalności organów publicznych, a każde działanie utrudniające dostęp do takiej informacji może być podstawą do podjęcia kroków prawnych.
No co Panie Burmistrzu?
Znowu skucha?
Spotkamy się w Sądzie? 🙂
Szkoła- źródło: BanBaY W Realu24 https://banbye.com/watch/v_JVo2B3-AEsmp może ktoś z rodziców zechce obejrzeć. Co dzieje się w szkołach. Albo będą mądre dzieci i wykształcone lub będą jeździły na zarobek na szparagi.
z bankomatami też sobie poradzili i skasowali oba takie miasto
a miał być “prężny rozwój”
Oczywiście, że prężny!
Tak, jako to Andrzej rozumie 🙂
przecież to już dawno przepite
mają zwymiotować???
Tituszki w kominiarkach powinni się cieszyć, że właściciela nie było w domu.
Właściciel ma pozwolenie na broń i tituszkom cała odwaga by wyparowała baaaardzo szybko …
PO co owijać w bawełnę – to TERRORYŚCI i tak powinni być traktowani.
Może nie tak dosłownie jak u Putina ale jednak surowo.
Włochate Wojtki już się nimi zajmą jak trafią do pudła.
Wojtki uwielbiają byłych 🙂
PO co tak piszesz? Jesteś uPOśledzony? 😉
Bodnarowe Tituszki pojechały frezarką drzwi i wybiły okna. W środku były dzieci, którym jak się można spodziewać, z ręki zostały wyrwane tablety i komórki.
Następnym razem jak dwa neurony w ich mózgach się zderzą warto by było pomyśleć wcześniej o tym jak w odbiorze społecznym jest postrzegane takie traktowanie dzieci.
Wiecie już, że Sawa chce was uszczęśliwić farmą fotowoltaiczną 5MW pod Racimierzem?
Jak to Sawa – problemu nie widzi – musi dopiero przerźnąć sromotnie w Sądzie …
Robota Krzesłowskiego
Jacy oni są praworządni i kompetentni!
Śmiech na sali 🙂